Mogę się wypowiedzieć co do Ziny - hodowałem ją w zeszłym roku (i siłą rzeczy od jesieni 2018), jako jedynej pozwoliłem zakwitnąć i zawiązać nasiona. Część wysiała się samoistnie, a część zebrałem. Te wysiane samoistnie wykiełkowały i z początkiem października jako ładne sadzonki trafiły w nowe miejsce. obecnie mają się świetnie i ślicznie się zielenią mimo nocnych mrozów. Co wskazuje na fakt, że mrozoodporność została zachowana.Stamich pisze:Czy sałaty zimujące takie jak Zina, Nansen`s Nordpool lub Meraviglia D`inverno można wysiewać z nasion zebranych samemu z wcześniejszych upraw? powtarzają cechę zimotrwałości?
W sumie nie ma na opakowaniu informacji, że to nasiona F1, więc powinny stale powtarzać cechę mrozoodporności.