Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5

[ewamaj66]

Róże coraz piękniej kwitną Już powoli czas na nie U mnie pierwsza będzie Therese Bugnet, ale Stanwell Perpetual cała w pąkach. Zostawiłam ją na ziemi, nie podwiązywałam i w tej chwili walczy z bodziszkiem krwistym o dominację

[x-ag-a]

Kolejne słoneczne dni... co zakwitło nowego na różance, Majuś? Ja wciąż czekam na kwitnienie róż, które coraz bliżej...
Nie ma Cię, ryjesz chyba do nocy

[Jule]

Oj juz bys nie przesadzala z tym ryciem - przeca do Afryki sie juz przekopalas, to teraz gdzie? aaaa wiem, rozyce zaczely kwitnac na calego i nie chcesz mam fot wstawiac

[edulkot]

Wybaczcie moją nieobecność ale w poniedziałek mieliśmy burzę z gradobiciem, totalny pogrom w ogrodzie. Strzaskane wszystko co się jakoś wykaraskało po przymrozkach. Do tego przypiekło mi komputer i jestem odcięta od świata. Teraz korzystam z kompa syna ale nic na nim nie widzę , nie ma to jak swój własny sprzęt. Może jutro wieczorem będzie już gotowy. Nie wiadomo co z niego zostało i ile wyniesie koszt wymiany wnętrzności.
Do zobaczenia w niedalekiej przyszłości, mam nadzieję.

[Piotr=)]

Cudnie tu u ciebie wpadłem i potem wieczorem skończe przeglądanie wątku

[x-ag-a]

Majuś, kurczaki, same problemy... trzymaj się tam, kochana, i wracaj do nas szybko!

[AGNESS]

Majeczko normalnie jakieś plagi uwzięły się na nasze ogrody, jak nie paskudna zima, to susza, to gradobicie....mam nadzieję, ze straty nie będą bardzo duże i że roślinki poradzą sobie.....
Mam nadzieję, ze komputer szybciutko będzie naprawiony....czekamy

[_ninetta_]

Majeczko, czosnki rewelacja!!! a biały Souvenir pięknie się zapowiada

[Jule]

O to nie dobrze, nie dobrze Jak to mowia - nieszczescia chodza parami a nieraz czworkami - tfu-tfu (odpukalam w glupia glowe stuk-puk)

[Tosia1]

Majka, popatrz, a u mnie ani kropelki deszczu. Pięknie do wieczora.Nawet burzy nie słyszałam. Trzymam kciuki, oby wielkich szkód nie było

[Aszka]

Wybaczcie moją nieobecność ale w poniedziałek mieliśmy burzę z gradobiciem, totalny pogrom w ogrodzie. Strzaskane wszystko co się jakoś wykaraskało po przymrozkach. Do tego przypiekło mi komputer i jestem odcięta od świata. Teraz korzystam z kompa syna ale nic na nim nie widzę , nie ma to jak swój własny sprzęt. Może jutro wieczorem będzie już gotowy. Nie wiadomo co z niego zostało i ile wyniesie koszt wymiany wnętrzności.
Do zobaczenia w niedalekiej przyszłości, mam nadzieję.

ja jak tylko widzę,ze ma się na burze wyłączam wszystkie urządzenia z kontaktu i okazuje się,że dobrze robię.Mam nadzieję,że szybko uwiniecie się z awarią

[JAKUCH]

MAJKA a u mnie tylko trochę popadało, a przecież to tak niedaleko .Brat mi nic nie mówił ,że u niego było gradobicie a przecież ma na ogródek 2 kroki od Ciebie .Mam nadzieje ,ze wielkich szkód nie masz

[majka411]

Majeczko,

[ewamaj66]

Okropność Grad dopadł mnie w zeszłym roku kilka razy, przykro było patrzeć na skutki

[Dyskrecja]

Jadzia napisała, że pojechałaby do Ciebie Majeczko wąchać róże, nawet i ja bym pojechała gdybym miała bliżej , szczególnie powąchałabym dra Jamaina.
Maju jak zakwitnie to obcykaj go z każdej strony, zamówiłam go u Gosi i śledzę go w kilku wątkach, jest piękny.