Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

[JLG]

Oglądałam jest piękna, ale różowa..... New Dawn mi się gryzło z Red Climbingiem i nie chcę powtórzyć tego błędu. Mam już z pnących angielskich Pilgrima, Crown Princess Margaretta, James Galway i szukam czego w czerwieni, pomarańczy albo żółci.
red Climbing średnio mi się podoba, ale nie wykopię zdrowej róży...

[Deirde]

Zobacz te - Aloha Kordesa, Graham Thomas, Kir Royale, Teasing Georgia - niestety nie wiem jak to wygląda z odpornością na mróz u Ciebie bo np z Grahamem to jest różnie.

[Annes 77]

Moja Teasing Georgia kompletnie poległa

[_ninetta_]

Pędy mojego Grahama jeszcze nigdy nie przeżyły zimy!!! Zawsze obcinam do kopczyka.

[JLG]

Gosiu - niestety 6b/6a... ale pomyślałam sobie, że mogę obdarować Red Climbingiem moją teściową, jej wymarzły wszystkie róże i wtedy może Spirit of Freedom + jakaś inna różowa zamiast RC, a dla przełamania koloru powojnik Polish Spirit (duch Polski i wolności to nawet nieźle się komponuje). Powonik też będzie ozdobą w momencie gdyby angielkę trzeba było ciąć do kopca. Jednak najwięcej jest róż w kolorze różowym.
Aloha jest piękna, reszty nie znam, popatrzę. (i pewnie jeszcze pięc razy zmienię koncepcję).
Dziękuję za wskazówki.

[Deirde]

Joasiu - cieszę się że inne forumowiczki Ci opowiedziały o różach, niestety moje róże mają tu ciepło i nie wiem jak by sobie poradziły u Ciebie. Różowa w miarę wytrzymała to jeszcze LO - byłaś w Powsinie - może Ci coś wpadło w oko?
Miałam wizytę Anki a potem przeglądałam kwiaty Constance Spry i zauważyłam coś dziwnego - ostatnio w zeszłym roku miałam jeden nietypowy kwiat - pełen z zielonym środkiem:



w tym roku znalazłam tym razem mini kwiatek - coś wielkości połowy normalnego:







widać różnicę w wielkości kwiatów. Pewnie znowu to jest efekt ostrego słońca - choć zastanawiam się jak wyglądała by taka Constance o miniaturowych kwiatach.

[daffodil]

Gosiu dziękuję. Naprawdę bardzo, bardzo . Zrobię tak jak radzisz, tylko że w zeszłym roku posadziłam tam w okolicy 3 róże od Schultheisa. Rosną ładnie....

[oliwka]

Ten miniaturowy bardzo ładny
Nie chcę zapeszać, ale z kłąka po Chianti wybija z jednego oczka pęd Może się więc uda.

[Deirde]

Asiu - wysłałam PW - zastanów się i zrób jak Ci będzie pasować - powodzenia.
Oliwko - miniaturowy jest ładny, szkoda że nie umiem szczepić bo wtedy można by było spróbować go pozyskać na stałe. Niestety nie wiem czy te efekty są długotrwałe - w zeszłym roku był inny kwiat. Musiałabym napisać do Austina i zapytać go o to. Co do Chianti - trzymam kciuki za pęd - to bardzo twarda sztuka. Dla Ciebie - zdjęcie kawałka mojego krzaka:

[Aszka]

Gosiu,u Ciebie już festiwal róż

[Alania]

Ale śliczna ta Chianti. Jak długo ją masz? Choruje?

[Safoya]

Cudne te austinki Jakże się cieszę, że mam tę Constance Spry. Piękna róża.

[Deirde]

Olu - trwa już od jakiegoś czasu.
Monia - Chianti potrafi trochę chorować na plamistość - w końcu to pierwsza austinka o ciemnych kwiatach. Mam ją już 4 lata, szybko rośnie.
Aga - Constance warto mieć ale najlepiej do niej dosadzić inną róże - powtarzającą kwitnienie.

Trochę na to czekałam ale teraz krzewy wyglądają wspaniale - dosłownie niektóre z nich tworzą ścianę kwiatów.
na zdjęciach - Chianti, Constance Spry, LO i Cardinal de Richelieu.













Mme Plantier

[Aszka]

Tak,obserwuję,że te 90 km to jakieś 3-4 dni wcześniej w stosunku do moich

[Deirde]

Cały krzew róży Trigintipetala



Cardinal de Richelieu ma mój ulubiony kolor kwiatów - dlatego Rosa jest fioletowa.





Mme Platier



Mme Legras de St. Germain



Chloris



Hippolyte



Pąk na róży - Orsola Spinola



Być może Salet



Jeanne d'Arc