Aż się boję już gdzieś jechać na zakupy, bo zawsze wracam z czymś do ogrodu

Dziś cały dzień spędzilismy na komuni, więc tylko wieczorem podlałam folię i doniczki z sadzonkami, bo one szybko przesychają. A tu za niecałe dwa tygodnie na targi, potem zaraz do Barcikowskich (tam głównie po liliowce, tylko szkoda, że w tym roku tak szybko i nie zobaczę na miejscu kwitnących), no i na początku czerwca kolejne targi tym razem w Grubnie trochę mniejsze niż te w Minikowie za to blisko.
Zaczeliśmy przygotowywać rabatę wychodzącą na wschód/południe docelowo mają być na niej irysy, liliowce, piwonie i coś jeszcze czego nie ustaliłam

Będzie długa jakieś 5-6m i szeroka na 2m.
Mariusz googlowałam tego liliowca w internecie i i wychodzi, że powinien być ładniejszy niż na tym zdjęciu z opakowania, ale to się dopiero zobaczy jak zakwitnie.
Zuziu ja jak przeglądam zdjęcia liliowców w internecie robię się chora

no i zbieram aby się chociaz troszkę wyleczyć.
Piotrek tu nie ma czego gratulować, tu niedługo potrzebny będzie odwyk, zwłaszcza, że teraz nawet w każdym spożywczym maja coś do ogrodu...