
Zapylanie pomidorów,hormonizacja,brak owoców
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory - Zapylanie
No to w porządku. Bor będę w tym roku stosował, za twoją namową. A swoją drogą powiedz mi, co sądzisz o kwasie gibrelinowym. Kilka lat temu, funkcjonował środek o nazwie Gibrescol, jako dodatek do betoksonu. Owoce po jego zastosowaniu były bardziej kształtne i następował szybszy wzrost młodych zawiązków już na starcie. 

Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Pomidory - Zapylanie
Ja osobiście nie stosowałem. Wolę posadzić 2 krzaki przy jednym paliku niż jeden opryskiwany hormonami. Owoców mam tyle samo.
Na forum jest wątek :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=8&t=71255
Na forum jest wątek :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=8&t=71255
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory - Zapylanie
W kwiatach pomidora gibreliny głównie wpływają na żywotność pyłku.Stosowany jednorazowo rozkłada się podczas kilkutygodniowego okresu wzrostu owoców.Ale to tylko czysto teoretyczne dywagacje ,gdyż takiego środka nie będziemy używać ponieważ się go już nie produkuje.Hormonami wzrostu za to raczymy się w inny sposób.Przykład pierwszy z brzegu.Dobrze mieć własny drób biegający po podwórku,skubiący trawę i karmiony ziarnem.Pomidory prowadzę na jeden pęd i nie uprawiam ich także metodą 2/1 gdyż kosztem smaku musiałbym im dużo więcej dać jeść,a nie o to chodzi. W przeciwnym razie dorobiłbym się dużej ilości śrutu,a nie pomidorów.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7549
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory - Zapylanie
Dyskusje na temat kwasu giberelinowego proszę prowadzić tu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=8&t=71255
a na temat pomidorów dwóch przy jednym paliku tu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 75&start=0

a na temat pomidorów dwóch przy jednym paliku tu

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory - Zapylanie
Przepraszam.Poprawię się.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- 500p
- Posty: 556
- Od: 7 lis 2014, o 18:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Pomidory - Zapylanie
Zawsze w lecie mamy kilka skrzynek z pomidorami na balkonie o wystawie południowej, łodyżki podwiązuje sznurkiem do ściany i ładnie rośną, kwestię zapylania załatwiają nam trzmiele i pszczoły.Z tych kilku krzaczków pomidorów wystarcza na całe lato do codziennego spożycia, na przetwory bierzemy te z folii i gruntu.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory - Zapylanie
Po wpisaniu w necie hasła "budki dla trzmieli" znalazłem taką gotową budkę.Można by ją również wykonać samemu.Ciekaw jestem czy zainstalowanie takowej budki przy wejściu do tunelu foliowego zwabiłoby nasze krajowe trzmiele do odwiedzenia kwiatów pomidora.Dodatkowo można by wysiać obok tunelu rośliny wabiące te pożyteczne owady.Co myślicie w tym temacie,a może ktoś próbował już tej metody?
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory - Zapylanie
W dużych namiotach produkcyjnych trzmiele jak najbardziej.Natomiast w naszych kilku metrowych,niestety nie jest tak wesoło.Trzmiele obijają się o folię,wpadają w załomy folii,często są mokre i w sumie bezradne.Kilkanaście razy dziennie,aby uchronić je przed śmiercią wyłapuję do słoika i wypuszczam na zewnątrz
.Dodam,że od 3 lat pod balkonem,mam gniazdo trzmieli w odległości 1,5 m od namiotu foliowego.Najlepiej lubię je obserwować na kwiatkach,szczególnie na lawendach.Piękne to i szkoda mi każdej sztuki.





- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory - Zapylanie
Racja, lawenda bardzo przyciąga trzmiele. Na tarasie mam dużo lawendy i zawsze jest przy nich wielki ruch. W tym roku na tarasie obok lawendy zagoszczą pomidory w donicach, więc mam nadzieję, że trzmiele przy okazji też je obsłużą 

- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory - Zapylanie
I tu jest ten ból.Poza tym w uprawach towarowych są to specjalnie hodowane trzmiele przystosowane do warunków.Nasze gdy tylko przyjdą upały omijają folię dalekim łukiem.Czasem tylko przed południem jakiś się zapląta i się udziela,a gdy tylko temperatura wzrośnie uciekają gdzie pieprz rośnie.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pomidory - Zapylanie
To fakt- w namiocie za gorąco i zbyt wilgotno dla nich. Ale jakby przy wejściu w namiocie postawić donicę z kwitnącą lawendą,to może chociaż z rana by wpadały



Pozdrawiam serdecznie- Ela
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory - Zapylanie
Do tego ulubioną przez trzmiele naparstnicę purpurową, koniczynę, nasturcję ... i na pewno się nie oprą 

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - Zapylanie
W uprawie amatorskiej wystarczy potrząsanie krzewami, trzmiele mogą spowodować zapylenie krzyżowe i lepiej nasion z tych pomidorów nie zbierać.
Można też opryskiwać grona Betoksonem lub borem według przepisu forumowicz.
Można też opryskiwać grona Betoksonem lub borem według przepisu forumowicz.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory - Zapylanie
Lawendę dla trzmieli dziś zakupiłem.Będzie docelowo rosła obok tunelu gdzie będą rosły pomidory z których nasiona nie będą pozyskiwane.Tam gdzie będą krzyżówki o wyborze środka jeszcze nie zdecydowałem.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- jarson64
- 500p
- Posty: 553
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pomidory - Zapylanie
Obserwowałem w swoim namiocie foliowym trzmiele które zbierają pyłek z kwiatków pomidora i przy okazji przyczyniają się do ich zapylania. oblatują folię przy małym nasłonecznieniu. Nie są to te duże trzmiele o których pisze Legina (te nie zapylają pomidorów), tylko drobniejsze o połowę mniejsze. Mają bardzo dobrą orientację w tunelu. Nigdy nie widziałem żeby obijały się o folię, wiedzą doskonale którędy opuścić tunel. 
A jeżeli idzie o zapylenie krzyżowe, to żeby mogło nastąpić muszą być przerośnięte słupki i wystawać poza rurki z pylników. Takie przerastanie występuje przy wysokich temperaturach panujących w tunelu. Trzmiel otrząsa pyłek po przez ściśniecie rurki z pylników i wprowadzenie jej w wibrację. Wiem to z własnych obserwacji.

A jeżeli idzie o zapylenie krzyżowe, to żeby mogło nastąpić muszą być przerośnięte słupki i wystawać poza rurki z pylników. Takie przerastanie występuje przy wysokich temperaturach panujących w tunelu. Trzmiel otrząsa pyłek po przez ściśniecie rurki z pylników i wprowadzenie jej w wibrację. Wiem to z własnych obserwacji.