W.o...Psach - 1cz.(06.06-06.12)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Ładny piesek KaRo. :lol:
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22048
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Ładny i mądry.Trzeba mieć w domu jakiegoś psa.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Ja chyba ponownie będę miał niedługo... :wink:
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22048
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Koniecznie Erazm,koniecznie...
Pamietam,że teraz masz wnusię malutką,ale czy to na pewno z jej powodu nie możesz mieć teraz psa...
Dzieci nawet lepiej się chowają jak jest psina w domu ,wiesz to lepiej odemnie bo już jesteś xdziadkiem ....
aurynka
---
Posty: 2055
Od: 26 wrz 2006, o 14:28

Post »

Śliczne te wasze psiaczki! ;:6 Moja 6-letnia sunia Astra (rasy international) wygląda natomiast tak:
Obrazek
I tutaj podczas zabawy na mojej działeczce razem ze swoją najlepszą kumpelą :wink:
Obrazek
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2316
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Mój zwierzyniec w komplecie wg wieku
Seniorka Sara
Obrazek
Jej córcia Saba
Obrazek
I nasze ziszczone marzenia: Piotruś i Afro(czarny długowłosy owczarek niemiecki)
:wink: :wink: :wink: Obrazek
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

Fajne masz te swoje ziszczone marzenia :D
moje marzenie z lat dziecinnych wyglada tak
Obrazek
i tak pozwala sobie sypiać na kanapie.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22048
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Czy ktos z Was spotkał się w czasie obcowania w domu z sunią - z jej ciążą urojoną?!?!?!?!
Moja Reda ,lablador ,skończyła w październiku 2 lata i mamy u niej drugi przypadek tego szczęśliwego nie dla wszystkich stanu!
Pewno jest weterynarz,są hormony,smarowania i unikanie pieszczot ale do czego to prowadzi?Za jakiś czas znowu sie powtórzy? Nie chcę tego juz!
Czy zastosować radykalny środek - sterylizację?!?! :cry: :( :cry:
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

Karo - tak stosować im szybciej tym lepiej.
- ja miałam taki problem. Moja suka od samego poczatku miała urojone ciąże, po każdej cieczce. Nawet nie brała maskotek - tylko dziwnie się zachowywała, była bardzo namolna, wchodziła nam do szafy i ciagle na kolana chciała, chowała się za nas. Mąż mówił, że jakby mogła to do kieszeni by weszła. :D Weterynarz powiedział, że trzeba ja dopuscić, ale to wcale nie musi pomóc tylko może. Bardzo chciałam, żeby miała małe pieski, ale ona nie chciała dać się dopuścić - próbowałam kilka razy nawet z różnymi narzeczonymi - bo myslałam, że pierwszy jej się nie spodobał. Nic z tego nie wyszło :(
Lekarz powiedział, że musimy ja wysterylizować, bo pies się męczy psychicznie i może to rzutować na jego dalsze zdrowie. I tak zrobiliśmy. Niektórzy mówili, że jej się charakter zmieni, że będzie gruba - nic z tych rzeczy wygląda jak przed, a apetyt zawsze miała.
Jedyne co to te dni po zabiegu. Wspominam to strasznie. To nie zabieg ale poważna operacja. Spałalismy z nią 3 dni na podłodze :D . Pies nie może wchodzić po schodach ok 2 tygodni i biegać. Trzeba ja prowadzać na smyczy i nosilismy na 2 pietro, dla mnie to było umęczenie. Nie wspomnę, że urlop wziełam, a później babcia w domu z nią siedziała. Od tej pory jest ok i nie żaluję tego, trzeba było zrobić to wczesniej i już.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
Olcia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 29 paź 2006, o 12:42
Lokalizacja: Poznania

Post »

Ach, jak ja kocham pieksi :*
Ale wole koniki :P
Ale uważam, ze psy maja w sobie to cos :)
Sama mam dwa pieksi :)
Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi którzy krzywdza te zwierzeta :|
To jest okrutne :|
Koszmar :|
Nie wiem jak moga je opuszczać :|
Płakac mi sie chce :|
One na to nie zasługuja!
Nie wiem czy wszyscy słyszeli o okrutnej histori Oziego?
Koszmar :|

Tak, większość czytała
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... light=ozzy
Ogrodniczo Działkowe Forum :: Zobacz temat - Ozzy................
Nemo56
aurynka
---
Posty: 2055
Od: 26 wrz 2006, o 14:28

Post »

KaRo pisze:Czy ktos z Was spotkał się w czasie obcowania w domu z sunią - z jej ciążą urojoną?!?!?!?!
Moja Reda ,lablador ,skończyła w październiku 2 lata i mamy u niej drugi przypadek tego szczęśliwego nie dla wszystkich stanu!
Pewno jest weterynarz,są hormony,smarowania i unikanie pieszczot ale do czego to prowadzi?Za jakiś czas znowu sie powtórzy? Nie chcę tego juz!
Czy zastosować radykalny środek - sterylizację?!?! :cry: :( :cry:
Jak nie chcesz aby sunia miała raka macicy to wysterylizuj ją jak najszybciej. Moja ciotka miała sukę owczarka podhalańskiego z trzema ciążami urojonymi w młodych latach, a jak suka skończyła 8 lat stwierdzono u niej własnie nowotwór. Lekarz weterynarii powiedział wówczas, ze już po pierwszej ciąży urojonej trzeba było ją wysterylizować. Moja sunia też jest wysterylizowana (zaraz po pierwszej cieczce) i mam święty spokój. Występowanie ciąż urojonych adekwatne jest z psychiką psa. Twoja najwidoczniej zalicza się do tych wrażliwszych, więc dlatego moja rada jest własnie taka. :)
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22048
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Dzięki Agrażko i aurynko ,Wasze opinie bardzo pomogły mi w podjęciu decyzji,chociaż jeszcze mąż jest innego zdania.
Już wykonałam telefon do córki,bo to ona musi zająć się resztą.
O ropomaciczu u suczek słyszałam też ale nie w kontekście tej urojonej ciąży.Wierzę,że mojej uda się uniknąć tej strasznej choroby. :(
Awatar użytkownika
Olcia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 29 paź 2006, o 12:42
Lokalizacja: Poznania

Post »

Mam nadzieje, ze twojemu pieskowi sie nic nie stanie :)
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Erazm- i jak tam z Twoim psiakiem? Masz nowego?
KaRo! Życzę aby operacja przebiegła spokojnie i śliczna suczka szybko dochodziła do siebie.
Labradory i goldeny to jedna rodzina - my mamy ośmioletniego goldena, który jest bardzo zadowolony, że nareszcie może biegać po swoim kawałku ziemi :D

Obrazek
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22048
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

na pewno nic się nie stanie Olciu.
Chociaż to smutne ale konieczne,żeby uchronić psa przed depresjami minimun 2 razy w roku i oczywiście przed najgorszym,czyli tą chorobą. :x
Zabieg wykona lekarz,a potem Reda bedzie pod opieką swoich trzech pań :D :D :D ,więc na pewno zadbamy o nią. :)
Wisnio-dzięki,będzie dobrze! :)
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”