Nutkowy ogród cz. 3
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Cześć Małgoś, jak zdrówko? lepiej już? bo walczysz w ogrodzie na potęgę. Wysprzątane że aż razi. Różyczki śliczne, ja też nie lubię u siebie czerwonych ale u kogoś jak najbardziej
U mnie po prostu nie pasują do koncepcji, są zbyt poważne na sosnowy lasek 
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Małgosiu, miło pospacerowałam sobie po Twoim wysprzątanym ogrodzie, jaka miła odmiana po moim rozgardiaszu w siedlisku. Ale robi mi się ogrodzenie, sarny juz nie będą mi niczego niszczyć 
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Gosiu, ja czerwonych róż tez nigdy nie lubiłam
No cóż...
Berberysy uwielbiam, właśnie za te ich kolory
No a ogółu nie pokazuje, bo mój kret grasuje jakby wścieklizny dostał...
Cześć Jolek, zdrówko już ok. Coś tam działam pomału w ogrodzie, bo jak zostanę ze wszystkim na ostatnią chwilę, to chyba się załamie
Pracy jest jeszcze mnóstwo. Czerwone róże, do mnie tez tak bardzo nie przemawiają, jak różowe i fioletowe... ale... no oprzeć się nie mogłam i mam ich aż 3
Twoja koncepcja, jest jak najbardziej słuszna. Cudny ten Twój lasek. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę go na własne oczy
Marzenko, nie taki jeszcze on wysprzątany, ale pomału, pomału ogarniam
Twoje siedlisko i w rozgardiaszu piękne, nic się nie martw
Gratuluje tworzonego ogrodzenia, to będzie wielkie ułatwienie dla Ciebie 
No a ogółu nie pokazuje, bo mój kret grasuje jakby wścieklizny dostał...
Cześć Jolek, zdrówko już ok. Coś tam działam pomału w ogrodzie, bo jak zostanę ze wszystkim na ostatnią chwilę, to chyba się załamie
Marzenko, nie taki jeszcze on wysprzątany, ale pomału, pomału ogarniam
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Co tam kret. Mam nadzieje, że dzisiaj sie poprawiłas i narobiłas zdjęc?
Trzeba Cie chyba pogonić
Trzeba Cie chyba pogonić
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Gosiaczku, no jakoś za nic w świecie nie potrafię się "pogonić" do niczego 
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Gosiu, w przyszłym tygodniu też będę mieć pergolę, mam nadzieję, że będzie tak udana jak Twoja
.
Zdjęcie z dyniami jest super! Ważyłaś ją?
Jak dynia to zupa z mlekiem kokosowym i prażonymi pestkami - mniam...
Zdjęcie z dyniami jest super! Ważyłaś ją?
Jak dynia to zupa z mlekiem kokosowym i prażonymi pestkami - mniam...
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Gosiu, może i trzeba, tylko nie bij za mocno
Iwonko, na pewno Twoja pergola będzie równie udana
Czym będziesz ją obsadzać? Ja właśnie szukam koncepcji, bo muszę zmienić nasadzenia przy swojej
Co do dyńki, to nie ważyłam jej. Nie mam takiej wagi, na której bym mogła ją zważyć. Jednak jest bardzo ciężka, bo jedynie toczyć ja się da, z ziemi jej nie ruszę
Z mniejszej dyni robiłam już zupkę, z imbirem i chili. Była pyszna. Muszę spróbować jeszcze z tym mleczkiem kokosowym. Już czuje, że będzie mi smakować
Podasz przepis? Masz jakiś sprawdzony? 
Dziewczyny w końcu Wasze "kopniaki" (a może ten młoteczek
) dały skutek i ruszyłam tyłek na ogród.
Zrobiłam parę fotek







Tutaj posadziłam "koreanke" od Agi.
Trochę odchorowała przesadzenie, ale chyba ma się dobrze 

Między klonem a bzem, wiosna będzie szpaler z różowych hibiskusów

No i na koniec..."jesienna Nutka"


Iwonko, na pewno Twoja pergola będzie równie udana
Co do dyńki, to nie ważyłam jej. Nie mam takiej wagi, na której bym mogła ją zważyć. Jednak jest bardzo ciężka, bo jedynie toczyć ja się da, z ziemi jej nie ruszę
Z mniejszej dyni robiłam już zupkę, z imbirem i chili. Była pyszna. Muszę spróbować jeszcze z tym mleczkiem kokosowym. Już czuje, że będzie mi smakować
Dziewczyny w końcu Wasze "kopniaki" (a może ten młoteczek







Tutaj posadziłam "koreanke" od Agi.

Między klonem a bzem, wiosna będzie szpaler z różowych hibiskusów

No i na koniec..."jesienna Nutka"


Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Gosiu, fajnie, że się zmobilizowałaś
Różyczka pierwsza przecudna... u mnie też kilka całkiem nieźle się trzyma ;-)
Krzewy ślicznie się przebarwiają...
Widzę, że koreanka trochę odchorowuje, ale powinna już wiosną ładnie się odbudować.
Uściski i do zobaczenia!
Różyczka pierwsza przecudna... u mnie też kilka całkiem nieźle się trzyma ;-)
Krzewy ślicznie się przebarwiają...
Widzę, że koreanka trochę odchorowuje, ale powinna już wiosną ładnie się odbudować.
Uściski i do zobaczenia!
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Gosiu, pergola będzie obsadzona jeszcze w październiku różyczkami od Ewy Gloriadei "New Dawn" + korespondujący kolorystycznie powojnik na razie nie wiem jaki.
Zupka z dyni na mleku kokosowym
1 kg dyni obranej i pokrojonej w kostkę - polecam małe pomarańczowe dynie Hokkaido, są zwykle do dostania w Lidlu. Są bardzo smaczne i można je kroić razem ze skórką, bo jest miękka, a kolor jaki uzyskamy jest niesamowity
puszka mleka kokosowego
4 -5 ziemniaków
2 marchewki
1.1/2 bulionu warzywnego
pęczek dymki
100 g masła
1 łyżeczka curry, albo więcej jeśli ktos lubi
2 ząbki czosnku
kawałek świeżego imbiru
1 łyżka oleju
sól pieprz
prazone na patelni pestki dyni
świeża kolendra
Dymkę oczyścić, pokroić, wrzucić na rozgrzane masło, dodać pokrojone w kostkę ziemniaki i marchewkę, posolić, smażyć 4-5 minut, często mieszając. Całość przełożyć do garnka, dodać dynię, zalać bulionem. Gotować ok. 20 minut, aż dynia i ziemniaki będą miękkie. Na małej patelni rozgrzać olej, dodać curry, rozgnieciony na papkę czosnek i starty imbir. Smażyć chwilę, energicznie mieszając, przełozyc do bulionu. Mozna zupę zostawic w takiej postaci lub zmiksować. Pod koniec gotowania dodać do zupy mleko kokosowe. Gotować jeszcze chwilę razem, żeby składniki się połączyły. Posypać pestkami i kolendrą.
Ja preferuję zupę w postaci zmiksowanej.
Nieodłączny w moim domku smak jesieni
Zupka z dyni na mleku kokosowym
1 kg dyni obranej i pokrojonej w kostkę - polecam małe pomarańczowe dynie Hokkaido, są zwykle do dostania w Lidlu. Są bardzo smaczne i można je kroić razem ze skórką, bo jest miękka, a kolor jaki uzyskamy jest niesamowity
puszka mleka kokosowego
4 -5 ziemniaków
2 marchewki
1.1/2 bulionu warzywnego
pęczek dymki
100 g masła
1 łyżeczka curry, albo więcej jeśli ktos lubi
2 ząbki czosnku
kawałek świeżego imbiru
1 łyżka oleju
sól pieprz
prazone na patelni pestki dyni
świeża kolendra
Dymkę oczyścić, pokroić, wrzucić na rozgrzane masło, dodać pokrojone w kostkę ziemniaki i marchewkę, posolić, smażyć 4-5 minut, często mieszając. Całość przełożyć do garnka, dodać dynię, zalać bulionem. Gotować ok. 20 minut, aż dynia i ziemniaki będą miękkie. Na małej patelni rozgrzać olej, dodać curry, rozgnieciony na papkę czosnek i starty imbir. Smażyć chwilę, energicznie mieszając, przełozyc do bulionu. Mozna zupę zostawic w takiej postaci lub zmiksować. Pod koniec gotowania dodać do zupy mleko kokosowe. Gotować jeszcze chwilę razem, żeby składniki się połączyły. Posypać pestkami i kolendrą.
Ja preferuję zupę w postaci zmiksowanej.
Nieodłączny w moim domku smak jesieni
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Małgosiu, napracowałaś się przy porządkach ogrodowych, ale krajobraz jesienny masz dzięki temu bajkowy
Czy przycinałaś w tym roku glicynię? Moja po sierpniowym cięciu wypuściła masę pędów, ale poczekam chyba z cięciem do wczesnej wiosny.
Pozdrawiam serdecznie
Czy przycinałaś w tym roku glicynię? Moja po sierpniowym cięciu wypuściła masę pędów, ale poczekam chyba z cięciem do wczesnej wiosny.
Pozdrawiam serdecznie
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Aguś, no w końcu jakoś ten paskudny marazm trochę odpuścił mi
Dzisiaj poszalałam trochę w ogrodzie. Wygrabiłam z trawnika 85% liści
Zostały wywiezione i spalone na palenisku.
Różyczka z pierwszego zdjęcia, to "Coral palace". Krzewy przebarwiają się pięknie, to prawda, zwłaszcza berberysy. Co do "koreanki", to wydaje mi się, że bardziej nie pożółkła po przesadzeniu. Trzyma się
Iwonko, ja też rozmyślam nam "New Dawn". Wszyscy ją chwalą, więc może i ja się zdecyduje w końcu. Co do klematisa, to czy on mieszając się z gałązkami róży, nie zrobi jej krzywdy? W sensie, że oplecie gałązki i spowoduje podsychanie? Chciałabym posadzić razem z różami klematisy na pergoli, ale tak się cały czas zastanawiam.
Przepis na zupkę od samego czytania powoduje ślinotok
Wypróbuje na pewno
Kasiu, dziękuję
Troszkę podziałałam, ale to dzisiaj dałam sobie w kość
Zgrabiłam wszystko, co dało się zgrabić. Tutaj muszę powiedzieć, że to tylko i wyłącznie dzięki nowym grabiom. Starymi bym połowy tego nie zdziałała. Jednak sama wyprofilowana rączka daje dużo. Kręgosłup tak nie boli
Glicynii nie przycinałam. Ciachnęłam parę za długich pędów, z którymi nie wiedziałam co zrobić póki co
Na wiosnę też pewnie przytnę. Dużo ja ciąć, żeby w końcu zakwitła?
A teraz parę fotek..




Aguś, a to róża od Ciebie (była bez karteczki, z jednym pąkiem).





A nad oczkiem, przy kracie rozrosło mi się takie "cuś"
Może ktoś wie co to takiego? 


A to bajorko zwane oczkiem z bliska

A nad bajorkiem... Nuta

A to dowód na to, że liście zostały zgrabione
Mogę tez załączyć zdjęcie odcisku na ręce

Dzisiaj poszalałam trochę w ogrodzie. Wygrabiłam z trawnika 85% liści
Różyczka z pierwszego zdjęcia, to "Coral palace". Krzewy przebarwiają się pięknie, to prawda, zwłaszcza berberysy. Co do "koreanki", to wydaje mi się, że bardziej nie pożółkła po przesadzeniu. Trzyma się
Iwonko, ja też rozmyślam nam "New Dawn". Wszyscy ją chwalą, więc może i ja się zdecyduje w końcu. Co do klematisa, to czy on mieszając się z gałązkami róży, nie zrobi jej krzywdy? W sensie, że oplecie gałązki i spowoduje podsychanie? Chciałabym posadzić razem z różami klematisy na pergoli, ale tak się cały czas zastanawiam.
Przepis na zupkę od samego czytania powoduje ślinotok
Kasiu, dziękuję
Glicynii nie przycinałam. Ciachnęłam parę za długich pędów, z którymi nie wiedziałam co zrobić póki co
A teraz parę fotek..




Aguś, a to róża od Ciebie (była bez karteczki, z jednym pąkiem).





A nad oczkiem, przy kracie rozrosło mi się takie "cuś"


A to bajorko zwane oczkiem z bliska

A nad bajorkiem... Nuta

A to dowód na to, że liście zostały zgrabione

Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Małgosiu ta roślina przy kracie to chmiel, jest byliną. 
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Tajeczko, tak coś mi się wydawało
Kojarzyłam te szyszki
No ale myślę sobie "skąd u mnie chmiel by się wziął"?
Okazało się, że przylazł do mnie z działki obok.
Musze się wybrać tam i wykopać roślinkę, żeby przenieść do siebie. Tamta działka zarośnięta i może ktoś wykosić potem. A tak fajnie na kracie wygląda.
Nie mam pojęcia, jak zagospodarować ten teren wokół bajorka. Oczyma wyobraźni, widzę tam takie całkowicie naturalne oczko. Same trawy, parę irysów syberyjskich, kaczeńce... nie wiem co jeszcze...
Okazało się, że przylazł do mnie z działki obok.
Nie mam pojęcia, jak zagospodarować ten teren wokół bajorka. Oczyma wyobraźni, widzę tam takie całkowicie naturalne oczko. Same trawy, parę irysów syberyjskich, kaczeńce... nie wiem co jeszcze...
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Nutkowy ogród cz. 3
Małgorzato, jestem z Ciebie dumna, że wygrzebałaś się z otchłani marazmu
Liści będzie jeszcze sporo, jednak zalegające długo na trawniku nie przynoszą mu korzyści... grabię regularnie i niestety powoli widać koniec... chciałabym tę urodę liściaków zatrzymać na długo!
Zdjęcia pełne uroku... wszystko pięknie się przebarwia... Róża to może być Sophia Renaissance.
Buziaki!
Liści będzie jeszcze sporo, jednak zalegające długo na trawniku nie przynoszą mu korzyści... grabię regularnie i niestety powoli widać koniec... chciałabym tę urodę liściaków zatrzymać na długo!
Zdjęcia pełne uroku... wszystko pięknie się przebarwia... Róża to może być Sophia Renaissance.
Buziaki!

