anabuko witaj kochana

Ja na razie dopiero zaczynam swoją przygodę z chryzantemami więc mogę dokupować do woli,byle tylko miejsca starczyło
Annes 77 oj i ja poniosłam straty pamiętnej zimy.Z zamówionych jesienią ponad 30 róż tylko dwie przetrwały zimę:Chopin i Nostalgia

Od tej pory miałam stracha przed kupowaniem róż ale w tym roku nie mogłam już się dalej opierać ich urokowi i zamówiłam kilka na próbę

Pelargonie jak na razie nieźle się trzymają ale pewnie niedługo przyjdzie pora,żeby schować je do pomieszczeń
Aneczko u mnie wiosną było sporo ślimaków ale chyba gdzieś się wyniosły bo od dawna nawet jednego nie spotkałam

Nie to,żebym za nimi jakoś specjalnie tęskniła
Sabinko muszę się przyznać,że Casanovę domówiłam w ostatniej chwili po obejrzeniu zdjęć w Twoim wątku

Mam nadzieję,że przeżyje zimę i będzie chociaż częściowo tak piękna jak Twoja

Co do cebul to jest wszystkiego po trochu ale najwięcej tulipanów,narcyzy i hiacyntów.
Moniko moim hostom chyba służy umiejscowienie ich za daliami miniaturowymi bo osłaniają je przed przymrozkami które niestety już u mnie się pojawiły.Mam nadzieję,że trytomie nie przyniosą mi wstydu i będą ładnie rosły.Tak moim posłużył podział,że znów zaczęły kwitnąć
AGNESS dziękuję kochana za miłe słowa

Zajrzałam dziś do host i jak na razie wcale nie widać po nich oznak zbliżającej się zimy
Oto jedna z rabat która została obsadzona cebulkami:

Jak na razie nic nie widać,tylko irysy i liliowce ale największe skarby kryją już się pod ziemią i tylko mam nadzieję,że wystarczy mi cierpliwości do wiosny

Rok temu posadziłam ponad 200 cebul więc jak widać mam tendencję zwyżkową

Chciałabym tu przyznać się publicznie,że nie wszystkie cebule posadziłam własnymi rękoma ale jak to zwykle u mnie bywa duży udział miał w tym mój kochany mąż

Odbyło się to w tradycyjny dla nas sposób,czyli:
-Pomóc Ci?
-Nie trzeba.
-No to Ci pomogę...