Być może korona zakwitnie jak wyszła , nie mam na to reguły. Korony perskie także dwie na wierzchu.
Mój kwiecisty zakątek cz. 2
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Gosiu u mnie już wyszła ,,ta'' ostróżka. Za to połowa padła. Nie chcę być złym prorokiem .....
Być może korona zakwitnie jak wyszła , nie mam na to reguły. Korony perskie także dwie na wierzchu.
Być może korona zakwitnie jak wyszła , nie mam na to reguły. Korony perskie także dwie na wierzchu.
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadku, witam niedzielnie
Szukam jakichś aktualnych zdjęć z szaleństw w ogrodzie i nie widzę... Kiedy będą?
Szukam jakichś aktualnych zdjęć z szaleństw w ogrodzie i nie widzę... Kiedy będą?
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Witam Aguś
Nie bardzo jest co focić, jest już następny kandat , ale jeszcze za mało rozkwitł. Mam dwie odmiany krokusów , nie zakwitły jeszcze . Jutro powinny już być

Nie bardzo jest co focić, jest już następny kandat , ale jeszcze za mało rozkwitł. Mam dwie odmiany krokusów , nie zakwitły jeszcze . Jutro powinny już być
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Haj Tadziu
u mnie też dziś słonecznie,ale pieruńsko zimno wiatr wieje więc na działeczkę może tylko po południu i to na obchód
u mnie też dziś słonecznie,ale pieruńsko zimno wiatr wieje więc na działeczkę może tylko po południu i to na obchód
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Ostróżki w tym roku nie okrywałam...wszystkie trzy kępy już mają liście, może niektóre kolory są bardziej odporne na mróz. Krokusy też dopiero zaczynają wychodzić z ziemi, chyba tak powoli się gramolą bo codziennie rano jest przymrozek. Korony nie kwitną u mnie już trzeci rok i nie wiem dlaczego
nie lubią mnie 
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Lucy U mnie też zimno , dzisiaj wolny dzień od działki. Trzy dni pracowałem , plecy w rozsypce
Jutro odrobię.
Aniu , Te które zmarzły to wcześniejsze odmiany , być może ruszyły w styczniu i dlatego były mało odporne. Korony kwitły u mnie nieżle , ubiegły rok był rewelacyjny . Cebule miały duże przyrosty , kilka równe pół kilograma. To ,,zasługa '' mojego piasku.

Aniu , Te które zmarzły to wcześniejsze odmiany , być może ruszyły w styczniu i dlatego były mało odporne. Korony kwitły u mnie nieżle , ubiegły rok był rewelacyjny . Cebule miały duże przyrosty , kilka równe pół kilograma. To ,,zasługa '' mojego piasku.
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
No to jestem w szoku...moje cebulki były znacznie mniejsze...słabo je odżywiłam
chyba powędrują w inne miejsce bardziej urodzajne...o ile wyjdą z ziemi, na razie nic nie widać.
Też obrobiłam kawałek rabaty, jak spojrzę to wygląda znacznie lepiej...w niektórych miejscach jest bardzo mokro więc trzeba odczekać.
Kamień też od nowa pokładłam...większe kamienie popękały, mróz je porozsadzał...nie ma to jak otoczaki są nie do zdarcia.
Też obrobiłam kawałek rabaty, jak spojrzę to wygląda znacznie lepiej...w niektórych miejscach jest bardzo mokro więc trzeba odczekać.
Kamień też od nowa pokładłam...większe kamienie popękały, mróz je porozsadzał...nie ma to jak otoczaki są nie do zdarcia.
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Chciałam jeszcze zapytać o liliowce wysiewane z nasion...po jakim czasie można je wysadzić na miejsce stałe 
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Witaj Tadziu niedzielnie. U mnie wyszły już wszystkie szachownice: 3 korony i 1 perska
większych strat nie mam (a to dlatego że za wiele u mnie jeszcze nie ma ) ale wszystkie wrzosy sadzone jesienią padły i troszkę cebulek różnych, ale ogólnie nie jest źle.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
tade k pisze:Geniu , nigdy nie okrywałem ostróżek , poprzednia zima była także mrożna ,bez strat było. Tej zimy mogły już ruszyć i dlatego je położyło. Czekaj cierpliwie na korony, mam piasek i szybciej nagrzewa się.
Do chwili nim zaczęłam okrywać zawsze przezimowały tylko te niebieskie a różowe i białe wymarzały a teraz od kilku lat mam wszystkie .
Sąsiadka miała ode mnie wszystkie a ma tylko tę niebieską.
Genia
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadziu,a ja wysiałam pół paczki ostróżek i wyszły mi nasiona.Czy uważasz,że mają sznsę w tym roku zakwitnąć?
- E-mienta
- 500p

- Posty: 592
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Małgosiu, ja podzielę się swoimi doświadczeniami - w zeszłym roku po praz pierwszy wysiałam ostróżki tyle, że później i prosto do gruntu i z radością zakomunikuję Ci, że 4 z nich mi zakwitły... troszkę później niż w innych ogrodach, ale całkiem dorodnie.
Ciekawe czy Tadeusz ma podobne doświadczenia?
Ciekawe czy Tadeusz ma podobne doświadczenia?
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadeku co robię źle bo u mnie cebule koron zamiast rosnąć to się dzielą w ubiegłym a także w tym roku widzę ze cebule powypuszczały po dwa trzy pędy przez co słabiej będą kwitnąc lub wcaletade k pisze: Korony kwitły u mnie nieżle , ubiegły rok był rewelacyjny . Cebule miały duże przyrosty , kilka równe pół kilograma.
Pozdrawiam
Pozdrawiam Jurek
-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadziu ja teraz chociaż na godzinke musze odpocząć,padam po całym dniu w szkole.Będe na pewno póżniej 
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Aniu , ja także byłem w szoku , kiedy wykopałem cebule. Nie przypuszczałem , że mogą dorosnąć do takich rozmiarów.Moja ziemia nie jest urodzajna, jest przepuszczalna , piaszczysta. Nie jest zbita , zawsze miękka , nawet wysuszona i to być może sprawia , że korony czują się dobrze. Mokre miejsca nie dla nich , łatwo gniją. Liliowce siewki to moje początki. Zawsze miałem kilka sztuk , więc siedziały w donczkach do następnego roku. Ubiegłoroczne także stoją. Teraz mam więcej i za radą Grażynki Kogry wysadzę na początku wrsześnia do gruntu.
Iwonko , witaj
Ja jeszcze czekam na korony , połowa na wierzchu. Chciałbym , żeby tak u mnie 100% wyszło.
U mnie niestety więcej strat.
Geniu , te wszystkie ostróżki już drugą zimę zaliczały , nie była to ,,ich ''' zima
Teraz już wiem , że warto okryć ostróżki.
Gosiu , jak już Ci wzeszły ostróżki , to na pewno w tym sezonie zakwitną. Nie będą imponujących rozmiarów , ale kwiaty będą. Pilnuj by miały wilgoć i nawóz. Najlepiej w płynie do podlewania.
Ostróżki nie mają sztywnego terminu kwitnienia , mogą przez całe lato.
Ewka , przy siewie do gruntu rzadko się zdarza , miałaś szczęście. Na pewno też zadbałaś , jak o wszystkie swoje kwiatuchy
Przy dość wczesnym obcinaniu przekwitłych pędów , dość często zdarzają się trzy kwitnienia.
Jurku , ja także chciałbym wiedzieć , dlaczego korony dzielą się lub nie. W ubiegłym sezonie żółte nie dzieliły się i stąd tak duże rozmiary cebul. Czerwone dla odmiany podzieliły się prawie wszystkie. W tym roku jak na razie czerwone są pojedyncze. Przyczyny tego mogą być różne. Temperatura w czasie wegetacji i po, wilgotność gleby , wykopywane czy nie i kiedy powtórnie sadzone. Nie znalazłem na ten temat wiadomości , a szkoda. Może ktoś napisał jakieś opracowanie na ten temat , nie doszukałem się takiej pozycji.
Mogę Cię tylko zapewnić , że moje postępowanie z nimi odbiega sporo od ,,książkowych '' rad.
Bywają podsuszone , mają korzenie , i jak widać wcale im to nie przeszkadza. Sadzę głęboko, piętka największych cebul na co najmniej 25 cm.
Iwonko , witaj
Ja jeszcze czekam na korony , połowa na wierzchu. Chciałbym , żeby tak u mnie 100% wyszło.
U mnie niestety więcej strat.
Geniu , te wszystkie ostróżki już drugą zimę zaliczały , nie była to ,,ich ''' zima
Teraz już wiem , że warto okryć ostróżki.
Gosiu , jak już Ci wzeszły ostróżki , to na pewno w tym sezonie zakwitną. Nie będą imponujących rozmiarów , ale kwiaty będą. Pilnuj by miały wilgoć i nawóz. Najlepiej w płynie do podlewania.
Ostróżki nie mają sztywnego terminu kwitnienia , mogą przez całe lato.
Ewka , przy siewie do gruntu rzadko się zdarza , miałaś szczęście. Na pewno też zadbałaś , jak o wszystkie swoje kwiatuchy
Jurku , ja także chciałbym wiedzieć , dlaczego korony dzielą się lub nie. W ubiegłym sezonie żółte nie dzieliły się i stąd tak duże rozmiary cebul. Czerwone dla odmiany podzieliły się prawie wszystkie. W tym roku jak na razie czerwone są pojedyncze. Przyczyny tego mogą być różne. Temperatura w czasie wegetacji i po, wilgotność gleby , wykopywane czy nie i kiedy powtórnie sadzone. Nie znalazłem na ten temat wiadomości , a szkoda. Może ktoś napisał jakieś opracowanie na ten temat , nie doszukałem się takiej pozycji.
Mogę Cię tylko zapewnić , że moje postępowanie z nimi odbiega sporo od ,,książkowych '' rad.
Bywają podsuszone , mają korzenie , i jak widać wcale im to nie przeszkadza. Sadzę głęboko, piętka największych cebul na co najmniej 25 cm.


