
Wytłumaczeniem niech dla mnie będzie fakt, że biegam ostatnio na masaże plecków, prace poszły niejako na bok niestety, choć.. ogródek trzyma się jak tako. Na pocieszenie mogę dodać, że / w związku z częstymi wyjazdami / sporo roślinek przybyło


Kurczak, chyba muszę to wszystko




Na razie, na szybko pokażę z czym walczyłam




I co byście tu posadzili??
Janusz, Misiu, Iwonko, Joluś dzięki za wizytę , troskę i wpisy


Jatra - miło mi Cię powitać

