Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

[ada.kj]

Jolu. Opakowanie 2,5 kg - 16,99. Nie jest to tanio, ale obornik też jest drogi. Jest to dobry nawóz wiosenny dla róż, krzewów i bylin. W dodatku nawóz naturalny, organiczny, a nie sztuczny.

[tu.ja]

Mówisz Krysiu, że pod róże tę mączkę najlepiej..? Kupiłam ją po raz pierwszy ( skoro forum nią zachwycone) i może faktycznie rzucę pod róże i nie będę się rozdrabniała
Dobra wiadomość - nie wiem jak długo, ale w tym roku jeszcze mogę śmiało działać na działce

[JolantaG]

Dziękuje KRYSIU .
Nigdy wcześniej o takim specyfiku nie słyszałam
Jak gdzieś trafię ,to też kupię :P .U mnie LIDLA nie ma.

[ada.kj]

Jolu. Jutro rano podskoczę do Lidla, jeżeli jeszcze będzie to Ci kupię, gdyż ta mączka bywa w Polsce tylko w Lidlu. W ubiegłym roku jej nie było nawet.
Izuniu. Bardzo się cieszę.

[JolantaG]

KRYSIU ,jeśli to nie za duży kłopot .

[Grzesiu]

Mam lidla, to sobie kupię też
tylko jeszcze mnie depresja trzyma....a jak twoje róże Krysiu po zimie?
bo ja dziś jestem na etapie sadzenia bukietówek...ale zamiast a nie dla towarzystwa
zobaczę jak to będzie dalej....

[ada.kj]

Jolu. Jeżeli tylko będzie to masz
Grzesiu. Trzy tygodnie temu wyglądały nieźle. Jak dziś wyglądają nie wiem - wybieram się dopiero w niedzielę - wcześniej nie mam czasu i aż się boję co zobaczę. U nas nie było praktycznie wcale śniegu od lutego, a mróz ponad - 10 o w nocy trzymał cały czas. Dopiero chyba druga noc była bez mrozu. U Ciebie już rozmarznięta ziemia i możesz sadzić . W poniedziałek byłyśmy z Mariolką u Stasi i tylko gdzieś 2 - 3 cm ziemia była rozmarznięta. Może do dzisiaj trochę puściło, tym bardziej, że wreszcie troszkę deszczu spadło. Co to znaczy, że sadzisz "bukietówki zamiast a nie do towarzystwa". Czyżbyś znów nową rabatkę wykombinował

[Grzesiu]

Nie nie....nie nową, eee tam
zamiast róż...i w głowie myśli takie mi się kłębią...
może to taki tymczasowy stan...przejdzie mi...jak na razie...żadnych róż już więcej nie chcę

A ziemia?
jest zmarznięta....wczoraj ryłem sobie trochę
obcinałem, wycinałem, grabiłem i z wierzchu jest tak jak piszesz kilka centymetrów a głębiej kamień
czekam z niecierpliwością na sobotę i niedzielę

[x-d-a]

Aduś, poczytałam, poczytałam i chyba też popędzę do Lidla tę mączkę kupić
U mnie Karolek już podziałał i drzewka poprzycinane; przebiśniegi, irysy i krokusy kwitną, ale -niestety- pąki ciemierników prawie w 100% zmarzły. Nie będzie kwitnących ciemierników

[JAKUCH]

KRYSIU u Ciebie również zakupy Lidlowskie zrobione . Teraz pozostaje nam tylko czekać na pogode ,żeby ruszyć do boju . U mnie też jeszcze ziemia nie całkiem rozmrożona a rośliny wyglaglądają tak jak wygladają . No cóż może sie coś uratuje

[AniaDS]

Ciekawe, czy w naszym Lidlu też jest taka mączka.
Można by kupić.
Chociaż sporo nawozu do róż zakupiłam a u mnie na rabatach to głównie one rosną

[ada.kj]

Jolu. Mączka była, więc kupiłam. Przywiozę do Psar jeżeli będziesz, a jak nie to do Ciebie w kwietniu.
Dalu. Cieszę się, że przecinkę zrobioną przez Karolka masz za sobą. Czy nie wyciął Ci za dużo, gdyż ja się z nim kłóciłam, że nie będę mieć cienia po jego robocie, ale to tylko żarty. Ważne, że drzewka trochę odnowione, więc z pewnością na nowo odrosną gałęzie, a cięcie jednak pozwala odnowić drzewka. Lepiej mieć mniej, ale dorodnych owoców niż tylko klęskę urodzaju, z którym nie ma co robić.
Niestety - tegoroczna sucha zima porobiła nam sporo szkód w ogrodach. Mam już przygotowane Asashi, którym na pewno zrobię oprysk nieładnie wyglądającym roślinkom po zimie. Na pewno muszę opryskać bukszpany, gdyż marnie wyglądały. Na pewno jeszcze nie zdążyły się dobrze ukorzenić po przycięciu i przesadzeniu.
Jadziu. Wszyscy już czekając na prawdziwą wiosnę. Chociaż zakupy nam poprawiają humor i oczekiwanie.
Aniu. Jak masz możliwość to kup mączkę - to jednak naturalny nawóz, długo działający. Ewa-Gloria bardzo go chwali i zaleca, więc m.in. dlatego go kupiłam. W dodatku bardzo rzadko bywa w polskich sklepach. W ubiegłym roku w Lidlu chyba go nie było.
No - spadam do roboty /jutro mam gości/

[JolantaG]

KRYSIU,dzięki . W Psarach będę na pewno ,ale nie wiem ,czy dam rady autobusem wszystko przytargać .Chyba ,że zakupy będą niewielkie .

[Cebulla]

Krysiu, stosowałaś już kiedys Asashi?

[ada.kj]

Jolu. Wsadzę do Mariolki do samochodu i tak. Jak nie będziesz mogła zabrać to przyjedzie w kwietniu.
Daguniu. Jeszcze nie stosowałam Asashi, gdyż nie miałam potrzeby, ale dużo było na temat tego biostymulatora dwa lata temu na forum jak jeszcze Hania55 była czynna i ona go propagowała. Również czytałam już nie pamiętam u kogo w wątku o bardzo pozytywnych wynikach po ubiegłorocznej suszy w lipcu. Zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi, a może dużo pomóc i w zakresie szkód mrozowych jak i przyspieszeniu rozwoju roślinek. Nie jest ten preparat drogi - można go stosować na uprawy warzywne i sadownicze, nie posiada okresu karencji. Ja go na pewno zastosuję.