
Kawałeczek słońca na ziemi
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
U mnie już zaczęły się deszcze świętojańskie i nareszcie ziemia dostała sporą dawkę wilgoci. Jedyny mankament to zimno, brrr ... , ale nie można mieć wszystkiego. Najważniejsza dzisiaj jest woda z nieba. Niech spada. 

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
No szkoda Iwonko, bo mamy wieczór, a deszcz wciąż nie przestał padać... 
Ania , no mam nadzieję, że to lato co obiecują to jednak przyjdzie, bo siedzę w domu pod kocykiem i oglądam filmy zamiast buszować po ogrodzie. Normalnie jak jakąś jesienią
Jolu, na razie nic nie tnę, bo mam tego jak na lekarstwo i mi szkoda, ale mam właśnie taki zamysł, żeby mieć tyle pięknotek aby móc je do wazonu ścinać. Mam nadzieję, że te posadzone w tym roku dadzą już w przyszłym roku taki szał ciał, że ciąć nie będzie żal
Sabinko, co do Artura jestem na 99.9% pewna. Dziewczyny w wątku rozpoznawania róż pomogły, a wstawione tam foto jest identyczne jak u mnie
Do tego poczytałam jeszcze w necie i wszystko się zgadza z jej wielkością kwiata, zapachem, pokrojem ilością płatków, zabarwieniem i formą liścia i właśnie wyczytałam, że jego cechą jest to przebarwianie płatków kwiatu od soczyście żółtego przez biały aż do rumieńca różu przy przekwitaniu (ale też w zależności od stanowiska). On potrafi mieć na krzewie jednocześnie kwiaty w różnych kolorach w zależności od stopnia przebarwienia A czy u Ciebie jest to na pewno on? Masz 100% pewności? A wrzuć może kilka foto Twojego do porównania
Lucynko, tak tak, niech u Ciebie pada, a u mnie niech wreszcie skończy

Ania , no mam nadzieję, że to lato co obiecują to jednak przyjdzie, bo siedzę w domu pod kocykiem i oglądam filmy zamiast buszować po ogrodzie. Normalnie jak jakąś jesienią

Jolu, na razie nic nie tnę, bo mam tego jak na lekarstwo i mi szkoda, ale mam właśnie taki zamysł, żeby mieć tyle pięknotek aby móc je do wazonu ścinać. Mam nadzieję, że te posadzone w tym roku dadzą już w przyszłym roku taki szał ciał, że ciąć nie będzie żal

Sabinko, co do Artura jestem na 99.9% pewna. Dziewczyny w wątku rozpoznawania róż pomogły, a wstawione tam foto jest identyczne jak u mnie


Lucynko, tak tak, niech u Ciebie pada, a u mnie niech wreszcie skończy

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
No to witaj w klubie, bo ja też mam dwie ślicznotki NN.
U nas nie padało z półtora miesiąca. Bez kozery, ze dwa razy przekropiło po kilka minut i to wszystko. Było tak sucho, że szkoda gadać. Podlewanie nawet nie pomagało. Teraz pada już czwarty dzień. No OK. Już się chyba dostatecznie podlało?!

U nas nie padało z półtora miesiąca. Bez kozery, ze dwa razy przekropiło po kilka minut i to wszystko. Było tak sucho, że szkoda gadać. Podlewanie nawet nie pomagało. Teraz pada już czwarty dzień. No OK. Już się chyba dostatecznie podlało?!

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12066
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza róże w kroplach śliczne, oczywiście Mount Shasta wyjątkowa.
Lilia cudna, ten rozbielony róż i smużki.
Świetnie, że żółta ma imię. Dmuchaj do mnie, bo wszystko schnie, taka susza. 



- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Piękne deszczowe zdjęcia
Deszcz jest potrzebny ale niech szybko wraca słońce i ciepełko. Tak dobrze było tydzień temu jak zrobiło się gorąco, uwielbiam beztroski klimat ciepłego lata, a tu znowu chłody i mokro. Kwitną róże i zaczynają lilie i dla mnie mogłoby być tak zawsze.

- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza i jak dalej pada u mnie dalej, też mam dość.
ciemno zimno i nieprzyjemnie
jedynie Niedziela była ładna,
Zdjęcia cudne
a co do róż to u mnie są opryski ale co z tego, też już zerkam kiedy zaczną chorować. 


Zdjęcia cudne


-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
U mnie również nastała pora deszczowa, a w sobotę to już myślałam że jezioro powstanie na środku podwórka.
Jeżówke kupowalas przez neta ze się nie zgadza?
Jeżówke kupowalas przez neta ze się nie zgadza?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Mam taką białą różę podobną do Twojej! Kupiłam jako Chopina. Jak zakwitła ochrzciłam ją jako Polarstern , ale z podejrzeniem na Mount Shasta. Do tej pory nie wiem, co to jest, wielkokwiatowa, pachnąca, biała z zielonym odcieniem, wysoka na 1m i więcej.
Lilia cudowna, choć zapłakana!
Lilia cudowna, choć zapłakana!

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
U mnie wreszcie troszkę popadało
A u ciebie pogoda?

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza, u mnie też Arthur na 100 %. Może faktycznie zależy od stanowiska. Mój ma kwiaty od intensywnie żółtego aż po praktycznie białe
Jutro wrzucę zdjęcia..

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
No jasne, lato, ale na trzy dni, coś dziś tak słyszałam, oj wolała bym głucha być na takie informacje 

- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuziu piękne zdjęcia te na sucho i te w deszczu
Róże cudne , lilie czarują i znajoma piwonia ;) śliczna ! 


wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza, to widzę, że róże nn zostały zidentyfikowane...
Zawsze dobrze wiedzieć co się ma w ogrodzie.
Wczoraj Astrid miałam w ręku, ale pamiętna tego, że ona rośnie silnie, odłożyłam z bólem serca
Nie mam już miejsca na olbrzymy...Na jesieni zwolni mi się jedna lub dwie miejscówki, to pomyślę nad czymś większym
Zamiast Astrid wzięłam mniejszą, rabatową Kronprincess Mary

Wczoraj Astrid miałam w ręku, ale pamiętna tego, że ona rośnie silnie, odłożyłam z bólem serca


Zamiast Astrid wzięłam mniejszą, rabatową Kronprincess Mary

- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Aneczko, te nasze NN trzeba będzie znów podać w wątku identyfikacyjnym jak więcej kwiatów rozwiną. Moje tam zostały nazwane
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie wreszcie przestało padać i nawet wychyla się nieśmiało słoneczko 
Soniu, dmuchałam dmuchałam i wreszcie przedmuchałam te chmury od siebie. Dziś wreszcie wstałam i nie przywitał mnie deszcz na oknach. Choć niebo obniesione. Ale momentami i słonko się pokazuje, więc jest nadzieja. No i dziś trochę cieplej
Pytanie tylko czy aż tak mocno dmuchałam, żeby na podkarpacie dopłynęły? 
Beata, ja też zdecydowanie wolę ciepełko i słonko. Róże w deszczu też nie utrzymują się zbyt długo. Niektóre tylko dają radę, ale większość kocha słońce

Kasiu, no i jak tam u Ciebie? U mnie dziś pierwszy raz od 6 dni wyjrzało słonko. Chmury też jeszcze niestety są, ale staram się być dobrej myśli. Wczoraj jak wysadzałam naparstnice białe otrzymane od Beaty-beacia0088 to nawet podlewać ich nie było trzeba, bo ziemia nasączona wodą jak gąbka
Anita, no widziałam Twoją powódź przed domem
U mnie ziemia przepuszczalna, więc woda nie stoi, ale przed płotem, na drodze to też bajoro powstaje przy takich ulewach
A pomylona jeżówka z targów poznańskich Gardenia - to już trzecia czy czwarta pomyłka stamtąd. Mają tam taki bazarek i same pomyłki. Na wystawowym w szkółkach nie było pomyłek, ale z tego bazarku masakra jakaś.
Miłeczko, te trzy róże bardzo podobne do siebie są
O różnicach pisałam już u Ciebie. Obserwuj delikwentkę i zauważ różnice, to dopasujesz nazwę.
Ania, dziś wreszcie pierwsze słonko od 6 dni. Mam nadzieję, że się rozkręci, bo mam już dość tego deszczu
Sabinko, jak u Ciebie Artur na 100% to może u mnie jednak nie...
A już tak się cieszyłam. Czy Twój dostaje różowego rumieńca? Czekam na obiecane zdjęcia do porównania
Iwonko, a kysz z takimi informacjami
Ma przyjść lato i kropka 
Asiu, dziękuję kochana
A piwonka faktycznie jest piękniusia, choć moją ostatnio deszcz całą zmarnował. Tak długo padało że wszystkie kwiaty opadły 
Dorota, dwie NN mają już nazwy, choć Sonia cień zwątpienia co do żółtej zasiała... Mam jeszcze dwie NN, ale tak u mnie padało, że całe kwiaty do du...y i nawet nie mogę foto wstawić. Pokazałam je wcześniej, ale po jednym kwiatku. A teraz więcej nie mam, bo ten okropny deszcz zmarnował płatki. Astrid (ta, to na pewno ta
) jest super, kwitnie na maxa, deszczu się nie boi, choroby ją omijają, pomimo że jeszcze ani razu jej nie pryskałam a mam ją czwarty sezon. Tylko faktycznie rośnie olbrzymka i trzeba zagospodarować sporą podporę dla niej. Kronprincess Mary jeszcze nie widziałam, będę oglądała u Ciebie
----------------------------
Kochani, jak pisałam wyżej dziś pierwszy raz wstałam i nie zobaczyłam kropli deszczu na oknach. Więc choć niebo obniesione, to mam nadzieję, że choć trochę ten deszcz odpuści. Czasem niemrawo przebija się słonko no i jest cieplej. Za to rośliny poszły w tej deszczowej porze aż miło (chwasty też, ale to już inna sprawa
)
Pierwszy otwarty kwiat Guernsey i rozwinięty Mount Shasta

Astrid Lindgren deszcz wcale nie przeszkadza, żelazna róża

Anabelka od Mewki coraz śmielej sobie poczyna. Zawiązała już pierwsze pączki. I lawenda - tez pierwsze kwiatki.

Mam nadzieję, że to obniesione niebo nie wróży znów deszczu...
Już mi aż tęskno za grzebaniem w ziemi i lataniem z sekatorem. Trawa za kostki, kosiarka już czeka w blokach startowych a tu ciągle mokro
Miłego weekendu kochani


Soniu, dmuchałam dmuchałam i wreszcie przedmuchałam te chmury od siebie. Dziś wreszcie wstałam i nie przywitał mnie deszcz na oknach. Choć niebo obniesione. Ale momentami i słonko się pokazuje, więc jest nadzieja. No i dziś trochę cieplej


Beata, ja też zdecydowanie wolę ciepełko i słonko. Róże w deszczu też nie utrzymują się zbyt długo. Niektóre tylko dają radę, ale większość kocha słońce


Kasiu, no i jak tam u Ciebie? U mnie dziś pierwszy raz od 6 dni wyjrzało słonko. Chmury też jeszcze niestety są, ale staram się być dobrej myśli. Wczoraj jak wysadzałam naparstnice białe otrzymane od Beaty-beacia0088 to nawet podlewać ich nie było trzeba, bo ziemia nasączona wodą jak gąbka

Anita, no widziałam Twoją powódź przed domem



Miłeczko, te trzy róże bardzo podobne do siebie są

Ania, dziś wreszcie pierwsze słonko od 6 dni. Mam nadzieję, że się rozkręci, bo mam już dość tego deszczu

Sabinko, jak u Ciebie Artur na 100% to może u mnie jednak nie...


Iwonko, a kysz z takimi informacjami


Asiu, dziękuję kochana


Dorota, dwie NN mają już nazwy, choć Sonia cień zwątpienia co do żółtej zasiała... Mam jeszcze dwie NN, ale tak u mnie padało, że całe kwiaty do du...y i nawet nie mogę foto wstawić. Pokazałam je wcześniej, ale po jednym kwiatku. A teraz więcej nie mam, bo ten okropny deszcz zmarnował płatki. Astrid (ta, to na pewno ta


----------------------------
Kochani, jak pisałam wyżej dziś pierwszy raz wstałam i nie zobaczyłam kropli deszczu na oknach. Więc choć niebo obniesione, to mam nadzieję, że choć trochę ten deszcz odpuści. Czasem niemrawo przebija się słonko no i jest cieplej. Za to rośliny poszły w tej deszczowej porze aż miło (chwasty też, ale to już inna sprawa

Pierwszy otwarty kwiat Guernsey i rozwinięty Mount Shasta


Astrid Lindgren deszcz wcale nie przeszkadza, żelazna róża



Anabelka od Mewki coraz śmielej sobie poczyna. Zawiązała już pierwsze pączki. I lawenda - tez pierwsze kwiatki.


Mam nadzieję, że to obniesione niebo nie wróży znów deszczu...

Już mi aż tęskno za grzebaniem w ziemi i lataniem z sekatorem. Trawa za kostki, kosiarka już czeka w blokach startowych a tu ciągle mokro

Miłego weekendu kochani

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16293
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
U ciebie mokro, a u mnie wciąż sucho. Własnie skończyłam poranną kawę i idę podlewać. Moja lawenda też w takim stadium jak twoja. Czekam niecierpliwie aż rozkwitnie na dobre.
Astrid godna zastanowienia. Ona powtarza?
Astrid godna zastanowienia. Ona powtarza?