Ewuniu. Podziwiam Twoją cudowną maszynę. Jak by mi ona się przydała, na mój trawnik. Dopiero jak czymś takim się przeleci, to widać ile badziewia siedzi w trawie i dziwimy się, że to nie jest trawnik angielski.
Ufff- przeleciałam kilkanaście stron ( zaległych) , ale warto było Prześliczne są zdjęcia Twojej wiosny, które tu zamieściłaś . Tak cieszą barwy kwiatów i młodziutkich listków A na dodatek świeżutka relacja z wertykulacji trawnika ( przy okazji - gratuluję zakupu). Trawnik na pewno pięknie teraz odżyje. A efekt wkrótce ocenisz sama.
Widzę, ze jesteś, Ewuniu, czy mogą być astry popularnie nazywane marcinkami, mam trzy wielkości, żurawka krwista goździk pachnący i zawciąg biały, bo tego mam jeszcze fuul.