Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Możliwe że to podlewanie jest przyczyną niekwitnienia ciemierników .Kurcze musiałabym skombinować trochę gliny na te moje piaski ,więc dam im jeszcze jeden sezon na zastanowienie .Krokusy już mają pomięte kwiatki i tyle sie nimi nacieszyłam chociaż część dopiero sie zbiera te wielkokwiatowe ale znów pogoda sie zmienia, bo wieje u nas okropnie
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko mamy fenologiczna wiosnę - widziałam zwiastuny, kwitnący podbiał i tarninę.
Niby wczesna wiosna, ale jej przerywniki w postaci minusowych temper. dla nas nie są optymistyczne.
Na ten weekend prognozują nam niemiłą niespodziankę.
Myślę o okryciu niektórych roślin przy domu.Reszta,niech sobie radzi.
Wtrącę swoje "trzy grosze" do wypowiedzi Jadzi - myślę,że podlewanie nie miało wpływu na kwitnienie ciemierników.Ja je cały czas podlewam.....
Zastanawiam się,czy nie mają zbyt kwaśnej gleby.Ciemierniki muszą mieć ziemię zasadową.Nie lubią przesadzania - jak przesadzam,to z całą bryłą i kwitną bez problemu.
Tyle 'wymądrzania".Zaraz sprawdzę, czy Jadzia uaktywniła swój wątek.Pozdrawiam Was serdecznie i wiosennie
Niby wczesna wiosna, ale jej przerywniki w postaci minusowych temper. dla nas nie są optymistyczne.
Na ten weekend prognozują nam niemiłą niespodziankę.
Myślę o okryciu niektórych roślin przy domu.Reszta,niech sobie radzi.
Wtrącę swoje "trzy grosze" do wypowiedzi Jadzi - myślę,że podlewanie nie miało wpływu na kwitnienie ciemierników.Ja je cały czas podlewam.....
Zastanawiam się,czy nie mają zbyt kwaśnej gleby.Ciemierniki muszą mieć ziemię zasadową.Nie lubią przesadzania - jak przesadzam,to z całą bryłą i kwitną bez problemu.
Tyle 'wymądrzania".Zaraz sprawdzę, czy Jadzia uaktywniła swój wątek.Pozdrawiam Was serdecznie i wiosennie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42151
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko po pierwsze zgadzam się w 100 % z Lancetą! Ciemierniki lubią ziemie zasadową i wielu na FO podsypuje skorupkami z jaj, ja nie bo na skorupki mam inne amatorki ale czasem podsypię dolomitem jednak nigdy nie podlewam.
Wyobraź sobie że kupione jesienią inne odmiany irysków posadzone w luźnej glebie zakwitły, bardzo mnie ucieszyły
Kiedyś nasiona bratków siałam późną wiosną jak każde dwuletnie a teraz znalazłam jakieś nasiona i posiałam...już wykiełkowały a ja jestem ciekawa co z nich będzie
Dzisiaj mokro, leje od nocy! a w prognozach jak okiem sięgnąć dni jako takie a noce zimne. Z chęcią wystawiłabym pelargonie na zewnątrz, ale nie wiem czy wytrzymają nocne chłody a wręcz przymrozki.
Wyobraź sobie że kupione jesienią inne odmiany irysków posadzone w luźnej glebie zakwitły, bardzo mnie ucieszyły
Kiedyś nasiona bratków siałam późną wiosną jak każde dwuletnie a teraz znalazłam jakieś nasiona i posiałam...już wykiełkowały a ja jestem ciekawa co z nich będzie
Dzisiaj mokro, leje od nocy! a w prognozach jak okiem sięgnąć dni jako takie a noce zimne. Z chęcią wystawiłabym pelargonie na zewnątrz, ale nie wiem czy wytrzymają nocne chłody a wręcz przymrozki.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3672
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Hej Aguś. Koniecznie muszę nabyć takie iryski. U mnie wiosenki prawie nie widać, więc podglądam u innych
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8079
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Kochani
U nas znowu wichura porozwalała wszystko.
Papa pozrywana ,wielka skrzynia z iglakami przewalona.
Znowu naprawianie i sprzątanie na dwa tygodnie.
A tu trzeba się skupić na warzywniku ,robieniu zapasów i załatwianiu interesów.
Jadziu
Takie jest moje doświadczenie z ciemiernikami
U nas glina pod spodem , w niektórych miejscach płytko.
Hmm po dzisiejszej pogodzie wszystkie kwiatostany na pewno poszarpane.
Ajjj miałam napisać o ślimakach.
To ile ich nazbierałam ostatnio to jakaś masakra.
Małe i malutkie oślizglaki oblepiały pietruszkę i kwiaty irysów oraz chryzantemy.
Jak żyję jeszcze czegoś takiego w lutym i marcu nie widziałam.
Lodziu
U nas raczej kwaśna ziemia a ciemierniki stosunkowo dobrze rosną.
Po paskudnej wichurze przyszło zimno.
Zresztą w prognozie pogody w moich kalendarzach wiosny prawdziwej nie widać.
Nie wygląda to optymistycznie.
Dziękujemy za pozdrowienia
Marysiu
Oj ja bym też chętnie wywaliła sporo roślin z parapetów na dwór a pogoda taka nieprzewidywalna.
Sporo mam rozsady i musi mieć najlepszą miejscówkę.
Tak ,małe irysiątka lubią próchniczną ziemię ,zawsze dosypuję takiej ze sklepu przy sadzeniu.
Bratki zakwitną jeszcze w maju - czerwcu ,zobaczysz.
Jak siałam w czerwcu to kwitły już jesienią.
U nas pogoda koszmarna ,nie wiadomo z której strony iść zbierać i naprawiać.
Kasiu
Oglądaj wiosenkę - zapraszam
W tym roku dużo szybciej wszystko wystartowało.
Ciekawe ,jak kwiatuchy się trzymają po potraktowaniu wichurą ze zmrożonym deszczem.
Samo wyjrzenie przez okno doprowadziło mnie do płaczu A beksą raczej nie jestem
U nas znowu wichura porozwalała wszystko.
Papa pozrywana ,wielka skrzynia z iglakami przewalona.
Znowu naprawianie i sprzątanie na dwa tygodnie.
A tu trzeba się skupić na warzywniku ,robieniu zapasów i załatwianiu interesów.
Jadziu
Takie jest moje doświadczenie z ciemiernikami
U nas glina pod spodem , w niektórych miejscach płytko.
Hmm po dzisiejszej pogodzie wszystkie kwiatostany na pewno poszarpane.
Ajjj miałam napisać o ślimakach.
To ile ich nazbierałam ostatnio to jakaś masakra.
Małe i malutkie oślizglaki oblepiały pietruszkę i kwiaty irysów oraz chryzantemy.
Jak żyję jeszcze czegoś takiego w lutym i marcu nie widziałam.
Lodziu
U nas raczej kwaśna ziemia a ciemierniki stosunkowo dobrze rosną.
Po paskudnej wichurze przyszło zimno.
Zresztą w prognozie pogody w moich kalendarzach wiosny prawdziwej nie widać.
Nie wygląda to optymistycznie.
Dziękujemy za pozdrowienia
Marysiu
Oj ja bym też chętnie wywaliła sporo roślin z parapetów na dwór a pogoda taka nieprzewidywalna.
Sporo mam rozsady i musi mieć najlepszą miejscówkę.
Tak ,małe irysiątka lubią próchniczną ziemię ,zawsze dosypuję takiej ze sklepu przy sadzeniu.
Bratki zakwitną jeszcze w maju - czerwcu ,zobaczysz.
Jak siałam w czerwcu to kwitły już jesienią.
U nas pogoda koszmarna ,nie wiadomo z której strony iść zbierać i naprawiać.
Kasiu
Oglądaj wiosenkę - zapraszam
W tym roku dużo szybciej wszystko wystartowało.
Ciekawe ,jak kwiatuchy się trzymają po potraktowaniu wichurą ze zmrożonym deszczem.
Samo wyjrzenie przez okno doprowadziło mnie do płaczu A beksą raczej nie jestem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42151
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko współczuję wichury!
U nas też bardzo wiało, ale oprócz tunelu nie narobiło szkód. Najgorsza jest taka walka nieustanna z tym samym...jak ja tego nie lubię! Robota głupiego.
Cieszyłabym się bratkami w lecie, bo wtedy na ogół u mnie dziczeją i kończą kwitnienie. Z tym że będą pewnie jednoroczne, bo u mnie zimy nawet najlżejszej nie przetrwały.
Jakie zrobiłaś rozsady, napisz proszę
U nas też bardzo wiało, ale oprócz tunelu nie narobiło szkód. Najgorsza jest taka walka nieustanna z tym samym...jak ja tego nie lubię! Robota głupiego.
Cieszyłabym się bratkami w lecie, bo wtedy na ogół u mnie dziczeją i kończą kwitnienie. Z tym że będą pewnie jednoroczne, bo u mnie zimy nawet najlżejszej nie przetrwały.
Jakie zrobiłaś rozsady, napisz proszę
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8079
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Ja się bardzo cieszę i Bozi dziękuję za to ,że nasza dziadowska szklarnia wciąż trwa podparta i połatana
Bardzo jej potrzebuję.
Są tam rzodkiewki ,szpinak ,kapusta Pak Hoi ,sałata ,kalarepa i pietruszka.
W domu mam cztery rodzaje papryki ,trzy Twoje odmiany i jedna Agi.
Cyklantera o dziwo wyrosła z nasion z nie do końca dojrzałych owoców.
Pomidory z siedem odmian ,wszystkie też swoje ,od Agi i Asi.
Szałwia atramentowa ,groszki ,które zaraz idą na dwór i lewkonie ,które coś chyba kipną bo uwiądu dostały.
Na parapecie zimno a słońce bardzo rzadko u nas.
Było wczoraj i pomidory w oczach urosły.
Zmaltretowana jestem przez tych vis a vis ,wczoraj 12 godzin pracowali na budowie ,cichej niedzieli nie było od dawna.
Hałasy znosimy praktycznie od sierpnia ,kiedy zaczęli budowę drogi potem od razu kopali wykopy pod swoje obiekty i tak praktycznie do dziś.
Ja się bardzo cieszę i Bozi dziękuję za to ,że nasza dziadowska szklarnia wciąż trwa podparta i połatana
Bardzo jej potrzebuję.
Są tam rzodkiewki ,szpinak ,kapusta Pak Hoi ,sałata ,kalarepa i pietruszka.
W domu mam cztery rodzaje papryki ,trzy Twoje odmiany i jedna Agi.
Cyklantera o dziwo wyrosła z nasion z nie do końca dojrzałych owoców.
Pomidory z siedem odmian ,wszystkie też swoje ,od Agi i Asi.
Szałwia atramentowa ,groszki ,które zaraz idą na dwór i lewkonie ,które coś chyba kipną bo uwiądu dostały.
Na parapecie zimno a słońce bardzo rzadko u nas.
Było wczoraj i pomidory w oczach urosły.
Zmaltretowana jestem przez tych vis a vis ,wczoraj 12 godzin pracowali na budowie ,cichej niedzieli nie było od dawna.
Hałasy znosimy praktycznie od sierpnia ,kiedy zaczęli budowę drogi potem od razu kopali wykopy pod swoje obiekty i tak praktycznie do dziś.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8079
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2661
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Przecudne te irysy i krokusy masz Ja mam tylko..lenia koronnego i nic mi sie nie chce robić, czekam az będzie cieplej i przyjada nasiona (jeżeli w ogóle przyjadą)
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2359
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Cudne irysy! Trochę przystopowało z powodu zimna kwitnienie i wiosenny pęd roślin ale od piątku znów ciepełko
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42151
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko sporo śniegu skoro 2 cm zaległo, u mnie szybko albo wywiewało albo topniało, a teraz mróz, mroźny wiatr robią swoje! Pierwsze iryski już mi przekwitły i muszę wbić patyczek tylko proszę przypomnij kiedy mam je wykopać i podzielić. Moje białe krokusy już przekwitają i powoli zbliża się czas narcyzów
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8079
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Igo
Dzięki
Ja też mam lenia ,ale na pracę w kuchni
W ogrodzie bardzo chętnie pracuję.
Spoko ,u nas kurierzy normalnie funkcjonują ,do Ciebie też przyjadą
Florianie
Dziękuję
Wegetacja już zaawansowana ,nie pamiętam wcześniej śniegu na żonkilach kwitnących.
Fajnie ,że ma się cieplej zrobić
Marysiu
U nas też ostry mróz i większość kwiatów zwarzonych.
Bratki chowam bo kwiatostany cierpią ,albo przykrywam.
Iryski i krokusy już powoli kończą kwitnienie.
Najlepiej poczekać aż liście iris reticulata zaschną i wtedy wykopać.
Schować najlepiej z ziemią z koszyczkiem i dopiero przed sadzeniem jesienią podzielić.
Wczoraj znowu malowałam pnie na biało bo dysc spłukał wapno.
Dziś chyba znowu popalę liście i patyki bo sucho jest co w sumie rzadkość u nas od pół roku.
Cebula w skrzyni przykryta włókniną ładnie się ukorzenia.
Zaczęliśmy przyczepiać obok warzywnika siatkę maskującą taką ,jak ma Marysia.
Fajnie chroni od drogi ,tylko Stefan nieszczęśliwy bo mu dogodny punkt do konwersacji i obserwacji mnie zasłoni.
Z miłych rzeczy jeszcze - zaczęliśmy pić sok z klonu , z brzozy też jest w produkcji.
Mało leci ,chyba z powodu mrozu w nocy ,ale pycha.
Dzięki
Ja też mam lenia ,ale na pracę w kuchni
W ogrodzie bardzo chętnie pracuję.
Spoko ,u nas kurierzy normalnie funkcjonują ,do Ciebie też przyjadą
Florianie
Dziękuję
Wegetacja już zaawansowana ,nie pamiętam wcześniej śniegu na żonkilach kwitnących.
Fajnie ,że ma się cieplej zrobić
Marysiu
U nas też ostry mróz i większość kwiatów zwarzonych.
Bratki chowam bo kwiatostany cierpią ,albo przykrywam.
Iryski i krokusy już powoli kończą kwitnienie.
Najlepiej poczekać aż liście iris reticulata zaschną i wtedy wykopać.
Schować najlepiej z ziemią z koszyczkiem i dopiero przed sadzeniem jesienią podzielić.
Wczoraj znowu malowałam pnie na biało bo dysc spłukał wapno.
Dziś chyba znowu popalę liście i patyki bo sucho jest co w sumie rzadkość u nas od pół roku.
Cebula w skrzyni przykryta włókniną ładnie się ukorzenia.
Zaczęliśmy przyczepiać obok warzywnika siatkę maskującą taką ,jak ma Marysia.
Fajnie chroni od drogi ,tylko Stefan nieszczęśliwy bo mu dogodny punkt do konwersacji i obserwacji mnie zasłoni.
Z miłych rzeczy jeszcze - zaczęliśmy pić sok z klonu , z brzozy też jest w produkcji.
Mało leci ,chyba z powodu mrozu w nocy ,ale pycha.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Aguś uwzięły się na nas te późne mrozy, naprawdę I jeszcze kolejny idzie, wciąż trzymam kciuki, żeby się ta prognoza zmieniła, bo za nic się wziąć nie można i szkoda tego, co już rozkwitło. Siewki się kiszą w tackach, rozsadziłabym, ale potem będę więcej nosić Tylko nad pomidorami się zlituję, bo zaraz same wyjdą z tacki i się rozsadzą
W mojej szklarni też rzodkiewki rosną, zaczynają grubnąć na łodydze Niech szybko rosną nowalijki, bo już nie chcę chodzić do sklepu a bez świeżych warzyw chyba bym umarła.
Ty chowasz bratki, a ja moje "pelargonie" trzymam na tym mrozie i powiem Ci, nic im nie jest Nie pogniewaj się, zostawię taką mała miniaturkę, też się pośmiej
W mojej szklarni też rzodkiewki rosną, zaczynają grubnąć na łodydze Niech szybko rosną nowalijki, bo już nie chcę chodzić do sklepu a bez świeżych warzyw chyba bym umarła.
Ty chowasz bratki, a ja moje "pelargonie" trzymam na tym mrozie i powiem Ci, nic im nie jest Nie pogniewaj się, zostawię taką mała miniaturkę, też się pośmiej
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka