Leniwa niedziela, ciepło, więc spacer przyjemny. Wracając do pekińczyka, nawet domowników gryzie, jak zakładają mu smycz. Kolejny rok męczę się z wyprowadzaniem go na spacer. Muszę zaprotestować, jak nie oduczą gryzienia przy zakładaniu smyczy, odmówię opieki.

Policzyłam lilie, 83 sztuki

kwitnące, albo z pąkami. Dziś jeżówkowo będzie.
Ewuniu maruna naprawdę u mnie w setkach się wysiewa,

tylko wilgoć i słońce potrzebne. Jedne lilie przekwitają, kolejne otwierają kwiaty. Najpóźniejsze chyba Muscadet, które pachną odurzająco.
Maryniu moja szałwia omszona już ścięta, a resztki we wtorek pozbawię kwiatów. Rośliny się rozrastają, to chwasty coraz mniej widać.

W sobotę byłam na miłej uroczystości ślubnej, nie mogłam nic robić, bo czarny manicure byłby niewskazany.
Ewelinko nie mów, że nie będziesz mieć nawadniania. To proste w wykonaniu, tylko tanie źródło wody trzeba załatwić i już podlewa się samo.

Jutro dla Karola już młoda marchewka będzie do obiadu.

Policzyłam dziś lilie i sama jestem zdziwiona, że jest tak dużo.

Przez sześć lat sporo się rozmnożyło. Wiele też wydałam, bo mi sie kolory nie podobały.
Kasiu lilie mnożą się szybko, a kupowane w B, są niedrogie, tylko trzeba zapolować.

To, że kwitnie tylko lawenda, to wcale nie jest złe. To tak piękna bylina, że wystarczy jej za tło zieleń. Za rok posiej tam wprost do gruntu trochę białych cynii i będziesz mieć kwiaty do zimy. Świetnie też margerytki będą pasować. Też mam sporo miejsc, gdzie kwitnie tylko jedna roślina i nie uważam, że to jakaś tragedia. Lubię, jak rabata przez jakiś czas jest stonowana.
Miłko u mnie Karol jest od biegania po ogrodzie.

Granie w piłkę, to najlepsza zabawa, szczególnie jak dziadek rzuca się na trawnik.

Margerytki wysiałam parę lat temu i co roku rozsadzam w różne miejsca. Coraz więcej mam, na wielu rabatach.
Aga pekińczyk jest kompletnie nie ułożony, rządzi całym domem.

Próbowałam nakłonić jego panią do zdyscyplinowania, ale to przegrana sprawa.

Zakładam szelki ze smyczą w rękawiczkach, bo inaczej się nie da.
W przyszłym roku będę mieć więcej czasu na prace ogrodowe.

Jeśli tylko zdrowie pozwoli, to nareszcie będę pracować wtedy, kiedy będzie tego wymagał ogród.
Lilie w różnych zakątkach ogrodu.
