Na końcu wydmy cz.2
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu sadzenie róż cię czeka. Zimno, ale masz radość z nowych nabytków.
Smagliczka śliczna,
moja mimo -4 stopni nadal kwitnie. Może ostnica Brachytricha byłaby bardziej przewidywalna.
Wyższa i mniej zwiewna, ale dobrze zimuje i mniej kłopotliwa.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Na końcu wydmy cz.2
Piękny i kolorowy miałaś mimo wszystko październik w ogrodzie. Smagliczka w takiej ilości wygląda pięknie. U mnie się nigdy jednak nie wysiała. Jak chcę ją mieć na rabatce, to muszę ją sobie sama kupić
Co to za czerwone listki wyrastają z liści funkii? Takie koronkowe
Co to za czerwone listki wyrastają z liści funkii? Takie koronkowe
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na końcu wydmy cz.2
Ja też nie reklamowałam Zośki. Moją zamawiała Monia Soczewka, nie chciałam jej zawracać głowy. Kupiłam inne, pomyłke posadziłam w donicy. Jeśli mi coś wypadnie może wtedy kupię od nowa
- bejsonki84
- 200p

- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Przeczytałam przed chwilą Twój wpis u Ani Annes77, że poszalałaś u Massada
. Jak widzę słowo Massad to mnie skręca bo kocham jego róże. Napisz co zamówiłaś i gdzie? Ciekawość mnie zżera
No i zazdrość trochę też
. A znasz może takie róże jak : Festival des Jardins de Chaumont, La Calisonne, Les Yvelines, Nadine Xella-Ricci? No normalnie cuda na kiju
. To moje wielkie chciejstwa - może kiedyś je dorwę. Prix P.J. Redouté na razie podziwiałam u Ciebie, chociaż raczej powinnam napisać, że się obśliniałam z zachwytu
. Miałam ją zarezerwowaną u Kamili, ale nic z tego nie wyszło.
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10592
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Masz piękne róże i Twój ogród jest bardzo wesoły z tak dużą ilością kolorowych kwiatów i masz dużo jednorocznych. Jednego Ci zazdroszczę że jest płasko i słonko wszędzie dochodzi.
Jak pozwolosz zapiszę sobie kilka nazw Twoich róż i poczytam a potem może i u mnie znajdą miejsce.
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na końcu wydmy cz.2
No to z tymi trawami do hortensji będzie ciężko jak sama nie wiesz
Ja mam trzcinnik za rododendronami i wygląda to fajnie. Ale jednak hortensje są inne. Sprawdzone połączenie to np miskant Variegatus do Vanilla Fraise, bo rozjaśnia fajnie jak Vanilka robi się malinowa. Wszelkie cienkie miskanty typu Morning Light czy Gracilimus, też fajnie wyglądają. Ale trzeba sadzić trochę z tyłu. małe miskanty typu Silberspine. Mi się nawet Zebrinusy podobają z np Limkami. No i na przód super są molinie Variegata. Lub w odcienie niebieskości idąc: sesleria skalna. A Luzula? też są odmiany o fajnej kolorystyce.
Smagliczka super. Kiedyś miałam białą ale mnie nie zauroczyła. Koniecznie muszę zdobyć fiolet. Siejesz bezpośrednio do gruntu?
Ja mam trzcinnik za rododendronami i wygląda to fajnie. Ale jednak hortensje są inne. Sprawdzone połączenie to np miskant Variegatus do Vanilla Fraise, bo rozjaśnia fajnie jak Vanilka robi się malinowa. Wszelkie cienkie miskanty typu Morning Light czy Gracilimus, też fajnie wyglądają. Ale trzeba sadzić trochę z tyłu. małe miskanty typu Silberspine. Mi się nawet Zebrinusy podobają z np Limkami. No i na przód super są molinie Variegata. Lub w odcienie niebieskości idąc: sesleria skalna. A Luzula? też są odmiany o fajnej kolorystyce.
Smagliczka super. Kiedyś miałam białą ale mnie nie zauroczyła. Koniecznie muszę zdobyć fiolet. Siejesz bezpośrednio do gruntu?
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu, pospacerowałam sobie po Twoim ogrodzie i byłam tutaj dłużej niż chwileczka
Z ogromną przyjemnością pooglądałam kwiatuszki a najbardziej ucieszył mnie widok róż 
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Bardzo zaniedbałam swój wątek
Z braku czasu dość późno zamówiłam róże i sadziłam je w przerwie pomiędzy przymrozkami.
Nowo posadzone panny dostały kopczyki, reszta musiała czekać do grudnia. Miałam bardzo kiepski kompost, niestety liście klonowe potrzebują więcej niż rok żeby się rozłożyć. Zakupiłam więc kilka worków ziemi i usypałam małe kopczyki. Mam nadzieję, że to im wystarczy w tym roku.
W listopadzie zrobiłam nawet trochę zdjęć, ale bardzo się zdezaktualizowały, więc pokażę tylko dwa.
Prawie przeoczyłam kwitnienie krokusów jesiennych Crocus speciosus

Niestety posadziłam je w złym miejscu. Brak słońca uniemożliwił im otwarcie kwiatów. Jesienią dokupię nowe

W tym roku udało się zakwitnąć mojej chryzantemie. Ktoś powiedział mi, że można posadzić do gruntu, takie co się kupuje na Wszystkich Świętych. Trzy lata temu posadziłam dwie. Pierwszą zimę przeżyła jedna. W ubiegłym roku nie dała rady zakwitnąć, a w tym się udało, po kilkukrotnym okrywaniu agrowłókniną w trakcie przymrozków. Zdjęcie z 19 listopada.
Ewo, smagliczkę posiałam raz. Teraz co roku mam siewki, które przesadzam w pożądane miejsce.
Uganiałam się wszędzie za Kizuną, niestety znalazłam ją tylko u źródła, więc dla potanienia kosztów transportu do koszyczka wpadły:
Belle de Segosa
Kizuna
La Calissonne
Chapeau de Mireille
Diablesse de Mers
Andre Turcat
Cardinal de Richelieu

Basiu, z Gorgeous będziesz zadowolona, jeżeli lubisz róże w intensywnych barwach.
Smagliczkę polecam, ale tylko fioletową. Biała nie jest tak efektowna.
Gipsy Boy

Soniu, nad trawami muszę się jeszcze zastanowić. Na razie, jaj już pisałam u Ciebie, wywalam werbenę. Spróbuję zmusić ją na współpracę z miskantami.
Henri Martin

Iwonko, wydaje mi się, że smagliczkę można wysiewać wprost do gruntu.
Te wystające listki to klon palmowy, tylko trochę podsuszony
Minerwa

Gosiu, w tym roku darowałam sobie polskie szkółki. Zamówiłam we Francji, ciekawe co wyrośnie
Acropolis

Werka, cieszę się, że nie tylko ja jestem zakręcona na punkcie róż Massada. Jak widzisz mam już ich kilka, ale coraz trudniej je kupić.
Wszystkie, o których piszesz oglądałam wielokrotnie, dokonałam innych wyborów oprócz La Callisonne, reszta jest wymieniona wyżej.
Ventilo

Jolu, w pierwszym roku ostnice wyglądały świetnie, ale nie mam ochoty kupować co roku nowych sadzonek.
Nad Twoimi propozycjami muszę się zastanowić w wolnej chwili, zima dopiero co się zaczęła
Smagliczka biała jest do niczego, spróbuj fioletową.
Ombre Parfait

Misiu, widzę,że podglądanie działa w obie strony
Ze słonkiem to u mnie różnie. Są miejsca zacienione. Typowej patelni nie mam, ale są miejsca, gdzie przypalają mi się róże.
Dla Ciebie na powitanie Baron Girod de l'Ain

Ewa, witaj na wydmie. Mam nadzieję, że znalazłaś coś interesującego
James Veitch

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Na końcu wydmy cz.2
Piękne zdjęcia - co jedna róża to piękniejsza 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu tylko wzdycham do twoich piękności, Ombre Parfait przecudna.
Werbenę najczęściej przesadzam koło traw, bo jakoś tam najgorzej wschodzi. Tylko w korze pełno siewek, a miskanty bez ściółki. Samych dobrych dni w nowym roku. 
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Na końcu wydmy cz.2
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Monia
Jak modelki ładne to i zdjęcia niczego sobie
Soniu,Ombre Parfait to śliczne fioletowe maleństwo ( 90 cm). Jeżeli nie przeszkadza Ci jednorazowe kwitnienie, to pewnie znajdziesz miejsce dla niej.
Iwonko, Baron Girod de l'Ain to różany potwór. Nie mam pojęcia co z nim zrobić. W tym miejscu, gdzie rośnie nie może zostać, jest za wielki. Kolejną wadą tej róży jest łapanie co roku mączniaka.
Kwiat jest cudnej urody.
Dziś robiłam porządki w liliach. Trochę się tego nazbierało doliczyłam się ponad dwudziestu różnych.
W ubiegłym roku część została przesadzona i niestety nie kwitły. Niektórym opadają pąki zanim zdążą je rozwinąć, ale są i takie, których nie mogę okiełznać.
Elodie

Ta była w paczce razem z Elodie. Jest prawie identyczna, tylko pojedyncza.
Podoba mi się bardziej niż Elodie.

Acierto

W rzeczywistości ładniejsza niż na zdjęciu.
Annamaria's Dream

Black Beauty, w tym roku postanowiła zakwitnąć dla sąsiadów.

Boogie Woogie

Casablanca

Lavon

Muscadet

Pretty Woman

Soft Music

The Edge

White Triumphator

Triumphatot

NN, rozrasta się niesamowicie szybko. Ograniczam ją co roku.

Jak modelki ładne to i zdjęcia niczego sobie
Soniu,Ombre Parfait to śliczne fioletowe maleństwo ( 90 cm). Jeżeli nie przeszkadza Ci jednorazowe kwitnienie, to pewnie znajdziesz miejsce dla niej.
Iwonko, Baron Girod de l'Ain to różany potwór. Nie mam pojęcia co z nim zrobić. W tym miejscu, gdzie rośnie nie może zostać, jest za wielki. Kolejną wadą tej róży jest łapanie co roku mączniaka.
Kwiat jest cudnej urody.
Dziś robiłam porządki w liliach. Trochę się tego nazbierało doliczyłam się ponad dwudziestu różnych.
W ubiegłym roku część została przesadzona i niestety nie kwitły. Niektórym opadają pąki zanim zdążą je rozwinąć, ale są i takie, których nie mogę okiełznać.
Elodie

Ta była w paczce razem z Elodie. Jest prawie identyczna, tylko pojedyncza.
Podoba mi się bardziej niż Elodie.

Acierto

W rzeczywistości ładniejsza niż na zdjęciu.
Annamaria's Dream

Black Beauty, w tym roku postanowiła zakwitnąć dla sąsiadów.

Boogie Woogie

Casablanca

Lavon

Muscadet

Pretty Woman

Soft Music

The Edge

White Triumphator

Triumphatot

NN, rozrasta się niesamowicie szybko. Ograniczam ją co roku.

-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Na końcu wydmy cz.2
Śliczny różany potwór
Tylko szkoda, ze taki chętny na mączniaka 
- bejsonki84
- 200p

- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu, Barona posadzić w półcieniu? Coś mi się kojarzy, że on nie lubi patelni, czy dobrze myślę? Mam go w koszyczku w F, a ja najpierw zamawiam, a póxniej szukam miejscówek 
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu lilie cudne, pełna Soft Music wyjątkowa.
Posadziłam jesienią Casablankę koło róż, jaki będzie efekt.
Niestety ciemnych róż już nie posadzę, mam dwie i stale są przypalone. 

