WANDZIU Mają być jeszcze do końca pazdziernika ciepłe dni . Moje różyczki nie wszystkie będą dopiero koło 25 a od Sipa niewiadomo chyba w listopadzie . Wielkie kopanie dołkow dopiero przede mną
Moja familokowa oaza spokoju cz.8
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
ANIU pewnie ,że za wcześnie przecież nie ma jeszcze minusowych temperatur . Co innego nowo posadzone tym trzeba zaraz usypać kopczyk . Jakie szczucie dziewczyno
WANDZIU Mają być jeszcze do końca pazdziernika ciepłe dni . Moje różyczki nie wszystkie będą dopiero koło 25 a od Sipa niewiadomo chyba w listopadzie . Wielkie kopanie dołkow dopiero przede mną
WANDZIU Mają być jeszcze do końca pazdziernika ciepłe dni . Moje różyczki nie wszystkie będą dopiero koło 25 a od Sipa niewiadomo chyba w listopadzie . Wielkie kopanie dołkow dopiero przede mną
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu nie tylko przed Tobą, ja z różami jeszcze nie zaczęłam a mam tyle w doniczkach do uziemienia. Już sama nie wiem za co najpierw się brać. 
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
A już myślałam, że tylko ja jeszcze nie wykonałam wielu prac jesiennych. Patrząc na działki sąsiadujące z moją można odczuć, że ja jestem spóźnialska, ale oni nic nie sadzą, nie sieją nie kopią. Pościnali wieloletnie, skosili trawę i laba.
Pozdrawiam Krystyna
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
WITAM WIECZOROWĄ PORĄ . Skończyliśmy sadzić żywopłot a w ogrodku przesadziła 2 róże . Jedna z ogródka przesadziłam w miejsce gdzie wiosną ma być zrobiony klombik . Niestety jest tam dużo cienia ,gdyż rozłozyste kasztanowce blokują swiatło a na dodatek akacje . Różę posadziłam w dobrej ziemi gdyż jest tam glina i pruchnica . Rosnie tam zawsze dużo pokrzyw. Mam nadzieję ,że lokatorzy docenią nasze wysiłki ,tylko odpadnie im miejsce do psich wyprowadzek
KRYSIU jak nie maja kwiatów to cóż mają robić . Mnie by sie nie podobał taki ogródek Tobie chyba też nie
MAJKA a pietruszka dalej nie ścięta i czosnki nie posadzone . Mam nadzieję ,że jutro jak będzie pogoda to wreszcie to zrobię
Pokażę Wam różyczkę ,którą dostałam od Basi to miniaturka ma jakieś 0,5 m

a to jeszcze kwitnace nadal w ogrodzie


KRYSIU jak nie maja kwiatów to cóż mają robić . Mnie by sie nie podobał taki ogródek Tobie chyba też nie
MAJKA a pietruszka dalej nie ścięta i czosnki nie posadzone . Mam nadzieję ,że jutro jak będzie pogoda to wreszcie to zrobię
Pokażę Wam różyczkę ,którą dostałam od Basi to miniaturka ma jakieś 0,5 m

a to jeszcze kwitnace nadal w ogrodzie


-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Ślicznotka ta różyczka od Basi, ma taki kolor jaki uwielbiam.
Jutro ma być pogoda to zdążysz posadzić te czosnki, ja też jeszcze ich nie posadziłam a mam calutką skrzynkę a kolorów to sama nie pamiętam. Będę je sadzić jak posadzę róże, te co ma w doniczkach.
A co to za różę tam posadziłaś, może jej się tam spodoba.
Powiedz mi Jadziu jak u Ciebie rośnie Artur Bell bo mój powędrował do córki i ona nie wie gdzie go posadzić, zresztą wszystkie żółtki do niej powędrowały czyli jeszcze Graham Thomas i Berolina, i obie jesteśmy zadowolone.
Jutro ma być pogoda to zdążysz posadzić te czosnki, ja też jeszcze ich nie posadziłam a mam calutką skrzynkę a kolorów to sama nie pamiętam. Będę je sadzić jak posadzę róże, te co ma w doniczkach.
A co to za różę tam posadziłaś, może jej się tam spodoba.
Powiedz mi Jadziu jak u Ciebie rośnie Artur Bell bo mój powędrował do córki i ona nie wie gdzie go posadzić, zresztą wszystkie żółtki do niej powędrowały czyli jeszcze Graham Thomas i Berolina, i obie jesteśmy zadowolone.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadzia, przybyło Ci miejsce na róże??
jednym słowem, zaczynasz przeprowadzać selekcję
czyli za rok będziemy oglądać zdjęcia z Twoich dwóch ogródków.
Fotki śliczne, program spisał się na medal. Nawet udało Ci się uchwycić pąsowy kolor miniatury
Fotki śliczne, program spisał się na medal. Nawet udało Ci się uchwycić pąsowy kolor miniatury
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
BASIU
a różyczkę trzeba było sfocić jak najpredzej . To nie będa 2 ogrody tylko zsyłka niegrzecznych różyczek . Wiosną podsypię je trochę Azofoską posadziłam tam też parę irysów . Mam ich za dużo w ogródku
Ta róża wiecznie chorowała i słabo kwitła [czerwona]a druga też w tym kolorze wypuściła tylko 1 pędzik i mizerny kwiatek ma jednak czas do przyszłego roku ,żeby się zrehabilitować inaczej czeka ją ten sam los. Przesadziłam tez Kupferkonigin ,Chopichona ,Alinkę i Kristal . Na przesadzenie czeka jeszcze Josephine Bruce
MAJKA Artur jest taki wys. jak ja i rośnie pod siatka widać ,że jest od niej wyższy a jest u mnie od jesieni . Nie umiał sie porządnie zaaklimatyzować a moze za mało miał dostępu do wody . Nie wiem . Ja muszę wsadzić czosnki jadalne




MAJKA Artur jest taki wys. jak ja i rośnie pod siatka widać ,że jest od niej wyższy a jest u mnie od jesieni . Nie umiał sie porządnie zaaklimatyzować a moze za mało miał dostępu do wody . Nie wiem . Ja muszę wsadzić czosnki jadalne




Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu różyczkowy podarunek jest piękny, ma ładny ciemny kolor. U ciebie jeszcze wszystko kwitnie a zwłaszcza róże, u mnie przymrozki wszystkie kwiaty zmroziły. Ciągle podziwiam zmiany w ogrodzie, idą w błyskawicznym tempie. 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
IRENKO gdy byłam w Basinym ogrodzie uwagę moją zwróciła własnie ONA . Myślałam ,że to taki piękny kolor dalii a to była różyczka . Basia ma takie 2 miniaturki więc jedną mi podarowała . Jest śliczna i zdrowa chociaż NN
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu dzięki
angielki muszą mieć czas na aklimatyzację.
Ja jadalne też muszę posadzić, co nie co mi zostało z tych kupionych w Chorzowie bo dość sporo zjedliśmy w czasie choroby.
Ja jadalne też muszę posadzić, co nie co mi zostało z tych kupionych w Chorzowie bo dość sporo zjedliśmy w czasie choroby.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu jesteś niemożliwa.
Ledwo co była rewolucja a tu już następna w trakcie realizacji.
No buldożer przy tobie wysiada.
Szanuj się trochę kobieto......
Ledwo co była rewolucja a tu już następna w trakcie realizacji.
No buldożer przy tobie wysiada.
Szanuj się trochę kobieto......
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- MalinaG
- 1000p

- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu! poczytałam trochę u ciebie i widzę,że cały czas coś przesadzasz i przerabiasz w ogródku.Pomysł z tym murkiem bardzo fajny
Sporo różyczek jeszcze ci kwitnie,u mnie też jeszcze się popisują
Dokupiłam sobie jeszcze tych piękności...kilka angielek i swoją imienniczkę Alinkę
Dokupiłam sobie jeszcze tych piękności...kilka angielek i swoją imienniczkę Alinkę
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
ALU Alinka jest ładna też ją mam . Gdybym nie zmieniała ciągle ogrodu byłoby nudno
a tak wiecznie trzeba sie ruszać
Różyczki idą już spać to ostatnie ich kwiaty
GRAZYNKO rewolucję skończyłam teraz czekam na różyczki . Oby tylko doszły, gdy będzie pogoda, bo nie mam zamiaru sie rozchorować przy ich wsadzaniu
Będę sie w zimie szanować
aż będą mnie 4 litery bolały
więc teraz ruch jak najbardziej wskazany
MAJKA mam nadzieję ,że Arturek w przyszłym roku mnie pozytywnie zaskoczy . Te moje kupione w Chorzowie czekają na wsadzenie
GRAZYNKO rewolucję skończyłam teraz czekam na różyczki . Oby tylko doszły, gdy będzie pogoda, bo nie mam zamiaru sie rozchorować przy ich wsadzaniu
MAJKA mam nadzieję ,że Arturek w przyszłym roku mnie pozytywnie zaskoczy . Te moje kupione w Chorzowie czekają na wsadzenie
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Ja to chyba sobie zrobię zakaz zaglądania do Ciebie....
Po prostu dostaje pomieszania zmysłów od kolorów, pomysłów, od wszystkiego.
Jest cudnie u Ciebie

Jest cudnie u Ciebie
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu
jestem wytłumaczyłem się u siebie czemu nic nie pisałem uf teraz nadrabiam zaległości 

