Na glinie malowane

[Jatra]

Ja bym te królowe , posadziła na samym środku ogródka i postawiła im pergolę .

[kasia_rom]

Myślę ,że możesz na razie zostawić , jak będzie w przyszłości bardzo źle - to eksmisja
Moją mam od 2009 , przez pierwsze lata była w miarę niskim krzaczkiem, w tym roku wystrzeliła i ma 125 cm - zmierzyłam

Przyszły dziś moje królewny, ale piękne sadzonki

[imwsz]

Tereniu nie bardzo mogę w centralnym miejscu bo mam tam kwaterkę z głównym udziałem hortensji
Może w przyszłości coś się pomyśli o wykorzystaniu trawnika przed nimi

Kasiu po strasznej burzy mojego mózgu po pierwszych informacjach o już nazwanej róży stwierdziłam, że na razie ją tam zostawię.
Zobaczę jak będzie się wysoko rozwijać. Najwyżej ją przytnę i wykorzystam na badylki

A Ty się nie ociągaj i pokazuj te piękne sadzonki

[kasia_rom]

Jutro cyknę im fotkę, dziś nie zdążyłam, dalej walczyłam z winobluszczem

[kropelka]

Ilonka, piękna ta róża "jak piwonia" dosłownie

[imwsz]

Mariolciu gdzieś Ty się tak zawieruszyła na tak długo
A taką różyczkę to musisz sobie sprawić na następny rok

[Jatra]

Ilonko a myślałaś o romnażaniu z patyczka

[imwsz]

Tereniu 2 m-ce temu wstawiłam 2 patyczki do doniczek, przykryłam butelką i zobaczymy czy z tak późnego ukorzeniania coś wyjdzie
Na razie badylki są zielone

[cantati]

Witaj Ilonko Masz przepiękny ogród, na każdym kroku widać ogrom pracy, jaki w niego wkładasz Gratuluję i pozwolisz, że będę do Ciebie zaglądać?

[iwona0042]

A ja chyba poproszę o patyczka po pierwszym kwitnieniu, te są najlepsze i zawsze mi się przyjmują

[Jatra]

Ja swoje ostatnio ścinam od wiosny jak tylko wypuszczą dłuższe pędy do września i jednakowo mi się przyjmują .
Tej zimy to właśnie mi młodziez przeżyła dorosłe padły .

[abcd]

Tak późno sadzicie róże i przyjmują się ? Gdybym wiedziała to bym już w tym roku kupiła sobie nowe okrywowe
[już upatrzone }

[imwsz]

Dorotko w mym ogródeczku i zaglądaj jak najczęściej może Twój szybciej do Ciebie przyjdzie
Przepis wstawiłam, a mi w głowie ciągle te stożki

Iwonko miałam do wyboru wyrzucić no kompostownik albo spróbować ukorzenić. Wybrałam to drugie
Ale zapisz sobie też w swoim kajeciku

Tereniu jak wiemy to ta zima była jakaś popaprana. No żeby nawet nasze chryzantemy terminatorki padły
Ale coś w tym jest co piszesz

Elu moje najpóźniejsze sadzenie róży to była 2 połowa października. Wiem, że dziewczyny jeszcze czekają na dostawy róż i będą sadziły lub w najgorszym wypadku je tylko zadołują i okryją a na wiosnę będą sadziły w miejsce docelowe.
Te upatrzone róże masz gdzieś niedaleko siebie czy zamówienie z przesyłką. Pochwal się jakie chodzą Ci po głowie

[AGNESS]

Zawsze jestem pełna podziwu rozmnażaniu róż z patyczków.....dla mnie to normalna abstrakcja, próbowałam tylko raz, ale niestety żadna się nie ukorzeniła. Tym bardziej chylę czoła

[abcd]

Zamówię przez internet czasem wypadnie trochę drożej ale ja lubię tak kupować bo mogę przemyśleć , rozważyć za i przeciw a tak to lecę na żywioł . A tu na miejscu to lubię kupować w szkółce na Łęczyckiej bardzo solidne sadzonki i Pan bardzo miły ...hi hi