Witam wieczorową porą!
Niedawno wróciłam z ogrodu i tak się nazapychałam, że nie miałam czasu
załadować taczki 
głupi kawał, ale coś w tym jest. Kilka razy przechodziłam koło pięknie rozkwitniętych tulipanów i zawilców a jak zdecydowała się zrobić zdjęcie to już poszły spać i skulone tak jak o świcie
Kolejne dwie mniejsze skrzynie stoją i została jeszcze jedna do zrobienia, ale wsadzić cebuli już nie zdążyłam.
Nie wiem jak zabezpieczyć skrzynię na miesiąc, bo do niej pójdą pomidory. Posiać zielony nawóz czy wyłożyć tekturą? Inaczej chwasty natychmiast się wysieją.
Nareszcie arbuzy i papryki dostały większe doniczki i one zostały w domu, reszta stoi w tunelu
Dzielę też chryzantemy, bo niektóre kępy zbite jak beton, a poza tym wyrywam i wyrywam chwasty które już szybciej rosną niż rośliny.
Iwonko niestety nie znam nazwy żonkila jak jajeczko sadzone, ale poszukam wśród zostawionych opakować i może się zachowało

No proszę bycze strzeże kurek od początku i dopiero teraz dzięki siatce ujawnił się w pełni
U mnie ranek był chłodny ale potem zrobiło się cieplutko i już do wieczora mogłam popracować....nawet teraz ogrzewanie w domu wyłączone a okno uchylone i jest ciepło

To życzę ciepełka i słoneczka
Ewuniu ewarost wiosna buchnęła, jak się przyglądam kwiatom to tak jak na filmie gdzie w przyspieszonym tempie pokazują cykl rozwoju rośliny

To co w tunelu to jeszcze nie chwalmy, bo wiesz wystarczy jedna zimna noc i trzeba będzie iść na plac po sadzonki. Pochwalimy po 15 maja
Zuziu pełna
sielana! do tych sarenek tak się przyzwyczaiłam że co rano jak biegnę do kur to wypatruję czy są... i prawie codziennie są

Kwitnie wszystko i ogród zaczyna nabierać barw, nawet trawiasta ścieżka regeneruje się. Pozdrawiam
Agnieszko jak pisałam Iwonce przeszukam zostawione opakowania i może coś znajdę, jak nie to przykro mi, ale ja kiedyś często przesadzałam żonkile i nawet nie wiem gdzie je kupiłam. Ja jeszcze nie wysadzam kwiatków, a niektóre dopiero posiałam, pomidory malutkie więc spokojnie niech wszystko rośnie.
Ewuniu calka oj ja się też
nadyszałam 
ale ja jak się zaprę to jakoś daje radę!
Mnie też wydaje się że to śnieżnik

Pozdrawiam wiosennie
Dorotko powinnaś teraz przyjechać do mnie bo chciałaś zobaczyć poletko...długo nie będzie, zapraszam!
Śmieci też miałam...o rany ile ja miałam śmieci, pierwszego pana którego poznałam na wsi to od wywózki śmieci. Jeszcze nie było wywozu wielkogabarytowych, ale umówiłam się z nim że będzie zabierał a ja do kwoty za wywóz coś dokładałam

Brateczki to z Krzeszowic
Dobrej nocy odwiedzającym
