Tak dużo hortensji zmieściłaś u siebie? Na moich kwiaty pousychały, a nawet liście. Wolę jednak róże, one są terminatorki jednak, chociaż z powtórnym kwitnięciem będzie słabiutko.
Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu jesteś jednak nie samowita.
Tak dużo hortensji zmieściłaś u siebie? Na moich kwiaty pousychały, a nawet liście. Wolę jednak róże, one są terminatorki jednak, chociaż z powtórnym kwitnięciem będzie słabiutko.
Tak dużo hortensji zmieściłaś u siebie? Na moich kwiaty pousychały, a nawet liście. Wolę jednak róże, one są terminatorki jednak, chociaż z powtórnym kwitnięciem będzie słabiutko.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu
to masz teraz sadzenie
Ciekawa jestem, gdzie Ty to wszystko posadzisz.
Sama na targach patrzyłam łakomie na piękne sadzonki hortensji i nawet jedną kupiłam.
Aby ją posadzić też w inne miejsce wyeksmitowałam iglaka.

Ciekawa jestem, gdzie Ty to wszystko posadzisz.
Sama na targach patrzyłam łakomie na piękne sadzonki hortensji i nawet jedną kupiłam.
Aby ją posadzić też w inne miejsce wyeksmitowałam iglaka.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
He, he, już nie życie usłane różami a hortensjami
.
Rozpędziłaś się, Wandeczko, nie na żarty.
Z nowych zakupów moim zdaniem najpiękniejsza jest Magical Fire. Ma ciemnozielone liście i nie przejawia tendencji do przybierania barw brudnej ścierki (;:218), za to jej kwiaty podbarwione sa na amarantowo.
Ciekawe, ile iglaków wyleci, żeby nowym nabytkom zrobić miejsce
.
Wandeczko, wszystkie dostępne źródła mówią, że hortensje bukietowe trzeba ciąć.
Jagi
PS. A ja mam ochotę na czterometrową Kyusiu
, lecz póki co znowu dokupiłam roz...
Rozpędziłaś się, Wandeczko, nie na żarty.
Z nowych zakupów moim zdaniem najpiękniejsza jest Magical Fire. Ma ciemnozielone liście i nie przejawia tendencji do przybierania barw brudnej ścierki (;:218), za to jej kwiaty podbarwione sa na amarantowo.
Ciekawe, ile iglaków wyleci, żeby nowym nabytkom zrobić miejsce
Wandeczko, wszystkie dostępne źródła mówią, że hortensje bukietowe trzeba ciąć.
PS. A ja mam ochotę na czterometrową Kyusiu
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu
Tyle odmian hortensji
To musi pięknie wyglądać jak kwitną .Jesteś niesamowita
Jak byłam w Karpaczu widziałam niebieską w ogrodzie japońskim. Miała piękną barwę.
Tyle odmian hortensji
Jak byłam w Karpaczu widziałam niebieską w ogrodzie japońskim. Miała piękną barwę.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Popieram! To forum wariatów! Ale nieszkodliwych!
Już widzę te kule kwiatów w Twoim ogrodzie! Gratuluje odwagi i życzę, żeby Ci pięknie rosły i czekam na zdjęcia w przyszłym roku, jak pokarzą kwiaty!
Musze przemyśleć przez zimę gdzie posadzić winogrono. Bardzo bym chciała mieć właśnie takie smaczne do podjadania. Poczytam, poszperam, a potem pójdę do sklepu i kupię pierwsze lepsze, jak to ja!
Musze przemyśleć przez zimę gdzie posadzić winogrono. Bardzo bym chciała mieć właśnie takie smaczne do podjadania. Poczytam, poszperam, a potem pójdę do sklepu i kupię pierwsze lepsze, jak to ja!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wando ależ wywołałaś poruszenie tymi hortensjami
Ale faktycznie, zastanawiam się jak sobie poradzisz z upychaniem krzaczków
Bardzo ciekawe odmiany kupiłaś. Z wymienionych mam tylko Magical Moonlight. Pięknie się teraz wybarwiła.
Bardzo ciekawe odmiany kupiłaś. Z wymienionych mam tylko Magical Moonlight. Pięknie się teraz wybarwiła.
- wagabunga123
- 1000p

- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu, hortensjowe szaleństwo WOOW
Prawdziwe ślicznotki kupiłaś
Tylko też zastanawiam się, gdzie Ty to posadzisz 
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu, a gdzież to byłaś na tych wojażach, że przywiozłaś tyle nowych hortensji?
Co jedna to ładniejsza. Nie będę pytać, gdzie to upchniesz, bo już wyżej widziałam pytania...Poczekam cierpliwie na Twoją odpowiedź
A swoją drogą widzę, że mocno Cię wzięło na te wdzięczne rośliny. Czyżby róże Cię zawiodły, albo Ci się znudziły?
Jagi, jesteś cudowna i kocham Cię za to
. Czytałam, że pożegnałaś sporą gromadkę na rzecz nowych nabytków. Jedne zmieniają domy, aby inne na ich miejsce mogły przyjść. To całkiem tak jak u mnie 
A swoją drogą widzę, że mocno Cię wzięło na te wdzięczne rośliny. Czyżby róże Cię zawiodły, albo Ci się znudziły?
He, he, he...I kto tutaj mówił o szaleństwie?JagiS pisze:PS. A ja mam ochotę na czterometrową Kyusiu, lecz póki co znowu dokupiłam roz...
Jagi, jesteś cudowna i kocham Cię za to
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Aneczka, ja w kwestii róż osiągnęłam już stan nasycenia. Mam te co mam i więcej mieć nie chcę, chyba że na wymianę, jak któraś mi podpadnie. Natomiast hortensje mnie zachwycają niezmiernie i chciałabym mieć ich jak najwięcej. Wim's Red już jest posadzona w miejscu wywalonego iglaczka.
Małgocha, kupowałam hortensje w różnych szkółkach, które mijaliśmy po drodze, jadąc w miejsce docelowe. Swojej Levanie chyba uratowałam życie, bo stała tam na placu bardzo smutna i zaniedbana.
Halu, nie byłam w Skierniewicach, bo jakoś już mnie tam nie ciągnie. Ale może za rok znów pojadę. Jeśli chodzi o Levanę, przeznaczyłam dla niej dużo miejsca, bo ona chyba sporo rośnie wszerz. A ponieważ będzie to miejsce wyeksponowane, chcę aby się tam ładnie prezentowała.
Tajeczko, u mnie podczas suszy nie ucierpiały zarówno hortensje, jak i róże. Uważam, że jedne i drugie jeśli są dobrze podlewane, to wiele potrafią znieść.
Ignis, ja kiedyś Krysiu kupowałam iglaki i mam ich sporo. Teraz niektóre wyrzucam bez żalu, zwłąszcza podstarzałe jałowce. I natychmiast uzyskuję całkiem nowe przestrzenie. Po co mam oglądać to, co mnie już nie cieszy, wszak życie mamy jedno.
Jagi, a skąd ty masz informacje, jakoby Kyusiu osiągała 4 metry
Ja mam dwie niewielkie sadzonki od paru lat i nie wykazują skłonności do strzelania w górę. Ba, nawet więcej powiem: jedną niedawno przesadziłam, bo jakaś taka niewyględna była i mała.
Cyma, a ja jeszcze się noszę z tą swoją Magical Moonlight. I co chwila zmieniam koncepcję. Taka piękna odmiana, że nie chciałabym mieć z niej krzaka, który by słabo kwitnął.
Michasia, jak ja bym chciała mieć taką niebieską hortensję. Duże nadzieje wiążę z nowo zakupioną Blue Bird. Widziałam ją w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu. Cudna była
Takasobie, też będę zimą marzyć o kolejnej jesieni, gdy zakwitną te wszystkie hortensje. Tymczasem sadzę, sadzę... a liście opadają, opadają... - czy zdążę przed zimą
Aprilku, wagabunda123, zmieszczą się wszystkie te hortensje, a nawet jeszcze więcej. Mam jeszcze rezerwy na tyłach ogrodu, gdzie niedawno było gruzowisko.
Dorotka, róże mi się absolutnie nie znudziły, ale moje serce dzieli się w ogrodzie na trzy części. Tak jak w tytule: róże, trawy i hortensje. I dotychczas ilościowo istnieje między tymi częściami równowaga



Miskant Flamingo ma takie fajne sznureczki

Moja Bonica, która zrobiła się pnącą

Miskant Herman Mussel zerka zza ławeczki



Ścieżka z boku domu.

Tardiva




Małgocha, kupowałam hortensje w różnych szkółkach, które mijaliśmy po drodze, jadąc w miejsce docelowe. Swojej Levanie chyba uratowałam życie, bo stała tam na placu bardzo smutna i zaniedbana.
Halu, nie byłam w Skierniewicach, bo jakoś już mnie tam nie ciągnie. Ale może za rok znów pojadę. Jeśli chodzi o Levanę, przeznaczyłam dla niej dużo miejsca, bo ona chyba sporo rośnie wszerz. A ponieważ będzie to miejsce wyeksponowane, chcę aby się tam ładnie prezentowała.
Tajeczko, u mnie podczas suszy nie ucierpiały zarówno hortensje, jak i róże. Uważam, że jedne i drugie jeśli są dobrze podlewane, to wiele potrafią znieść.
Ignis, ja kiedyś Krysiu kupowałam iglaki i mam ich sporo. Teraz niektóre wyrzucam bez żalu, zwłąszcza podstarzałe jałowce. I natychmiast uzyskuję całkiem nowe przestrzenie. Po co mam oglądać to, co mnie już nie cieszy, wszak życie mamy jedno.
Jagi, a skąd ty masz informacje, jakoby Kyusiu osiągała 4 metry
Cyma, a ja jeszcze się noszę z tą swoją Magical Moonlight. I co chwila zmieniam koncepcję. Taka piękna odmiana, że nie chciałabym mieć z niej krzaka, który by słabo kwitnął.
Michasia, jak ja bym chciała mieć taką niebieską hortensję. Duże nadzieje wiążę z nowo zakupioną Blue Bird. Widziałam ją w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu. Cudna była
Takasobie, też będę zimą marzyć o kolejnej jesieni, gdy zakwitną te wszystkie hortensje. Tymczasem sadzę, sadzę... a liście opadają, opadają... - czy zdążę przed zimą
Aprilku, wagabunda123, zmieszczą się wszystkie te hortensje, a nawet jeszcze więcej. Mam jeszcze rezerwy na tyłach ogrodu, gdzie niedawno było gruzowisko.
Dorotka, róże mi się absolutnie nie znudziły, ale moje serce dzieli się w ogrodzie na trzy części. Tak jak w tytule: róże, trawy i hortensje. I dotychczas ilościowo istnieje między tymi częściami równowaga



Miskant Flamingo ma takie fajne sznureczki

Moja Bonica, która zrobiła się pnącą

Miskant Herman Mussel zerka zza ławeczki



Ścieżka z boku domu.

Tardiva




- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu, jesteś mega zakręcona
Z zakupionych przez Ciebie hortensji mam Wim's Red. W czerwcu bardzo przypaliło jej liście. Kwiatostany nie przebarwiają się na tak intensywnie bordowy kolor jak na niektórych zdjęciach
Podziwiam Twoje bukszpany. Czy robisz z nimi coś specjalnego, że tak cudownie rosną
Z zakupionych przez Ciebie hortensji mam Wim's Red. W czerwcu bardzo przypaliło jej liście. Kwiatostany nie przebarwiają się na tak intensywnie bordowy kolor jak na niektórych zdjęciach
Podziwiam Twoje bukszpany. Czy robisz z nimi coś specjalnego, że tak cudownie rosną
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
No super - gratuluję zakupów! Ja w tym sezonie kupiłam tylko 5 szt. gdyż aktualnie odbywam terapię odwykową pt. "gdzie ja to posadzę?"
. Co do hortensji to myślę że cięciem będzie można "kontrolować" ich wysokość, chyba że nas zaskoczą...
Pozdrawiam
Ania
Pozdrawiam
Ania
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandeczko!
Ja nie powzięłam informacji o wzroście Kyusiu, ja ją widziałam
.
To było potężne drzewo! Sądzę, że gdyby jej dać świetną, bardzo wilgotną ziemię, jakiej ja, niestety, nie mam, to taka by urosła. Ale co szkodzi pomarzyć...
.
Jagi
Dorotko
.
Ja nie powzięłam informacji o wzroście Kyusiu, ja ją widziałam
To było potężne drzewo! Sądzę, że gdyby jej dać świetną, bardzo wilgotną ziemię, jakiej ja, niestety, nie mam, to taka by urosła. Ale co szkodzi pomarzyć...
Dorotko
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu, hortensje kupiłaś piękne. Zastanawiam się tylko, gdzie Ty zamierzasz posadzić Levanę
? Prawdopodobnie to tą odmianę widziała Jagis w formie drzewa. Ona potrafi urosnąć nawet 5 metrów
.
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Nena, ja z bukszpanami Aniu nic w tym roku nie robiłam, absolutnie nic. W zeszłym roku podlewałam je takim nawozem do bukszpanów z Lidla. Może to od niego tak dobrze rosną.
Ankos, ja też mam nadzieję, że przez odpowiednie cięcie można kontrolować rozmiary hortensji. A co do kwestii: "gdzie ja to posadzę?" to wyznają zasadę, że najpierw trzeba kupić, a potem miejsce samo się cudem znajduje. Wierz mi, to działa
Jagi, ja podejrzewam, że ty nawet nie marzysz, żeby mieć takie drzewo u siebie. To byłby zbytek szczęścia. Taki kolos zająłby kawał cennego terenu. Edytka tu mówi, że ty pewnie widziałaś Levanę taką ogromną, a nie Kyusiu. Tak czy owak w innych krajach rośliny rosną w innej skali niż u nas.
Edyta, a wiesz kochana, że dałaś mi do myślenia. Ja kiedyś czytałam o rozmiarach Levany, ale potem zapomniałam. A teraz dzięki Tobie przemyślałam sprawę jeszcze raz, obejrzałam w necie zdjęcia i jednak znajdę tej hortensji inne miejsce. Lecz z pewnością znajdę jakieś.
Ankos, ja też mam nadzieję, że przez odpowiednie cięcie można kontrolować rozmiary hortensji. A co do kwestii: "gdzie ja to posadzę?" to wyznają zasadę, że najpierw trzeba kupić, a potem miejsce samo się cudem znajduje. Wierz mi, to działa
Jagi, ja podejrzewam, że ty nawet nie marzysz, żeby mieć takie drzewo u siebie. To byłby zbytek szczęścia. Taki kolos zająłby kawał cennego terenu. Edytka tu mówi, że ty pewnie widziałaś Levanę taką ogromną, a nie Kyusiu. Tak czy owak w innych krajach rośliny rosną w innej skali niż u nas.
Edyta, a wiesz kochana, że dałaś mi do myślenia. Ja kiedyś czytałam o rozmiarach Levany, ale potem zapomniałam. A teraz dzięki Tobie przemyślałam sprawę jeszcze raz, obejrzałam w necie zdjęcia i jednak znajdę tej hortensji inne miejsce. Lecz z pewnością znajdę jakieś.




