
W.o...Psach - 1cz.(06.06-06.12)
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Fajne masz te swoje ziszczone marzenia
moje marzenie z lat dziecinnych wyglada tak

i tak pozwala sobie sypiać na kanapie.

moje marzenie z lat dziecinnych wyglada tak

i tak pozwala sobie sypiać na kanapie.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22048
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Czy ktos z Was spotkał się w czasie obcowania w domu z sunią - z jej ciążą urojoną?!?!?!?!
Moja Reda ,lablador ,skończyła w październiku 2 lata i mamy u niej drugi przypadek tego szczęśliwego nie dla wszystkich stanu!
Pewno jest weterynarz,są hormony,smarowania i unikanie pieszczot ale do czego to prowadzi?Za jakiś czas znowu sie powtórzy? Nie chcę tego juz!
Czy zastosować radykalny środek - sterylizację?!?!

Moja Reda ,lablador ,skończyła w październiku 2 lata i mamy u niej drugi przypadek tego szczęśliwego nie dla wszystkich stanu!
Pewno jest weterynarz,są hormony,smarowania i unikanie pieszczot ale do czego to prowadzi?Za jakiś czas znowu sie powtórzy? Nie chcę tego juz!
Czy zastosować radykalny środek - sterylizację?!?!



- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Karo - tak stosować im szybciej tym lepiej.
- ja miałam taki problem. Moja suka od samego poczatku miała urojone ciąże, po każdej cieczce. Nawet nie brała maskotek - tylko dziwnie się zachowywała, była bardzo namolna, wchodziła nam do szafy i ciagle na kolana chciała, chowała się za nas. Mąż mówił, że jakby mogła to do kieszeni by weszła.
Weterynarz powiedział, że trzeba ja dopuscić, ale to wcale nie musi pomóc tylko może. Bardzo chciałam, żeby miała małe pieski, ale ona nie chciała dać się dopuścić - próbowałam kilka razy nawet z różnymi narzeczonymi - bo myslałam, że pierwszy jej się nie spodobał. Nic z tego nie wyszło
Lekarz powiedział, że musimy ja wysterylizować, bo pies się męczy psychicznie i może to rzutować na jego dalsze zdrowie. I tak zrobiliśmy. Niektórzy mówili, że jej się charakter zmieni, że będzie gruba - nic z tych rzeczy wygląda jak przed, a apetyt zawsze miała.
Jedyne co to te dni po zabiegu. Wspominam to strasznie. To nie zabieg ale poważna operacja. Spałalismy z nią 3 dni na podłodze
. Pies nie może wchodzić po schodach ok 2 tygodni i biegać. Trzeba ja prowadzać na smyczy i nosilismy na 2 pietro, dla mnie to było umęczenie. Nie wspomnę, że urlop wziełam, a później babcia w domu z nią siedziała. Od tej pory jest ok i nie żaluję tego, trzeba było zrobić to wczesniej i już.
- ja miałam taki problem. Moja suka od samego poczatku miała urojone ciąże, po każdej cieczce. Nawet nie brała maskotek - tylko dziwnie się zachowywała, była bardzo namolna, wchodziła nam do szafy i ciagle na kolana chciała, chowała się za nas. Mąż mówił, że jakby mogła to do kieszeni by weszła.


Lekarz powiedział, że musimy ja wysterylizować, bo pies się męczy psychicznie i może to rzutować na jego dalsze zdrowie. I tak zrobiliśmy. Niektórzy mówili, że jej się charakter zmieni, że będzie gruba - nic z tych rzeczy wygląda jak przed, a apetyt zawsze miała.
Jedyne co to te dni po zabiegu. Wspominam to strasznie. To nie zabieg ale poważna operacja. Spałalismy z nią 3 dni na podłodze

serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Ach, jak ja kocham pieksi :*
Ale wole koniki :P
Ale uważam, ze psy maja w sobie to cos
Sama mam dwa pieksi
Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi którzy krzywdza te zwierzeta
To jest okrutne
Koszmar
Nie wiem jak moga je opuszczać
Płakac mi sie chce
One na to nie zasługuja!
Nie wiem czy wszyscy słyszeli o okrutnej histori Oziego?
Koszmar
Tak, większość czytała
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... light=ozzy
Ogrodniczo Działkowe Forum :: Zobacz temat - Ozzy................
Nemo56
Ale wole koniki :P
Ale uważam, ze psy maja w sobie to cos

Sama mam dwa pieksi

Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi którzy krzywdza te zwierzeta

To jest okrutne

Koszmar

Nie wiem jak moga je opuszczać

Płakac mi sie chce

One na to nie zasługuja!
Nie wiem czy wszyscy słyszeli o okrutnej histori Oziego?
Koszmar

Tak, większość czytała
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... light=ozzy
Ogrodniczo Działkowe Forum :: Zobacz temat - Ozzy................
Nemo56
Jak nie chcesz aby sunia miała raka macicy to wysterylizuj ją jak najszybciej. Moja ciotka miała sukę owczarka podhalańskiego z trzema ciążami urojonymi w młodych latach, a jak suka skończyła 8 lat stwierdzono u niej własnie nowotwór. Lekarz weterynarii powiedział wówczas, ze już po pierwszej ciąży urojonej trzeba było ją wysterylizować. Moja sunia też jest wysterylizowana (zaraz po pierwszej cieczce) i mam święty spokój. Występowanie ciąż urojonych adekwatne jest z psychiką psa. Twoja najwidoczniej zalicza się do tych wrażliwszych, więc dlatego moja rada jest własnie taka.KaRo pisze:Czy ktos z Was spotkał się w czasie obcowania w domu z sunią - z jej ciążą urojoną?!?!?!?!
Moja Reda ,lablador ,skończyła w październiku 2 lata i mamy u niej drugi przypadek tego szczęśliwego nie dla wszystkich stanu!
Pewno jest weterynarz,są hormony,smarowania i unikanie pieszczot ale do czego to prowadzi?Za jakiś czas znowu sie powtórzy? Nie chcę tego juz!
Czy zastosować radykalny środek - sterylizację?!?!![]()
![]()

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22048
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Dzięki Agrażko i aurynko ,Wasze opinie bardzo pomogły mi w podjęciu decyzji,chociaż jeszcze mąż jest innego zdania.
Już wykonałam telefon do córki,bo to ona musi zająć się resztą.
O ropomaciczu u suczek słyszałam też ale nie w kontekście tej urojonej ciąży.Wierzę,że mojej uda się uniknąć tej strasznej choroby.
Już wykonałam telefon do córki,bo to ona musi zająć się resztą.
O ropomaciczu u suczek słyszałam też ale nie w kontekście tej urojonej ciąży.Wierzę,że mojej uda się uniknąć tej strasznej choroby.

- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Erazm- i jak tam z Twoim psiakiem? Masz nowego?
KaRo! Życzę aby operacja przebiegła spokojnie i śliczna suczka szybko dochodziła do siebie.
Labradory i goldeny to jedna rodzina - my mamy ośmioletniego goldena, który jest bardzo zadowolony, że nareszcie może biegać po swoim kawałku ziemi

KaRo! Życzę aby operacja przebiegła spokojnie i śliczna suczka szybko dochodziła do siebie.
Labradory i goldeny to jedna rodzina - my mamy ośmioletniego goldena, który jest bardzo zadowolony, że nareszcie może biegać po swoim kawałku ziemi


Pozdrawiam serdecznie
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22048
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
na pewno nic się nie stanie Olciu.
Chociaż to smutne ale konieczne,żeby uchronić psa przed depresjami minimun 2 razy w roku i oczywiście przed najgorszym,czyli tą chorobą. :x
Zabieg wykona lekarz,a potem Reda bedzie pod opieką swoich trzech pań
,więc na pewno zadbamy o nią. 
Wisnio-dzięki,będzie dobrze!
Chociaż to smutne ale konieczne,żeby uchronić psa przed depresjami minimun 2 razy w roku i oczywiście przed najgorszym,czyli tą chorobą. :x
Zabieg wykona lekarz,a potem Reda bedzie pod opieką swoich trzech pań




Wisnio-dzięki,będzie dobrze!
