Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguś,widzę że pomidorki posadziłaś też w pierścienie.Ja w tym roku pomidory do kubków 400ml. ,a w pierścieniach kukurydza i bób.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8913
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Agusiu
Dotarłam.
Cóż szczęka mi opadła na widok Twojego profesjonalizmu we wszystkim
I moje brawa wielkie za ekologię
Pokazałaś fioletowe warzywka
Jestem zachwycona, sporo też mam.
Strasznie mi się podobają ciemne rośliny pomidorków, podpowiedz jeśli możesz , gdzie takie rarytasy ...
No i jak zwykle Wrocław ma przewagę 3 tygodnie nad naszą Syberią plus Twoje przyspieszanie w growboxach
Muszę zapamiętać, że kapucha nie ma sensu w przypadku upraw rzepaku czy gorczycy obok.
Podpowiem ,że dowiedziałam się ze sprawdzonego źródła, że kurzak powoduje robaczywienie upraw korzeniowych warzyw. Ja tylko podlewam gnojówką z niego żarłoki np. rabarbar.
Dotarłam.

Cóż szczęka mi opadła na widok Twojego profesjonalizmu we wszystkim

I moje brawa wielkie za ekologię

Pokazałaś fioletowe warzywka

Strasznie mi się podobają ciemne rośliny pomidorków, podpowiedz jeśli możesz , gdzie takie rarytasy ...
No i jak zwykle Wrocław ma przewagę 3 tygodnie nad naszą Syberią plus Twoje przyspieszanie w growboxach

Muszę zapamiętać, że kapucha nie ma sensu w przypadku upraw rzepaku czy gorczycy obok.

Podpowiem ,że dowiedziałam się ze sprawdzonego źródła, że kurzak powoduje robaczywienie upraw korzeniowych warzyw. Ja tylko podlewam gnojówką z niego żarłoki np. rabarbar.
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Usiadłam sobie z kawą i od niechcenia przeglądałam wątki, których jeszcze nie czytałam i trafiłam tutaj.
I zaczęłam pochłaniać strona po stronie
I tak właśnie wyglądałam pewnie
Niesamowite miejsce stworzyłaś!
Gratuluję sukcesów, pozdrowienia dla producentów nawozu
i będę obserwować z wielkim zainteresowaniem Twoje, znaczy Wasze, poczynania
Widzę, że Inspektor Nadzoru nawet nie czuje się zobowiązany do pilnowania prac
I słusznie
https://www.fotosik.pl/zdjecie/5e16733bdb7fd688
Dziękuję za dzielenie się wiedzą i doświadczeniem.

I zaczęłam pochłaniać strona po stronie

I tak właśnie wyglądałam pewnie



Niesamowite miejsce stworzyłaś!



Gratuluję sukcesów, pozdrowienia dla producentów nawozu


Widzę, że Inspektor Nadzoru nawet nie czuje się zobowiązany do pilnowania prac

https://www.fotosik.pl/zdjecie/5e16733bdb7fd688
Dziękuję za dzielenie się wiedzą i doświadczeniem.

Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ela, właśnie do noszenie bardzo się sprawdzają! Kubeczki są często węższe na dole i mi się tam często wywracały gdzieś w drodze, na schodach, a pierścienie są bardzo stabilne- tylko mają tą wadę, że wchodzi w nie bardzo dużo ziemi i są ciężkie
Ale to moje zdanie, po prostu u mnie się sprawdziły
Każdy ma jakieś swoje ulubione pojemniki, ziemię, nasiona itd.
Violka tak mi się spodobały pierścienie, że dużo w nie sadzę tego roku
Jak się zwolniły z bobu, to szybko zajęła je kukurydza
Agnieszko Dzięki
A co masz z fioletowych warzyw? Ja w tym roku pierwszy raz posadziłam fioletowe ziemniaki, ciekawa jestem, czy urosną. jeszcze nie posiałam jarmużu i kapustki syberyjskiej. Mam nadzieję, ze mi ich robale nie zjedzą
Ostatecznie oddam kurkom.
W tym roku box chodził tylko z tydzień czasu, uznałam, ze jak mam płacić za prad, to niech to będzie za ogrzanie szklarni, przynajmniej wygodnie mam jak podlać ;) Z resztą luty i marzec był dość pogodny i nie wyciągnęły mi się za bardzo siewki. Pamiętam to o kurzaku, wszystkie korzeniowe dostały kompost i nic więcej i zajęły osobną ćwiartkę warzywnika
Nie wiem tylko, jak sobie tam poradzi cebula, którą chcę posadzić w międzyrzędzia, ale może sobie z kompostu wyciągnie co trzeba?
Rabarbar obłożyłam na przedwiośniu łopatką kurzaka, licze na to, ze się ładnie odwdzięczy
Mondfa o ja, ale mi się miło zrobiło
Producentki pozdrowiłam właśnie kapustką pekińską, a niech mają dzień kurki ;) Zapraszam serdecznie, mam nadzieję, że będzie w tym roku na co spojrzeć
Pan Inspektor ma ludzi od doglądania takich rzeczy
Podjęłam się wczoraj bardzo nużącego zadania przesadzania niteczek cebuli w oczka wielodoniczki. Cebula z nasion przy sadzeniu jest kłopotliwa- zwykle korzonek wypada trochę skrócić, a sadzić trzeba równo na głębokość zgrubienia, żeby ładnie rosły. Znów nasiałam jej z dużym zapasem, a wyrzucić mi oczywiście szkoda
Przerwać też mi szkoda
W półtora godziny udało się jedną tackę przesadzić, dziś czeka druga! Przynajmniej sadzenie będzie szybkie i przyjemne.



Wspomniany już rabarbar:

Posiałam go sobie zeszłej zimy, posadziłam a maju a w tym roku chyba da się już coś uciąć na kompot ;)
Z ziemi wychodzi jak różowa purchawka, potem pęka i rozwija liście:

Czosnek niedźwiedzi też wychodzi, podobnie szczypiorek i przycięte siedmiolatki (ale im zdjęć nie zrobiłam)



Violka tak mi się spodobały pierścienie, że dużo w nie sadzę tego roku


Agnieszko Dzięki


W tym roku box chodził tylko z tydzień czasu, uznałam, ze jak mam płacić za prad, to niech to będzie za ogrzanie szklarni, przynajmniej wygodnie mam jak podlać ;) Z resztą luty i marzec był dość pogodny i nie wyciągnęły mi się za bardzo siewki. Pamiętam to o kurzaku, wszystkie korzeniowe dostały kompost i nic więcej i zajęły osobną ćwiartkę warzywnika



Mondfa o ja, ale mi się miło zrobiło




Podjęłam się wczoraj bardzo nużącego zadania przesadzania niteczek cebuli w oczka wielodoniczki. Cebula z nasion przy sadzeniu jest kłopotliwa- zwykle korzonek wypada trochę skrócić, a sadzić trzeba równo na głębokość zgrubienia, żeby ładnie rosły. Znów nasiałam jej z dużym zapasem, a wyrzucić mi oczywiście szkoda





Wspomniany już rabarbar:

Posiałam go sobie zeszłej zimy, posadziłam a maju a w tym roku chyba da się już coś uciąć na kompot ;)
Z ziemi wychodzi jak różowa purchawka, potem pęka i rozwija liście:

Czosnek niedźwiedzi też wychodzi, podobnie szczypiorek i przycięte siedmiolatki (ale im zdjęć nie zrobiłam)

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7348
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Co masz na myśli pisząc o siedmiolatce "przycięte siedmiolatki"? Jak je przycinasz i kiedy?
Asia
Asia
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Asiu, przycinam po zimie to co przemarzło, żeby nie chorowała. Ona sobie odbija teraz zdrowymi liśćmi. U mnie w największy mróz nie było śniegu, wszystko ma popalone liście 

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7348
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
U mnie też
A najgorsze jest to ,że zmarzł mi czosnek
Chyba go za płytko posadziłam jesienią. Liście ma popalone, a jak pociągnęłam za nie ,to wylazły bez cebulki
Nie wiem czy w to samo miejsce dosadzać nowy .wiosenny? Ni zginije mi od tych przemarzniętych ząbków?
Asia



Nie wiem czy w to samo miejsce dosadzać nowy .wiosenny? Ni zginije mi od tych przemarzniętych ząbków?
Asia
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8913
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguś
Z warzyw w tym kolorze mam jarmuż, fasolkę, groszek, kalarepę, kapustę.
Zdarzyło mi się wcześniej hodować bakłażan, brukselkę i marchewkę też fioletowe
Tylko ja w standardowych sklepach kupuję nasionka.
Zaciekawiły mnie Twoje ziemniaczki
Z marketu są, konsumpcyjne ,że się tak wyrażę
W środku są fioletowe
Wczoraj dopiero wkroczyłam do warzywnika a Ty już roślinki z rozsady posadziłaś
..../jokaer
Z warzyw w tym kolorze mam jarmuż, fasolkę, groszek, kalarepę, kapustę.
Zdarzyło mi się wcześniej hodować bakłażan, brukselkę i marchewkę też fioletowe

Tylko ja w standardowych sklepach kupuję nasionka.
Zaciekawiły mnie Twoje ziemniaczki


W środku są fioletowe

Wczoraj dopiero wkroczyłam do warzywnika a Ty już roślinki z rozsady posadziłaś

..../jokaer
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Widzę, że cebulę pikujesz. Moja czerwona też w takiej gęstwinie rośnie, więc albo przerwę, bo jest jej dużo, albo popikuję tak jak Ty. Choć to żmudna robota, jak widać na załączonym obrazku
Dziś przepikowałam setkę pomidorów i nawiozłam z pomocą Męża grządkę pod papryki i bakłażany, częściowo tez pod ogórki. Trochem padnięta, a jeszcze rozsada groszku czeka do wysadzenia.
Ale co tam, najważniejsze, że pogoda dopisuje.

Dziś przepikowałam setkę pomidorów i nawiozłam z pomocą Męża grządkę pod papryki i bakłażany, częściowo tez pod ogórki. Trochem padnięta, a jeszcze rozsada groszku czeka do wysadzenia.
Ale co tam, najważniejsze, że pogoda dopisuje.

Iza
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguś , ja w tamtym roku też robiłam rozsady . Ale stały na balkonie . W tym roku nie było możliwości.
Wysiewam rzeczywiście ok 30 paczek z tym że kilku odmian. W tym roku mam ich chyba 6.
Ja idę siać dopiero w sobotę na nową działkę, a na starą to jeszcze nie wiem , może dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.
Wysiewam rzeczywiście ok 30 paczek z tym że kilku odmian. W tym roku mam ich chyba 6.
Ja idę siać dopiero w sobotę na nową działkę, a na starą to jeszcze nie wiem , może dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Asiu, ja też się zastanawiam, czy nie za płytko swój czosnek posadziłam
Na razie wygląda tak w miarę, ma podsuszone końce, ale rośnie, to chyba żyje? Pójdę jutro pociągnąć któryś za czuprynkę
Mam kilka ciekawych odmian z allegro, ale nie wiem do końca, jak jest z ich mrozoodpornością. Miałam czuja, żeby późno je posadzić, ale i tak widać za wcześnie
A co do wiosennego, czy zgniją czy nie, to zależy pewnie, czemu tak naprawdę ten zimowy padł- czy tylko od mrozu, czy może jakieś choróbsko go dopadło? Mój czosnek miejscami rozdrapały koty, teraz są wielkie przerwy- posadzę w nie buraki
Aga te ziemniaki są fioletowe i z zewnątrz, i od środka, to są takie: https://draxe.com/wp-content/uploads/20 ... ground.jpg
Po smaku i kształcie myślę, ze to Vitelotte. Normalne ze sklepu, podkiełkowane w lutym
Jeszcze posadzę Baltic Rose, czerwone pyszne ziemniaczki- też ze sklepu. Posadziłam, posadziłam, nawet posiałam- i już wzeszło!
Iza popikowałam, upierdliwe to jak nie wiem, ale jak zdjęłam rękawice, to mi dziś szybciej poszło ;) A może nabrałam od wczoraj wprawy?:D Mam już trzy tacki -wielodoniczki po 108 oczek, w każdym oczku 2 cebule... I jeszcze na tacce zostało trochę cebul, ale już nie mam tacki w szklarni, może w domu znajdę.
O to miałaś pracowity dzień
Mnie też czeka wkrótce nawożenie rzędowe- w szklarni.
Iwcia teraz też urośnie
Jak wolisz różnorodne, to pewnie nie ma wyjścia i trzeba tych paczek sporo kupić. Ja też lubię duży wybór odmian, ale w tym roku, żeby nie zmarnować nasion, mam tylko Witkiem i Bizona.
Ciąg dalszy pikowania cebulek, bez rękawiczek trochę szybciej poszło ;) Do wyciągania rozsad używam plastikowy widelec, nie zrywa korzonków.




Oczyszczone szczypior i siedmiolatki. Asiu, już tego przycinania prawie nie widać, bo one szybko rosną, a wszystkie stare i potencjalnie chore liście zostały usunięte.


Rzodkiewki i szpinak siane do gruntu skiełkowały

Arbuzy w szklarni również. Oraz pierwsze tykwy. Na drugim planie są też pierwsze kukurydze polskiej odmiany Gucio:

Pomidorki nabierają ładnych kolorów. Na niektóre już miło popatrzeć.

Ale nie na Opałki! Już drugi rok nie mogę na nie patrzeć... rety, mam ochotę je dobić, z litości, aby się już nie męczyły
Tu te cztery z przodu





Aga te ziemniaki są fioletowe i z zewnątrz, i od środka, to są takie: https://draxe.com/wp-content/uploads/20 ... ground.jpg
Po smaku i kształcie myślę, ze to Vitelotte. Normalne ze sklepu, podkiełkowane w lutym


Iza popikowałam, upierdliwe to jak nie wiem, ale jak zdjęłam rękawice, to mi dziś szybciej poszło ;) A może nabrałam od wczoraj wprawy?:D Mam już trzy tacki -wielodoniczki po 108 oczek, w każdym oczku 2 cebule... I jeszcze na tacce zostało trochę cebul, ale już nie mam tacki w szklarni, może w domu znajdę.
O to miałaś pracowity dzień

Iwcia teraz też urośnie

Ciąg dalszy pikowania cebulek, bez rękawiczek trochę szybciej poszło ;) Do wyciągania rozsad używam plastikowy widelec, nie zrywa korzonków.




Oczyszczone szczypior i siedmiolatki. Asiu, już tego przycinania prawie nie widać, bo one szybko rosną, a wszystkie stare i potencjalnie chore liście zostały usunięte.


Rzodkiewki i szpinak siane do gruntu skiełkowały


Arbuzy w szklarni również. Oraz pierwsze tykwy. Na drugim planie są też pierwsze kukurydze polskiej odmiany Gucio:

Pomidorki nabierają ładnych kolorów. Na niektóre już miło popatrzeć.

Ale nie na Opałki! Już drugi rok nie mogę na nie patrzeć... rety, mam ochotę je dobić, z litości, aby się już nie męczyły



"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Taa, Opałki to kapryśne pomidorki, u mnie wyglądają tak samo
Ale nie rezygnuję z nich, bo potem są to piękne krzaki oblepione owocami.

Iza
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42351
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Agnieszko ja nabyłam pierwszy raz pierścienie, ale taki duże co prawda facet zrobił mnie w konia, bo miał wysłać największe a wysłał mniejsze
Będę je używać w tunelu do pomidorów. Nie będę wymieniać ziemi tylko sypać do pierścieni świeżą a za rok posadzę obok w szachownicę. Chyba kupię też mniejsze rozmiary szczególnie do pikowania pomidorów, to bardzo praktyczny pomysł. Tak nie mogłaś się zabrać do siania, a już przeskoczyłaś wszystkich z rozsadami 


-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 8 cze 2015, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Piękną masz Aguś cebulę.
W ogóle wszystko wygląda u Ciebie wzorowo
Chyba by mnie wszy oblazły jakbym miała to wszystko pikować. Brawa za cierpliwość 



- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Pikowanie cebuli to mistrzostwo tego świata zaraz po pikowaniu rzodkiewki i marchewki!
Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac.
Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac.