Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
- Zaczarowany
- 200p
- Posty: 237
- Od: 8 mar 2007, o 10:57
- Lokalizacja: Zabrze
jakis czas temu wsadziłam do ziemi dwie pestki jakichś cytrusów
wyrosły mi trzy roślinki, dwie takie same i jedna zupełnie inna, może ktoś z was mógłby mi pomóc i powiedziec co rosnie w mojej doniczce
zdjecie z góry, widac dwie takie same roslinki a troche z boku po lewej stronie jest ta inna

rzut z boku

ta trzecia inna roslinka

Dzięki za pomoc


zdjecie z góry, widac dwie takie same roslinki a troche z boku po lewej stronie jest ta inna

rzut z boku

ta trzecia inna roslinka

Dzięki za pomoc

- Zaczarowany
- 200p
- Posty: 237
- Od: 8 mar 2007, o 10:57
- Lokalizacja: Zabrze
Witam!
Chciałbym rozstrzygnąć pewną kwestie.
Gdzieś tam w jakiejś książce czytałem że aby otrzymać owoce z kwiatów cytryny należy je zapylić. jako że nie mamy pod ręka żadnej pszczółki Maji to musimy to zrobić ręcznie. Bierzemy patyczek do uszu i pobieramy na niego pyłek z jednego kwiatka a potem dotykamy do drugiego.
Wczoraj natomiast czytałem na internecie że kwiaty cytrusa są "samozapylające" i nic nie musimy robić.
Proszę o pomoc w tej kwestii. Co Wy miłośnicy cytrusów robiliście gdy Wasze maleństwa zakwitły? A może nic nie robiliście.
Pozdrawiam.
Chciałbym rozstrzygnąć pewną kwestie.
Gdzieś tam w jakiejś książce czytałem że aby otrzymać owoce z kwiatów cytryny należy je zapylić. jako że nie mamy pod ręka żadnej pszczółki Maji to musimy to zrobić ręcznie. Bierzemy patyczek do uszu i pobieramy na niego pyłek z jednego kwiatka a potem dotykamy do drugiego.
Wczoraj natomiast czytałem na internecie że kwiaty cytrusa są "samozapylające" i nic nie musimy robić.
Proszę o pomoc w tej kwestii. Co Wy miłośnicy cytrusów robiliście gdy Wasze maleństwa zakwitły? A może nic nie robiliście.
Pozdrawiam.
-
- 200p
- Posty: 275
- Od: 9 mar 2007, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WOLSZTYN
- Kontakt:
Kwiaty są samopylne, zauważyłem to podczas gdy odcinałem pąki to z ciekawości je porościnałem i było widać malutkie zalążki cytrynek 8). Więc są samopylne, ale nie wiem czy dotyczy to wszystkich cytrusów, bo sprawdzałem to na cytrynie skierniewickiej. Podobno jak zostawi się owoc na kwiatku z największą ilością płatków owoc będzie większy.
- Zaczarowany
- 200p
- Posty: 237
- Od: 8 mar 2007, o 10:57
- Lokalizacja: Zabrze
W sumie najbardziej interesuje mnie właśnie cytryna skierniewicka. Czyli Po pojawieniu się kwiatostanu nie należy robić nic? Oczywiście prócz podlewania.filip11 pisze:Kwiaty są samopylne, zauważyłem to podczas gdy odcinałem pąki to z ciekawości je porościnałem i było widać malutkie zalążki cytrynek 8). Więc są samopylne, ale nie wiem czy dotyczy to wszystkich cytrusów, bo sprawdzałem to na cytrynie skierniewickiej. Podobno jak zostawi się owoc na kwiatku z największą ilością płatków owoc będzie większy.
Przędziorki...
mam przędziorki na cytrynce (oraz fikusie i wilczomleczu...)
co robić? z góry dziekuje....

Płyn do mycia naczyń szkodzi roślinom, na przędziorka można zastosować tylko chemię i częstsze(codzienne zraszanie) -zwiększenie wilgotności powietrza.filip11 pisze:Przemyj roślinki wodą z płynem do mycia naczyń i zraszaj rośliny rano i wieczorem. Odizoluj roślinki od innych. Jeśli to nie pomoże zastosuj chemię.
Pozdrawiam!!