Cegiełka do cegiełki- mój ogródek niewielki :)

[Steasi]

Kochani nie mam internetu, a jak mam to tylko na moment. Właśnie napisałam Wam ogromnego posta ale mi zeżarło Obviecuje że jak będę miała dłuższą chwilę to Wam wszystkim szczegółowo odpisze. Dziękuje za wszystkie pochwały i odwiedziny, to bardzo miłe i kochane. Wiem że o mnie myślicie i to duży plus. Dziękuje za odwieddziny stałych bywalców jak i nowoprzybyłych gości. Kocham Was wszystkich

[AAleksandra]

Kocham Was wszystkich

A my Ciebie Ależ się miło zrobiło na koniec sezonu. Czekamy na szczegóły

[Steasi]

No teraz mam na tyle czasu żeby wszystkim odpisać.

Jacku w Soczewce nadal domki są, niestety w większości prywatne. Lasek sosnowy również, tylko ludzie porobili się strasznie wścibscy i zawistni. Bardzo mi miło, że zajrzałeś i mój ogród Ci się podoba. Te słowa mnie pieszczą

Misiu jakim tam sarkazmem. Przyjąć to powinny się przyjąć bo na jesieni widziałam dużo róż w sklepach. Czyli jest chyba na to pora? Bynajmniej była

Iwonko mam nadzieję że moje maleństwa Cię nie zawiodą, ja też mam cichą nadzieję że w ogrodzie będzie pięknie. Czas pokaże. Z braku funduszy kupowałam po 5 cebulek danej odmiany. Najwyżej za rok dokupię, ale już coś się będzie działo

Iza dziękuje Tu na tym forum to nie da się nie uczyć. Z każdej strony , z każdego wątku atakują nas ogrodowe newsy. Chcąc niechcąc coś tam w łepku zostanie

Aga dzięki Nawet nie wiesz ile mi te słowa dały

Dziękuje Aniu a zarazem witam cieplutko. Miło mi że mnie odwiedziłaś. Wpadaj jak najczęściej, postaram się dotrzymać Wam kroku w ogrodzie co nie jest łatwe

Olku jaki tam wścibski. Na niwie edukacyjnej stoi do lutego albo i dalej, bo kasy nie mam pracy zresztą też. Polska gospodarka to gówno. Wszędzie chcą z doświadczeniem a niby gdzie ja mam je zdobyć? Szczyty debilizmu

Olu jak miło masz rację. Na szczegóły tak? Mówisz i masz

Podsumowanie sezonu 2011

Tak było na wiosnę:

[skorpion811-51]

Paulo sezon nie minął zaczyna się wiosna na forum a u Ciebie bardzo ładna

[Steasi]

I tak to jeszcze nie cała Stasiu, niestety wczesno wiosenne zdjęcia są robione komórką więc jakoś nie ta i ich nie pokazuje. Ale! To nie koniec moje wiosny. Resztę będę wrzucała po trochu co jakiś czas żeby nam na całą zimę starczyło. Dziękuje Ci za miłe słowa
No i przypomnę tylko że wszystkie moje sasanki są z nasion, pielęgnowane od pierwszej pietrzuszeczki.

[skorpion811-51]

Paulo to jesteś bardzo staranna a co za radość jak coś wyrośnie przez Ciebie wyhodowane
będę zaglądać do Ciebie i podziwiać metamorfozę w twoim ogrodzie bo przecież wszystko
od nowa przerabiałaś

[Steasi]

Oj tak wszyściutko od początku. Staranna A czy nadal będę staranna jak przyznam się że często zapominam o podlewaniu?

[skorpion811-51]

To nie tylko Twoja przypadłość człowiek nie tylko rośliny
ma na głowie ,a jeszcze Ty młodość ma swoje prawa

[Steasi]

Dzięki za pocieszenie A Ty Stasiu nie masz swojego nowego wątku?

[skorpion811-51]

Nie zakładałam na zimę oglądam Wasze cudowności
a ja wrócę na wiosnę z pierwszym kwitnącym kwiatem

[lora]

Paula ...wiosnę pokazałaś...oj a za oknem ponuro...
...a co do Stasi to schowała się w swoich doniczkowych pięknościach....

[Wanda7]

Sasanek z nasionek bardzo ci gratuluję. Oby rosły jak najdłuże. Gdzieś czytałam, że są raczej krótkowieczne i trzeba je od czasu do czasu odnawiać, a więc nie zapomniej o tym Paulinko

[lora]

Paula a gdzie się ukryłaś...

[skorpion811-51]

Misiu to prawda coraz gęściej u mnie w domu i na parapetach nie długo
nie będzie miejsca bo i ogrodowe niektóre trzeba przechować do wiosny

[Steasi]

Hej dziewczyny
Choruje i dlatego mnie nie ma. Niby nic poważnego bo katar i temperatura ale już do stacjonarnego kompa podejść nie mogłam. Już jest lepie. Dziś idę na 14 na kolejną rozmowę w sprawie pracy w Top Secret tym razem. No zobaczymy. Trzymajcie kciuki
Dziewczyny u mnie też pozastawiane parapety niemiłosiernie, już kolejnej doniczuszki nie ma opcji wcisnąć. Wandziu dzięki za radę co do sasanek, będę je dzielić co jakiś czas
Z okazji że to już zimno i w ogóle be na dworze to już tej ponurzycy pokazywać nie będę. Coś zielonego, w pełni aktualnego: moje parapetowe królestwo. FIOŁKI!



Wszystkich nie pokazuje, bo na razie nie ma co. Liście same. Tych w ciapki mam 3 odmiany, jeden będzie kwitł (fioletowy pospoliciaczek do którego mam wielki sentyment za to ile kwiatów w ciągu roku daje), jeden ma wsadzonego muchomorka z pianki, inne powywijane, albo zwykłe, niezdradzające niczego liście. Oj jest tego, a ja dopiero zaczynam moją przygodę. Listki przyszły jakoś w czerwcu, od tego czasu ukorzeniłam je i wsadziłam. Obydwa z lewej są trochę starsze (pierwszy też z czerwca ale przyszedł jako sadzonka), reszta to takie wypierdki. Poczekam sobie na kwiatki