Witam serdecznie wszystkich ,dzisiaj rano było sporo śniegu,cały dzień padało,dopiero późno po południu śnieg i deszcz ustały,teraz jest + 3 stopnie ,nie wiem kiedy to się skończy,taka niepewność o nasze roślinki.
Tereniu,u mnie też dosypywało i wiało ,dzisiaj nic nie zrobiłam w ogrodzie ,bo bardzo zimno było,nie chcę się narażać i w takim śniegu nie da się nic robić ,pozdrawiam

i grzejmy się w naszych domkach,chociaż ja dzisiaj cięgle w rozjazdach byłam
Jolu,pierwiosnkom chyba nic nie przeszkadza,ja też sie boję mrozów w nocy ,słońca nic nie było,cały dzień śnieg a na końcu deszcz padał jak z cebra,pozdrawiam
Magdo,piwonie może przetrwają ,żeby tylko się nie połamały,ale od mokra może złapać je szara pleśń ,mam dość już tych lodowatych dni i nocy, byłam dzisiaj zrobić parę zdjęć ogrodu ,ale nie przyglądnęłam się grujecznikowi ,bo nie miałam czasu,ciągle gdzieś musiałam jechać,jutro zobaczę ,pozdrawiam
Kasiu,nie mamy na to wpływu,parę roślin okryłam pudłami i to wszystko co mogłam zrobić ,niech się to już skończy,pozdrawiam
Reniu,roślinki pewnie się z tego pozbierają ,ale pod folijką mam siewki pomidorków i o nie boję się najbardziej,pozdrawiam
Ewo,ja nawet nie sprawdzałam owocówki,bo nie mam czasu ,a i tak nic nie zmienię i nie poradzę ,żeby tylko moje pomidorki jakoś przetrwały,a Ty też masz w swojej folijce sadzonki i pewnie też się o nie martwisz,pozdrawiam
Aguś,miło Cię widzieć w moim ogrodzie ,mój ogród ma 30 arów i buduję go już 12 lat,co roku przybywa jakaś rabata,tak się z nim mocuję

,ja też okryłam co wrażliwsze rośliny kartonami ,ale też martwię się o moje malutkie pomidorki i dalie w donicach ,które są w prowizorycznym tuneliku,piwonia jak się nie złamie to przetrwa ,ale muszę pryskać na szarą pleśń ,bo jak przyjdzie słońce i ciepło po tych mokrych dniach to szara pleśń je zniszczy,piwonii mam bardzo dużo ,bo je najbardziej kocham

,pozdrawiam i zapraszam znowu
Aniu,u mnie też bardzo zimno,pod koniec dnia padał mocny deszcz i chyba zmył ten śnieg,mokro w ogrodzie bardzo ,to też nie dobre dla roślin,pozdrawiam
Marysiu,zdjęcia są z wczoraj,dzisiaj dopiero włożę,też rano było dowalone ,potem trochę topniał i dosypywało,a po południu deszcz go chyba zmył,ja codziennie drżę o swoje pomidory ,żeby nie przemarzły ,żeby jakiegoś dużego mrozu nie było,bo ta fojijka tylko trochę zabezpieczy ,ogrzewam ją tylko zniczami,dzisiaj też nie byłam w ogrodzie pracować ,bo zimno było bardzo ,zresztą cały dzień miałam zajęty,pozdrawiam
-- 19 kwi 2017, o 21:47 --
Parę zdjęć z dzisiejszego dnia .
rododendrony zziębnięte
