Nasz Ogród

[ewka36jj]

Ileż ja bym Kasiu dała za taką studnię! Brak wody na ogrodzie jest sporym problemem.Gdyby tylko Warta płynęła nad a nie pod moim ogrodem!

[pelagia72]

Kasiu
Co to za tajemniczy tulipan Nie znam takich.
Farba którą pomalowaliście pompę jest ok. ,ale ja bym czymś tą pompę otoczyła ,żeby rurę zakryć.
Ciekawiej by wyglądała, np. dwa kamienie kwadratowe, czy kawałki belki
Z świeżych ziół to musowo pietruszka karbowana i szczypiorek ,ale ten wieloletni z cienkimi rurkami.
Oba mogą w półcieniu rosnąć. No i koperek, ale ten na słonku koniecznie, te wszystkie zioła o których Marysia wspominała wieloletnie, plus estragon i cząber

[kasik 69]

Ewko trochę trzeba wysiłku włożyć w pompowanie, ale coś za coś, mi tam nie jest za ciężko
Agnieszko,szczerze, to nie wiem, nawet nie kojarzę żebym takie kupowała,wczoraj w słonku rozwinęły się. O widzisz,pietruszka, tylko moi chłopcy nie nauczeni do pietruszki, a szczypiorek ma z cebuli siedmiolatki. Tylko jeszcze muszę się nauczyć więcej świeżych ziół używać.









samosiejki




te urosły pod panelem słonecznym -bez słońca, bez podlewania

[MirkaS]

Kasiu dopiero dziś trafiłam na Twój wątek , kibicuję Wam z całego serca. będę zaglądała.
Tulipan przypomina mi tulipana Tarda.

[wielkakulka]

Dwa dni temu oglądałam "Pytanie na śniadanie". Byli w podwarszawskim ogrodzie botanicznym, w którym jakiś pan profesor mówił, że hosty to rodzina szparagowatych. Powiedział, że liście host są jadalne i zjadł liścia i dał prowadzącemu.
Kasiu, mięty miałam ponad 20 odmian, rosły zbyt blisko siebie i teraz nie wiem, która jak się nazywa, ale mogę podesłać. I oregano - mam fajne zimujące, no i tymianek z zielono-białymi listkami.

[kasik 69]

Witaj Mireczko. Tarda to chyba ten z białymi końcówkami, a ten pierwszy wygląda na dzikiego tulipana. Zaglądaj, będzie mi bardzo miło .
Aniu jakoś mnie nie kuszą hostowe listki, ostatnio młodzież dziwiła się jak można jeść pokrzywę- tej też nie próbowałam, ale już miodek z mniszka tak. Aniu i Ty zaglądaj w moje skromne progi
Kupiłam 4 róże 2 są super, jedna nie najgorsza, a aloha bida aż strach-puszcza tylko w jednym miejscu, ale po posadzeniu podkopała ją nornica,potem trochę obmarzła. Chciałam podsypać nawozem, ale w ulotce od producenta pisze żeby w pierwszym roku nie używać nawozów. Ci myślicie?

[leszczyna]

Kasiu jak jest licha to daj jej spokój z zasilaniem, to ją może wykończyć.
Podlewaj umiarkowanie i daj jej czas na dobre ukorzenienie

Pozdrawiam.

[wielkakulka]

Młodą pokrzywę wkrajałam czasami do zupy - młode listki.

[Maska]

Kasiu ja różom daję obornik pod korzenie do dołka, a potem też miałam w zaleceniach żeby już nie nawozić przez rok. Chodzi chyba o to żeby wytworzyła system korzeniowy, a nie poszła w liście. Zapakuję melisę, ale na razie nie mam kierowcy a raczej pojazdu
Mnie się kolor studni podoba O jedzeniu host słyszałam ale tylko teraz póki młode i miękkie listki.
A ta mięta mochito to nie jest ciepłolubna? Ja też miałam sporo odmian ale jakoś się wymieszały a niektóre wypadły, a w czasie kopania straciłam nawet variegatę

[wielkakulka]

Marysiu

Ja straciłam kiedyś miętę meksykańską, zwaną meksykańskim oregano, szukam nieustannie.

[kasik 69]

Krysiu dam jej czas, a najwyżej za rok może przesadzę, może miejsce jej nie pasuje, a może muszę jej dać czerwoną wstążeczkę bo jest na widoku
Aniu ja pokrzywy nie próbowałam.
Marysiu kompost dostała.
Kupiliśmy w B klon palmowy, pójdzie obok studni, co nie zmienia faktu, że nadal marzy mi się hakonechloe.
Jakąś miętę widziałam w szklarni, wyglądała jak mohito, dopytam właścicielki.

[Maska]

Marysiu

Ja straciłam kiedyś miętę meksykańską, zwaną meksykańskim oregano, szukam nieustannie.

Aniu miałam i też niestety z czasem przepadła Miałam od Teresy Terdob

[leszczyna]

Kasiu klony planowe nie bardzo tolerują pełne słońce.
Mój dwulatek tego roku nie przetrzeymał zimy, chyba zmarzł bo go nie odkryłam a one są wrażliwe w młodym wieku.
Mimo wszystko po powrocie do domu zrobię jeszcze jedno podejście.

Pozdrawiam

[kasik 69]

Zapytam o tę miętę, wiem że mają truskawkową czekoladową i mohito. A słyszałyście o białej lawendzie? Niestety sadzonka jeszcze nie kwitnie. Mają taki ruch, że nawet nie ma kiedy zapytać, pogadać, nie zazdroszczę tego interesu. Właścicielka dba o sadzonki jak o swoje.
Marysiu masz ją? Chyba nie widziałam u Ciebie.
Dalie od Floriana zaczynają się pokazywać, ciekawa z każdej coś będzie?
Krysiu tam nie będzie miał pełnego słońca,trochę ściana go ochroni przed południem.
Dobrego dnia.

[leszczyna]

Kasiu....miałam krzaczek białej lawendy...dla mnie nie ciekawa, rośnie jeszcze ale znacznie gorzej kwitnie.
Szkoda miejsca i pieniędzy na nią.