CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3

[norbert76]

Jak najbardziej odciąć do zdrowej tkanki, posypać sproszkowanym węglem, odczekać z dwa dni do obeschnięcia i postawić w pionie w całkowicie suchym podłożu (do przytrzymania możesz użyć małych patyczków). Możesz użyć nawet samego gruboziarnistego piasku. Nie podlewaj, jedynie możesz co jakiś spryskać nieco kaktusa, oczywiście jak postawisz go w cieple. W innym wypadku do wiosny może nic nie zostać z kaktusa.

PS. Czy dobrze widzę, że podłoże jest wilgotne?

[kasia_rom]

Norbert , dziękuję , tak zrobię , czy o tej porze roku jest szansa że się ukorzeni ?

Podłoże jest całkiem suche , ta chora tkanka na kaktusie też jest sucha .

[tom_ek]

Ja bym zrobił tak, jak w pierwszej części odpowiedzi maila radził Norbert, ciachnąłbym, posypał sproszkowanym węglem, odczekał 3-4 dni, natomiast po tym - roślinę w suchy piach i na na zimowanie. Na ukorzenienie teraz szans w zasadzie nie ma. Na wiosnę (kwiecień - maj), gdy się wybudzi i wróci do życia, będzie na tyle ciepło i słonecznie, że roślina powinna zacząć tworzyć korzenie, teraz nie ma do tego warunków.

[kasia_rom]

Kaktus obcięty, z dość sporej kulki została zaledwie połowa , tyle musiałam obciąć
No ale może teraz coś z niej będzie .

Czyli bez korzeni też może iść na zimowanie ?
Właśnie zastanawiałam się czy zimą jest w stanie wypuścić korzenie .

Mam jeszcze inną roślinę gdzie dwa malutkie odrosty jeszcze nic nie wypuściły i zastanawiam się czy ją wynieść na strych .

[clealine]

Witajcie!
Potrzebuję pomocy z moją eszewerią, od jakiegoś czasu dzieją się się nią dziwne rzeczy.
Mam ją od niedawna, od około dwóch miesięcy, może półtora. Ma zrobiony drenaż, posadzona została została w zwykłej ziemi kwiatowej, ponieważ nie miałam żadnej innej pod ręką. Jest podlewana raz na miesiąc (raz popełniłam ten błąd, że podlałam ją również bezpośrednio po przesadzeniu). Ma za sobą mały incydent (mianowicie spadła na ziemię), w wyniku którego straciła wszystkie górne listki, te najnowsze (posadziłam je w osobnej doniczce, mam nadzieję, że coś z nich wyrośnie). Nie była jeszcze nawożona, w najbliższym czasie planuję kupić biohumus forte, ponieważ słyszałam, że jest dobry dla sukulentów.





Problem wygląda następująco - od dłuższego czasu miękną jej dolne liście, kilka nawet zupełnie się wysuszyło i odpadło. Słyszałam, że roślina radzi sobie w ten sposób z brakiem azotu w glebie, więc może być to skutek braku nawozu, ale nie wiem, czy to prawda. Usychać póki co przestały, ale nadal opadają i są dziwnie miękkie. Dziś natomiast zauważyłam, że górne liście pokryły się u nasady czymś brązowym, nie wiem, czy gniją, czy o co chodzi. Jeden z nich, taki niżej, pokrył się natomiast specyficznym szaro-czarnym czymś.

Załączam zdjęcia i będę ogromnie wdzięczna za każdą pomoc!

[norbert76]

Doniczka jest bez odpływu?

Niestety, ale będziesz musiała przesadzić do dedykowanej mieszanki ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji 2:1. Ziemia uniwersalna nie nadaje się do uprawy sukulentów, a już na pewno nie zmieszana z żadnym rozluźniaczem. Sprawdź przy okazji stan korzeni.

Co do plam, to przypadkiem ona Tobie nie przemarzła? Jak dla mnie jest to objaw gnicia.

[tom_ek]

Czyli bez korzeni też może iść na zimowanie ?
Właśnie zastanawiałam się czy zimą jest w stanie wypuścić korzenie .

Mam jeszcze inną roślinę gdzie dwa malutkie odrosty jeszcze nic nie wypuściły i zastanawiam się czy ją wynieść na strych .

Ja w ten sposób zimuję zarówno te kaktusy, które straciły korzenie, jak i odrosty, które ich jeszcze nie wypuściły, oraz zrazy ścięte z podkładek. Problemów z nimi na wiosnę nie miałem. Co więcej jest to raczej wskazane, po zimowym spoczynku zwiększą się szanse na ukorzenienie w sezonie wegetacyjnym.

[kasia_rom]

Dzięki Tomku, rozwiałeś moje watpliwości
W takim razie kaktusy bez korzeni trafią na zimowisko i będą czekać do wiosny

[clealine]

Witam ponownie!
Eszewerię przesadziłam do ziemi z dodatkiem piasku, ale nic się nie zmieniło. Liście dalej są miękkie, mają ten dziwny nalot i opadają. Dziś natomiast zauważyłam dziwne rzeczy z litopsem.



Wygląda on następująco. Z prawą częścią jest wszystko w porządku, u lewej natomiast te jakby boczne liście dziwnie się zachowują. Gniją i sprawiają wrażenie, jakby chciały odpaść.





Tak jakby połowa z nich wygniła, a to, co pozostało, jest ciemne i mokre. Nie wiecie może, czym jest to spowodowane?

[norbert76]

Widać wyraźnie, że był mocno podlewany, a o tej porze roku litopsów nie podlewa się w ogóle. Do wiosny ma mieć sucho, jak pieprz. Pomijam już niewłaściwe podłoże i trzymanie w osłonce. Jest przelany i przez to zaczął pewnie gnić.

[blabla]

Mała uwaga: to nie jest rodzaj Lithops. Roślinka wygląda na Pleiospilos nelii.

[clealine]

Właśnie od mniej więcej półtora miesiąca jak to mam był podlany raz, a później wcale, a podłoże ma specjalne do kaktusów.
Ach, i dziękuję za sprostowanie w kwestii gatunkowej.

[tom_ek]

Ziemia z dodatkiem piasku to za mało, na zdjęciach podłoże wygląda zbyt czarno i "ziemiście". Podłoże powinno co najmniej w połowie (a zazwyczaj nawet w większej części) składać się z rozluźniaczy, nie tylko z piasku, ale też, a właściwie nade wszystko, z elementów o większej frakcji. Przy małej liczbie roślin nada się np. kwarcowy żwirek akwarystyczny. Ja bym tę zgniłą część oddzielił od rośliny, wyniósł roślinę w chłodniejsze miejsce, a na wiosnę przesadził do odpowiedniego podłoża. A jeśli doniczkę chcesz trzymać w osłonce, to warto również w niej zrobić otwór odpływowy.

[norbert76]

Dokładnie, masz za mało rozluźnione podłoże, druga sprawa sucho powinno mieć tak mniej więcej od końca października i zimowane w niższej temperaturze niż pokojowa - tak w okolicach +10 stopni.

[Iochroma]

A to moja euphorbia tirucalli. Cos sie z nią dzieje od podstawy, przelałam ją?