Gosiu, a u Ciebie pięknie i kolorowo.
Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Koszmar...to znaczy, to, co się dzieje. Aż trudno mi to komentować, u nas pewnie niedługo na zakładzie zaczną sie akcje pomocy powodzianom...a tak niewiele upłynęło od ostatniej akcji, i znowu to samo...ale przecież żadna pomoc nie jest w stanie zrekompensować tego, co ludzie przeżyli...
Gosiu, a u Ciebie pięknie i kolorowo.
i aż trudno uwierzyć, że wokół szaleje żywioł...
Gosiu, a u Ciebie pięknie i kolorowo.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Straszne te zdjęcia - bardzo współczuję wszystkim, którzy muszą drżeć o swoje życie i swój dobytek
Twój ogródek, Gosiu, prezentuje się jednak nadzwyczaj efektownie w tym deszczu
Twój ogródek, Gosiu, prezentuje się jednak nadzwyczaj efektownie w tym deszczu
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Witaj Gosiaczku! Jak dawno się nie odwiedzałyśmy, co się stało?
Przeglądnęłam trochę Twoich ostatnich stron i ... pięknie tu. Tyle zdjęć piękności roślinnych. Najgorsze to zdjęcia z masą wody. Na opolszczyźnie tez groźnie. Wczoraj jeszcze byłam w Opolu, dzisiaj bym już się nie odważyła pojechać.
Pozdrawiam, pa

Przeglądnęłam trochę Twoich ostatnich stron i ... pięknie tu. Tyle zdjęć piękności roślinnych. Najgorsze to zdjęcia z masą wody. Na opolszczyźnie tez groźnie. Wczoraj jeszcze byłam w Opolu, dzisiaj bym już się nie odważyła pojechać.
Pozdrawiam, pa
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gośka z relacji brata wiem ,że plac targowy całkowicie zalany..Kłodnica staje się rwąca rzeką,,ale Twój ogródek z tą piękną ścieżyną rekompensuje całą tą zwariowaną pogodę...Ładnie tą ścieżynę wymyśliłaś... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gorzatko, ależ się działo w czasie kiedy robiłam sobie zaległości w zaprzyjaźnionych ogrodach. I ani waż się narzekać na zieloność w ogrodzie... Cebulowe odchodzą w przeszłość, "kwasoluby" mają swoje pięć minut ( przy tej pogodzie więcej niż pięć raczej nie będzie
). A ile jeszcze przed nami. I ta ścieżka
Hospodi pomiłuj - ja w totemicznych żabach anioły zobaczyłam...
Coś z oczami
Albo coś poważniejszego bo z głową 
Hospodi pomiłuj - ja w totemicznych żabach anioły zobaczyłam...
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Anioły
w sumie... mogą być i anioły
Po linii... że tak powiem
Iza... no właśnie... sekundy, nie minuty... trzeba w deszczu po ogrodzie biegać, żeby to uchwycić... jednak należy się cieszyć, że twardy grunt pod nogami... bo pływać nie umiem
Aga... w samych Gliwicach alarm powodziowy... na szczęście większe jest zagrożenie mienia niż życia... mimo wszystko...
I właściwie nic nie można zrobić... tylko czekać...
Nawet wypompowywanie wody z zalanych piwnic nic nie daje... napływa nowa...
Domiś... cieszę się, że doceniasz poświęcenie, bo - jak widać, nikt nie stał nade mną z parasolem
Stasiu... niedoczas, niestety, taka przypadłość nas dopada
Nelu... patrząc dziś na rozlany nurt Kłodnicy, nie potrafiłam odtworzyć w pamięci jej wcześniejszego nurtu
Ścieżynka też nam się podoba, teraz myślimy nad jej efektownym zakończeniem
Po linii... że tak powiem
Iza... no właśnie... sekundy, nie minuty... trzeba w deszczu po ogrodzie biegać, żeby to uchwycić... jednak należy się cieszyć, że twardy grunt pod nogami... bo pływać nie umiem
Aga... w samych Gliwicach alarm powodziowy... na szczęście większe jest zagrożenie mienia niż życia... mimo wszystko...
I właściwie nic nie można zrobić... tylko czekać...
Nawet wypompowywanie wody z zalanych piwnic nic nie daje... napływa nowa...
Domiś... cieszę się, że doceniasz poświęcenie, bo - jak widać, nikt nie stał nade mną z parasolem
Stasiu... niedoczas, niestety, taka przypadłość nas dopada
Nelu... patrząc dziś na rozlany nurt Kłodnicy, nie potrafiłam odtworzyć w pamięci jej wcześniejszego nurtu
Ścieżynka też nam się podoba, teraz myślimy nad jej efektownym zakończeniem
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Trochę grozą powiało z tych Twoich zdjęć, niech to się wreszcie skończy... Rośliny mają dość, ogrodnicy mają dość...Za to jaki ruch na forum!
Dobrze, że Twój ogród bezpieczny, no i ścieżka!
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gorzatko
Byłem dzisiaj w Krakowie, i zrobiłem kilka zdjęć Wisły...Poszedłem na Wawel, i gdy wracałem, ulice naokoło Wisły były zamknięte, i wszędzie stały gliny i straż...
Byłem dzisiaj w Krakowie, i zrobiłem kilka zdjęć Wisły...Poszedłem na Wawel, i gdy wracałem, ulice naokoło Wisły były zamknięte, i wszędzie stały gliny i straż...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
GOSIU relacja nie wygląda wesoło . Oglądałam w telewizji i włosy się jeza od ogromu zniszczen a nasze roślinki jakoś sobie radza . Dobrze ,że mamy je w takich miejscach gdzie nas powódz nie dosiegnie . Niestety masz rację przyroda zawsze upomni się o swoje .
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Cieszę się, że twój ogródek bezpieczny.
A ścieżyna wygląda na prawdę efektownie.
A ścieżyna wygląda na prawdę efektownie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
magdala
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gorzatko
Kalina już Ci kwitnie! Moja ma dopiero zalążki .
Mokry ogród pięknie wygląda ,ale żeby to się już skończyło ...Te działki nad rzeką wyglądają
strasznie smutno.
Żabi płaszczyk bomba!
Mokry ogród pięknie wygląda ,ale żeby to się już skończyło ...Te działki nad rzeką wyglądają
strasznie smutno.
Żabi płaszczyk bomba!
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosia, przeraziłaś mnie relacją z gliwickiej powodzi. Uruchomiłaś mi wyobraźnię, a przecież znam trochę Gliwice 
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Dobrze, że jesteście bezpieczni... straszna ta woda....
Z przyjemnością popatrzyłam sobie na Twoją ścieżkę i ogródek
Z przyjemnością popatrzyłam sobie na Twoją ścieżkę i ogródek
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosia co to masz za zółtą miniturkę..
no wiem że NN ale kwitła Ci już?
skąd masz?
bo szukam
no wiem że NN ale kwitła Ci już?
skąd masz?
bo szukam
z uśmiechami Iza
u liski
u liski


