

Podziwiam, ogromna ilość odmian i roślin. Gdzie Ty to zmieścisz? I kto skonsumuje efekt tej pracy?dorota514 pisze:A to moje papryki wysiane w styczniu rosną w growboxie, 12h swiatła dziennie, wentylacja, nawożone magiczną siłą do pomidorów. Jest tego sporo ponad 100 sztuk, niektóre już na parapecie.
W sumie 45 odmian:
U mnie to samoartur1968 pisze: w 2013 r. z jednej rośliny Bhut Jolokia mam zapas przyprawy (po ususzeniu i zmieleniu) na 5 lat. Inne ostre, stoją w słoikach, przy obecnym tempie spożycia - wystarczą na 5 lat.
Konsumować to szczerze nie wiem kto to będzie bo nikt oprócz mnie w domu ostrości nie lubi. Trochę zjem sama trochę rozdam po znajomych a jak ktoś może na forum będzie chciał to wyślę, jeżeli da to wszystko jakiś plon od tego trzeba zacząć. Mi bardziej chodzi o hobby i fajną zabawę w hodowli tych roślin. Mam jeszcze zamiar dokupić 5 odmian ozdobnych i kształtować bonchi, na razie robię bonchi z mirasola i medusy.artur1968 pisze:Podziwiam, ogromna ilość odmian i roślin. Gdzie Ty to zmieścisz? I kto skonsumuje efekt tej pracy?dorota514 pisze:A to moje papryki wysiane w styczniu rosną w growboxie, 12h swiatła dziennie, wentylacja, nawożone magiczną siłą do pomidorów. Jest tego sporo ponad 100 sztuk, niektóre już na parapecie.
W sumie 45 odmian:
Ja dałem sobie spokój z ostrymi, w 2013 r. z jednej rośliny Bhut Jolokia mam zapas przyprawy (po ususzeniu i zmieleniu) na 5 lat. Inne ostre, stoją w słoikach, przy obecnym tempie spożycia - wystarczą na 5 lat.