Piękną masz pnącą hortensję .Czy to Miranda
Pierwsze koty za płoty cz.ll
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Kolejny ogród ,w którym podziwiam łany kamasji .Jakoś nigdy jej nie miałam ,a widać ,że warto .Muszę to zmienić .
Piękną masz pnącą hortensję .Czy to Miranda
.Długo ją masz
.Kwitnie 
Piękną masz pnącą hortensję .Czy to Miranda
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Jolu, witaj w moim ogródku
Hortensja pnąca, to rzeczywiście Mirranda. Mam ją już może z sześć lat, a może i więcej, ale kwitnie bardzo oszczędnie. Co roku ma raptem kilka kwiatków i raczej giną przy tych barwnych liściach. To raczej właśnie one są jej ozdobą, a nie kwiaty. Jeżeli zależy Ci na kwiatach, to raczej kup sobie tę zieloną, ona kwitnie niezawodnie i bardzo obficie 
Kamasja nie kwitnie szczególnie długo, ale takich długo kwitnących roślin ogólnie nie jest zbyt dużo.
Kamasja nie kwitnie szczególnie długo, ale takich długo kwitnących roślin ogólnie nie jest zbyt dużo.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, ależ ten Twój wątek pędzi! Zupełnie jak Struś Pędziwiatr.
Tyle kwiatów podziwiam w Twoim ogrodzie, że głowa mała.
Kamasje pysznią się w okazałej kępie, cudnie!
Moje w ogóle się po zimie nie pokazały,
ale to nie pierwszyzna u mnie. Jakoś mnie nie polubiły. Nie to nie, płakać nie będę.
Kokoryczkę znielubiłam ja.
Tak się rozpanoszyła, że zaczęło mi to przeszkadzać. A dodatkowo pod koniec lata co rok coś zżera jej liście, pozostawiając tylko nerwy, które wręcz paskudnie wyglądają.
Mam deszczyk.
Właśnie podlewa działkę, co mnie ogromnie cieszy. 
Tyle kwiatów podziwiam w Twoim ogrodzie, że głowa mała.
Kamasje pysznią się w okazałej kępie, cudnie!
Moje w ogóle się po zimie nie pokazały,
Kokoryczkę znielubiłam ja.
Mam deszczyk.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Lucynko, kokoryczke co jakiś czas ograniczam i po prostu ją uwielbiam
Co prawda mam ją też w jednym kącie, gdzie kiedyś rosła i nie mogę jej stamtąd wypędzić, ale wybaczam jej to. Musiały zostać w ziemi maleńkie kawałki kłączy i teraz się panoszą
Za jakiś czas znowu tam pokopię i powyciągam.
U mnie dziś też podlewało, czasami nawet dość intensywnie. Ale teraz już nie pada, a mogłoby
, bo było już bardzo sucho.
U mnie dziś też podlewało, czasami nawet dość intensywnie. Ale teraz już nie pada, a mogłoby
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko jak oglądam i podczytuję twój wątek to coraz widzę coś co wpisuję na swoją listę chciejstwa teraz doszła kamasja i kokoryczka. Nawet ostatnio szukałam na targu, ale nikt nie miał... pewnie wyszły z mody
U ciebie na fotkach wyglądają pięknie zwłaszcza jak muska je słońce 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Pięknie sfotografowane tulipki
Piękna kokorycz.
Twoja kamasja bardziej fioletowa.Moja jasno niebieska.
Piękna kokorycz.
Twoja kamasja bardziej fioletowa.Moja jasno niebieska.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Agnieszko często jest tak, że nasze plany swoją drogą a przyroda swoją.
I niestety musimy czekać na sprzyjające warunki.
Kamasja bajeczna.
A zdjęcie jej zrobiłaś, ze napatrzeć się nie mogłam. 
P.S. Wyprawa na Hel z Olsztyna? Hah! Czemu nie? Trochę determinacji, dłuuuugi urlop i gotowe!
Kamasja bajeczna.
P.S. Wyprawa na Hel z Olsztyna? Hah! Czemu nie? Trochę determinacji, dłuuuugi urlop i gotowe!
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Ewa, już nie szukaj
Tylko cierpliwie poczekaj aż cebulki dojrzeją i będą Twoje. już nawet nie pamiętam skąd mam swoje. Kokoryczka jest ze mną od zawsze, a Kamasja skądś przywędrowała
Aniu-anabuko1, to Kokoryczka. Kokorycz, jak sama nazwa wskazuje jest niewielką roślinką
Za uznanie
Aniu-aneczka1979, mogę być i Agnieszką
Na Hel będziemy jechać z Władysławowa, to około 36 kilometrów. I na tyle determinacji mi wystarczy
I nawet urlop nie będzie potrzebny.
Chociaż już kiedyś przejechaliśmy ponad 50 kilometrów, i to na początku mojej przygody z rowerem. na pewno nie chcielibyście widzieć, jak wtedy wyglądałam
Trasę kończyłam z ręcznikiem na siodełku. Jeździć na stojąco niestety nie umiem, a moje cztery litery już stanowczo odmawiały współpracy
Od teściowej przyniosłam sobie takie coś i zupełnie nie wiem, co to jest

Pozdrawiam
Aniu-anabuko1, to Kokoryczka. Kokorycz, jak sama nazwa wskazuje jest niewielką roślinką
Aniu-aneczka1979, mogę być i Agnieszką
Na Hel będziemy jechać z Władysławowa, to około 36 kilometrów. I na tyle determinacji mi wystarczy
Chociaż już kiedyś przejechaliśmy ponad 50 kilometrów, i to na początku mojej przygody z rowerem. na pewno nie chcielibyście widzieć, jak wtedy wyglądałam
Trasę kończyłam z ręcznikiem na siodełku. Jeździć na stojąco niestety nie umiem, a moje cztery litery już stanowczo odmawiały współpracy
Od teściowej przyniosłam sobie takie coś i zupełnie nie wiem, co to jest

Pozdrawiam
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, a nie masz spodenek z "pampersem"? Ja sobie kupiłam i chwalę sobie, nie wygląda to zbyt ładnie, ale jednak dobrze się jeździ, czuć pupcię, ale nie tak jak w zwykłych gatkach 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, na ostatnim zdjęciu to któryś z przetaczników, może siwy?
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2760
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Tak dorodne dalie w maju rzeczywiście robią wrażenie 
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
IWONKO ,od teściowej to może przetacznik goryczkowaty .Pokaż liście ,to zagadka się wyjaśni .
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko pomroku musiałam dostać. Przepraszam.
50km rowerem to znośna trasa. Na więcej w jeden dzień jeszcze się nie porwałam.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko tulipanki są cudne i widzisz nie tylko mnie urzekły także Agnieszkę
za nazwę czasem tak sie zdarza ,że kogoś się nie zauważy podczas odpisywania
,Czasem tak też mam. Christinkrysia robiła rurki dla murarek z kolorowych grubszych papierów to był chyba blok techniczne czy blok rysunkowy .Teraz już nie pamiętam musiałaby wyszukać to w jej wątku jeśli chcesz
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Ja też obstawiam przetacznik goryczkowy
Kamasje wciąż pięknie ci kwitną, moje już dawno się pożegnały. Jakoś szybko w tym roku "przebrzmiały" 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe

