Moje roślinki... apus - cz. 2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu z pewnością już wtopiłaś nos w kwiat LO ma cudny zapach, a reszta w blokach startowych tak jak i u mnie .Bardzo lubię len i pozwalam mu się rozsiewać, zawsze przypomina mi jedną z forumek której już z nami nie ma, a szkoda miała śliczny skalniak
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Wiolu, Colette sadziłam wiosną 2016, szybko się rozrosła (ale bardziej na boki niż w górę), a jeszcze szybciej zakwitła. Aż byłam zaskoczona, że taka lebiodka kwitnie tak obficie i długo, a w tym roku jest ich ogrom!
Bardzo ma ładne kwiaty, takie angielskie
Ewuniu, no własnie... wszytko na raz, bo wszystko nadrabia te pokręcenia pogodowe. Ale muszę przyznać, że piwonie w tym roku mam wyjątkowo dorodne! Jednak dobrze im robi odgarnianie ziemi ze wschodzących kiełków
Krysiu dziękuję
U mnie każdego dnia więcej pączusiów, ale najmniej, albo wcale nie mają te z tegorocznych nasadzeń, ale reszta nawet, nawet...A tak naprawdę, to przecież jeszcze czas mają, nie przyspieszymy nic, natura jest sprytniejsza
Jak duża u Ciebie rośnie Lavender ice? Ja w tym roku ją posadziłam i to jakieś 3 tyg. temu (z gołego korzenia, łysa, bez nosków
) i o dziwo super sobie radzi! Ma listeczka i chyba się przyjęła!
Wiesz chwasty to tak specjalnie, żebyśmy codzienny fitness ogrodowy mogły...
Soniu, mnie nawet wychodzą anemony bez problemu. Kupuję nasiona (sama nie wiem jak to nazwać? może cebule jednak) w popularnych marketach... I tylko wciskam do ziemi a potem oczywiście zapominam
Elu witam Cię w moich skromnych progach
Biedermeier Ci padł? Ale omarzł, czy mu coś korzeń zjadło?
Moje póki co dzielnie rosną, maluszki są ale w gromadce posadzone więc liczę że stworzą bardziej widoczny punkt
A z piwoniami, to jest tak, że one u mnie bardzo długo nie kwitły, dopiero 4 sezon mam kwiaty.
Wczesną wiosną, jak dopiero co rusza wegetacja, trzeba z piwonii zdjąć nadmiar ziemi z piwonii, bardzo ostrożnie, żeby kłów nie uszkodzić. Odsuwasz wszystko ile się da... no i nawóz (ja dawałam mączkę rogową, a w tym roku jeszcze granulowanym obornikiem), dopiero mi po tych zabiegach zakwitła, pierwszy raz to chyba tylko jednym kwiatem. W drugim sezonie już sporo.
Mam drugą kępę, którą od zeszłego dwóch lat odkopuję i w tym roku też zakwitła.
Tak, że spróbuj takiej metody, na pewno to się sprawdza (no chyba że masz je w cieniu, to może być gorzej, bo one jednak lubią wygrzewać się)
Bożenko, nie mam pojęcia co to za lilia... nawet nie przypominam sobie żebym kupowała taką
No chyba, że mam już taką sklerozę?
Kiedyś miałam takie pomarańczowe, ale w całkiem innym miejscu, no chyba ze jedną przeniosłam i mi z głowy wyszło...
Aniu, len jest baaaardzo wdzięczny, nie wymagający, tylko nie wiem dlaczego w tym roku miałam problem z przesadzaniem go... marniał w oczach. Będę musiała wysiać troszkę.
A z różami...
Dorotko, LO pewnie dzisiaj, albo jutro...
Colette da czadu, bardzo jestem ciekawa jak ona udźwignie tyle kwiatów?! Bo raczej kolosem ona (póki co) nie jest!
Jadziu, prawda jaka to wdzięczna roślinka, taki niepozorny... Zastanawiam się jakby len sobie radził w cieniu, może nie całkowitym, ale nasłonecznienie max 2 -3 godziny rano i tyle samo późnym popołudniem... Jak uważasz?
Czosneczki - zdjęcie rodzinne
:

Piwonie wyciągają się na południe, lubią opalać swe buźki

Takie kwiatuszki witają mnie jak wchodzę do domu, zapach jest upojny...

Bardzo ma ładne kwiaty, takie angielskie
Ewuniu, no własnie... wszytko na raz, bo wszystko nadrabia te pokręcenia pogodowe. Ale muszę przyznać, że piwonie w tym roku mam wyjątkowo dorodne! Jednak dobrze im robi odgarnianie ziemi ze wschodzących kiełków
Krysiu dziękuję
U mnie każdego dnia więcej pączusiów, ale najmniej, albo wcale nie mają te z tegorocznych nasadzeń, ale reszta nawet, nawet...A tak naprawdę, to przecież jeszcze czas mają, nie przyspieszymy nic, natura jest sprytniejsza
Jak duża u Ciebie rośnie Lavender ice? Ja w tym roku ją posadziłam i to jakieś 3 tyg. temu (z gołego korzenia, łysa, bez nosków
Wiesz chwasty to tak specjalnie, żebyśmy codzienny fitness ogrodowy mogły...
Soniu, mnie nawet wychodzą anemony bez problemu. Kupuję nasiona (sama nie wiem jak to nazwać? może cebule jednak) w popularnych marketach... I tylko wciskam do ziemi a potem oczywiście zapominam
Elu witam Cię w moich skromnych progach
Moje póki co dzielnie rosną, maluszki są ale w gromadce posadzone więc liczę że stworzą bardziej widoczny punkt
A z piwoniami, to jest tak, że one u mnie bardzo długo nie kwitły, dopiero 4 sezon mam kwiaty.
Wczesną wiosną, jak dopiero co rusza wegetacja, trzeba z piwonii zdjąć nadmiar ziemi z piwonii, bardzo ostrożnie, żeby kłów nie uszkodzić. Odsuwasz wszystko ile się da... no i nawóz (ja dawałam mączkę rogową, a w tym roku jeszcze granulowanym obornikiem), dopiero mi po tych zabiegach zakwitła, pierwszy raz to chyba tylko jednym kwiatem. W drugim sezonie już sporo.
Mam drugą kępę, którą od zeszłego dwóch lat odkopuję i w tym roku też zakwitła.
Tak, że spróbuj takiej metody, na pewno to się sprawdza (no chyba że masz je w cieniu, to może być gorzej, bo one jednak lubią wygrzewać się)
Bożenko, nie mam pojęcia co to za lilia... nawet nie przypominam sobie żebym kupowała taką
No chyba, że mam już taką sklerozę?
Aniu, len jest baaaardzo wdzięczny, nie wymagający, tylko nie wiem dlaczego w tym roku miałam problem z przesadzaniem go... marniał w oczach. Będę musiała wysiać troszkę.
A z różami...
Dorotko, LO pewnie dzisiaj, albo jutro...
Jadziu, prawda jaka to wdzięczna roślinka, taki niepozorny... Zastanawiam się jakby len sobie radził w cieniu, może nie całkowitym, ale nasłonecznienie max 2 -3 godziny rano i tyle samo późnym popołudniem... Jak uważasz?
Czosneczki - zdjęcie rodzinne

Piwonie wyciągają się na południe, lubią opalać swe buźki

Takie kwiatuszki witają mnie jak wchodzę do domu, zapach jest upojny...

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, jak pieknie u Ciebie. Piwonie i u mnie zaczynają swój spektakl! Taka doniczka na wejściu to jednak umila życie!
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu czosnki takie dostojne, a piwonie faktycznie lubią ciepełko
Jak nazywają się kwiatuszki, które tak pachną 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Też jestem ciekawa co to za białe kwiatuszki w donicy.
Piękne też te białe czosnki, takie subtelne
Piękne też te białe czosnki, takie subtelne
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Takie zdjęcia rodzinne to ja mogę oflądać bez końca. Świetne! I ja chętnie się dowiem nazwy tych kwiatuszków w donicy. 
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
W ogóle to dzisiaj poszłam na targ kupić tylko pelargonie... wzięłam dwie gailardie, dwa nachyłki, tytoń ogrodowy, kilka petunii niebieskawych, margaretek parę i niecierpki...
Pelarogni nie...
I weź tu człowieku się zapieraj, że już nic nie kupisz
Mariola, dziękuję pięknie.
W sierpniu podkradnę mojej mamie takie białe piwonie... one też cudowne
W ogóle te stare kwiaty mają w sobie to "COŚ", szkoda tylko że nie kwitną do listpada... no chociaż do września
Ewuniu, Wiolu, Aniu te białe pachnące (oprócz smagliczki) to takie z rodziny nemezji... no oczywiście nazwy zapomniałam
Sun...coś tam
One się płożą i są dużo większe od podstawowej nemezji. Pachną obłędnie i kwitną cale lato do jesieni (a jak przycina się przekwitnięte, to praktycznie do końca sezonu można je utrzymać)
Mam ich trzy kolorki na tarasie (zdjęcie kiepskie trochę) - żółta, czerwona i biała z żółtym środkiem.

Pęcherznica rozkwitła....


A Augusta L. jeszcze nie...

I weź tu człowieku się zapieraj, że już nic nie kupisz
Mariola, dziękuję pięknie.
Ewuniu, Wiolu, Aniu te białe pachnące (oprócz smagliczki) to takie z rodziny nemezji... no oczywiście nazwy zapomniałam
One się płożą i są dużo większe od podstawowej nemezji. Pachną obłędnie i kwitną cale lato do jesieni (a jak przycina się przekwitnięte, to praktycznie do końca sezonu można je utrzymać)
Mam ich trzy kolorki na tarasie (zdjęcie kiepskie trochę) - żółta, czerwona i biała z żółtym środkiem.

Pęcherznica rozkwitła....


A Augusta L. jeszcze nie...

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj
. Ale masz rodzinkę czosnkową
. Muszę dosadzić białych bo mam ich za mało
. Pięknie wyglądają
. Piwonia przepiękna i dziękuję za wyjaśnienie odnośnie wyciągania się
. Myślałam, że tylko moje takie krzywe a one po prostu lubią słoneczko
. Pęcherznica bardzo ładnie Ci kwitnie. Moja po raz pierwszy zakwitła bo nie przycinałam jej tej wiosny
. Nie jest to tak spektakularne jak u Ciebie ale zawsze coś
. Na róże wszyscy czekamy z niecierpliwością
. Pozdrawiam
.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Fakne6 ,bardzo ładnie dobrane kompozycje koszyczkowe.
A przy wejściu kwiatuszki ładne i jeszcze pachną. Ummm miodzio
A co to za kwiatuszki ??
Pecherznica piękna duża
I owadów pewnie pełno na niej.
Ach i te czosnki. Imponujące.Cyba na jesień muszę ich dokupić. Zarazasz nimi.oj tak
A przy wejściu kwiatuszki ładne i jeszcze pachną. Ummm miodzio
A co to za kwiatuszki ??
Pecherznica piękna duża
I owadów pewnie pełno na niej.
Ach i te czosnki. Imponujące.Cyba na jesień muszę ich dokupić. Zarazasz nimi.oj tak
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu Lavender ice jest niziutka, teraz ma około 40cm, sadzić ją trzeba na przód rabatki, kwiaty długo się trzymają i mają piękny kolor
Dbaj o swoją sadzoneczkę a ona na pewno się odwdzięczy
Uroczy masz taras
tyle kwiecia, pięknie 
Dbaj o swoją sadzoneczkę a ona na pewno się odwdzięczy
Uroczy masz taras
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu już lilie kwitnące u Ciebie widzę?
U mnie pewnie pierwsze zakwitną na balkonie...Wiosną kupowane posadziłam w skrzynki ,miałam je wywieźć na działkę ale...
Teraz już wysokie i nie będę ich ruszać niech mi pachną na balkonie jak i w ub.roku...Wnet FO zawładną róże...
U mnie straszą burzami, po południu prawie znienacka lunął deszcz i w drodze do bramki przemoczona byłam do nitki!Ale deszcz cieplutki tylko wielkie krople szybko przemakały wszystko...

U mnie straszą burzami, po południu prawie znienacka lunął deszcz i w drodze do bramki przemoczona byłam do nitki!Ale deszcz cieplutki tylko wielkie krople szybko przemakały wszystko...
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, przepiękne te kwitnące kosze!
Tak to bywa, że udajemy się w wiadome miejsce po konkretną roślinkę, a tachamy do ogrodu koszyk pełen różności, tylko planowanej rośliny w nim brak.
Tak to bywa, że udajemy się w wiadome miejsce po konkretną roślinkę, a tachamy do ogrodu koszyk pełen różności, tylko planowanej rośliny w nim brak.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Ślicznie te kosze Basiu zagospodarowałaś.
To pachnące cudo pierwszy raz widzę.
Dobrze, że ja nie mam pod ręką takich ryneczków, bo tam to tylko same pokusy. Ale za białą pelargonią chyba się rozejrzę
W sobotę jadę na Dni Pola. To tam się będzie działo. 
Dobrze, że ja nie mam pod ręką takich ryneczków, bo tam to tylko same pokusy. Ale za białą pelargonią chyba się rozejrzę
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu Biedermeier miałam posadzoną w duże donicy terakotowej, którą na zimę zakopywałam w kompoście. Coś musiało jej zaszkodzić albo zbytnio przeschła albo zmarzła choć w pierwszą zimę miała podobne warunki. Co do piwonii to magiczne 5 cm stosuję i tradycyjnie nawożę. W tym roku został ścięty świerk, który zasłaniał jej słonko i z pewnością ją podjadał. Ten rok jakoś muszę przetrzymać a w przyszłym roku to już ja się nią zajmę.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu ukwiecone wejście i zapach jaki roznosi sie wkoło to sama radość wiec chwilo trwaj .No pelargonii nie kupiłaś za to tyle innych roślinek sobie sprawiłaś, a pelargonie innym razem.Ja sobie kupiłam angielskie, bo bardzo mnie urzekły swoimi kolorami i fakturami na płatkach ,więc musiałam się doszkolić w ich temacie
No cóż wciąż trza się uczyć

