Teresko, masz niesamowitą kolekcję astrów i chryzantem. Ja mam tylko kilka.
Chociaz u astrów drażni mnie, że tak szybko zaczynają u mnie brązowieć, a to wygląda bardzo brzydko
A może to wina suszy?
Czyli, że im moje piaski nie odpowiadają
Chociaz u Ciebie wyglądają rewelacyjnie
Mój ogród przy lesie cz.10
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.10
Jacku jagody Goji rzeczywiście obsypane owocami, te na zdjęciu to już drugi zbiór, one nie dojrzewają jednocześnie.
Kupiłam dwie odmiany, ale nie z myślą o zapylaczu, tylko tak po prostu z ciekawości, jednak owoce nie wiele się różnią na obu krzewach.
Z dławiszem masz rzeczywiście pecha.
Teraz nie wiadomo, jaki dokupić, mam to samo z ostrokrzewem.
Maryniu w moim ogrodzie straszne spustoszenia, nic nie ocalało z kwitnących kwiatów, zmarzły okryte chryzantemy, a nawet astry, było -7*.
Fajnie, że możesz jeszcze się cieszyć swoimi roślinami.
Małgosiu- PEPSI dławisz tak oplątał siatkę, że sekatorem tego się nie da wyciąć, gdyż pędy ma dość grube i przylegają do oczek, dlatego wszystkim odradzam sadzenie przy ogrodzeniu. Ładny jest tylko jesienią, latem zielona masa liści, a kwiaty jakieś chyba nie pozorne, schowane pod liśćmi, gdyż nigdy ich nie widziałam.
Mateuszku Ty jesteś mimo wszystko nie samowity, pocieszny chłopiec i tak trzymaj.
Aniu może Twoje jagody Goji posadzone są w za bardzo zasadowej ziemi, a może zbyt mało przepuszczalna.
Ja ze swoimi nic nie robię, tylko mocno przycinam długie pędy i to kilka razy w roku.
Małgosiu- Margo u mnie straszny mróz był i astry i chryzantemy są już tylko wspomnieniem, wszystko zbrązowiało, najbardziej żal mi tych nie rozkwitniętych, jedne miały mieć zielone kwiaty.
Kalina wonna zakwitła, gdyż ona kwitnie dwa razy w roku i nawet zdjęcia nie zdążyłam zrobić.
Moje astry pod koniec także zaczęły dołem podsychać, myślę, że to z powodu suszy.
Kochani, ponieważ w moim ogrodzie już nic się nie dzieje, więc żegnam się z Wami do wiosny, chociaż oczywiście będę Was odwiedzała, jeśli pozwolicie.
Życzę łagodnej i krótkiej zimy i zapraszam wiosną do nowego wątku.
Kilka dzisiejszych fotek.

zaczynają kwitnąć storczyki


moja staruszka dracena

Wyprzedażowe nabytki za grosik
Proszę moderatora o zamknięcie wątku, dziękuję bardzo .
Kupiłam dwie odmiany, ale nie z myślą o zapylaczu, tylko tak po prostu z ciekawości, jednak owoce nie wiele się różnią na obu krzewach.
Z dławiszem masz rzeczywiście pecha.


Maryniu w moim ogrodzie straszne spustoszenia, nic nie ocalało z kwitnących kwiatów, zmarzły okryte chryzantemy, a nawet astry, było -7*.
Fajnie, że możesz jeszcze się cieszyć swoimi roślinami.

Małgosiu- PEPSI dławisz tak oplątał siatkę, że sekatorem tego się nie da wyciąć, gdyż pędy ma dość grube i przylegają do oczek, dlatego wszystkim odradzam sadzenie przy ogrodzeniu. Ładny jest tylko jesienią, latem zielona masa liści, a kwiaty jakieś chyba nie pozorne, schowane pod liśćmi, gdyż nigdy ich nie widziałam.

Mateuszku Ty jesteś mimo wszystko nie samowity, pocieszny chłopiec i tak trzymaj.

Aniu może Twoje jagody Goji posadzone są w za bardzo zasadowej ziemi, a może zbyt mało przepuszczalna.
Ja ze swoimi nic nie robię, tylko mocno przycinam długie pędy i to kilka razy w roku.

Małgosiu- Margo u mnie straszny mróz był i astry i chryzantemy są już tylko wspomnieniem, wszystko zbrązowiało, najbardziej żal mi tych nie rozkwitniętych, jedne miały mieć zielone kwiaty.
Kalina wonna zakwitła, gdyż ona kwitnie dwa razy w roku i nawet zdjęcia nie zdążyłam zrobić.
Moje astry pod koniec także zaczęły dołem podsychać, myślę, że to z powodu suszy.

Kochani, ponieważ w moim ogrodzie już nic się nie dzieje, więc żegnam się z Wami do wiosny, chociaż oczywiście będę Was odwiedzała, jeśli pozwolicie.

Życzę łagodnej i krótkiej zimy i zapraszam wiosną do nowego wątku.

Kilka dzisiejszych fotek.


zaczynają kwitnąć storczyki


moja staruszka dracena

Wyprzedażowe nabytki za grosik
Proszę moderatora o zamknięcie wątku, dziękuję bardzo .
