Zieloni przyjaciele Kati cz.2

[kati-1976]

Kasiu, dziękuję za miłe słowa. Trzymam kciuki za Twojego cielaczka. Niech je puszcza szybciorem.
Aniu . Calicynka się puszcza jak widzisz, więc jeszcze trocję i możemy ciachać. Pamiętam o obietnicy

[kubusiowa mama]

Jak nadejdzie czas, to Ty coś ciachniesz i ja coś ciachnę i bedzie fajowo.
A teraz macham... uwaga!

[chan-dzia]

To ja też dołącze może się do Was i pociachamy razem?

[Anetta]

To poeksperymentuje trochę z calicynką, może się odwdzięczy i puści listka :P

[kubusiowa mama]

To ja też dołącze może się do Was i pociachamy razem?

No żadnych przeszkód nie widzę.
A wręcz przeciwnie.

[kati-1976]

Ja też nie widzę przeszkód. Jednak najlepiej jeszcze trochę poczekać, bo na razie nie ma co ciachać Wszystkie hojki młode puszczalskie z niewielkim potencjałem na cięcie.
Anetko ja przewaznie z wszystkimi roślinkami dochodzę do porozumienia po uprzednim zastosowaniu metody prób i błędów

[chan-dzia]

Anetko ja przewaznie z wszystkimi roślinkami dochodzę do porozumienia po uprzednim zastosowaniu metody prób i błędów

Ja też najpierw stawiam roślinę tymczasowo tam gdzie mam miejsce i obserwuje ją.Jak coś się dzieje ,to szukam jej nowego stanowiska
Kasiu,jak się czujesz,bo te ostatnie tygodnie są zawsze najgorsze

[kati-1976]

Jak słoń Aniu, chociaz wszyscy wokół dziwią się, że jeszcze poruszam się z lekkością . Niestety lekko już mi nie jest.
Mały rozpycha się i jak czasami kopnie, to z bólu zęby zagryzam. Nie wiem jak długo jeszcze to potrwa. Termin mam na 16 czerwca, ale z porodem i z wojną nigdy nic nie wiadomo Mnie jednak czeka cesarka i we wtorek na wizycie będziemy z panią doktor ustalać termin. Trzymajcie za mnie kciuki, bo sądny dzień jest coraz bliżej.

[AGA Z]

Kasiu, już się nie mogę doczekać jak będzie po wszystkim. Uwielbiam takie maluszki.

[kati-1976]

No to jak będzie już po wszystkim i będzie ładna słoneczna pogoda, to odwiedzimy Was na działce.

[Grzdyl]

Kasiu, zobacz kogo dziś widziałem
To chyba do Ciebie leci.

[AGA Z]

Zapraszamy, już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę maluszka.
Będzie śliczny jak braciszek i oczywiście rodzice.

[kati-1976]

Władku nie strasz, że już leci. Jeszcze niech się wstrzyma ze dwa tygodnie
Agnieszko, dziękuję za zaproszenie. Mam nadzieję, że nie będzie dużo płakał. Po bezdechach w które wpadała mojej siostry córeczka mam traumę przed płaczem dziecka.

[chan-dzia]

Kasiu, trzymam,w końcu wiem co to znaczy,dwa razy przez to przechodziłam.Będzie dobrze

[Grzdyl]

Władku nie strasz, że już leci. Jeszcze niech się wstrzyma ze dwa tygodnie

Spokojnie, ma przed sobą jeszcze kawał drogi więc z pewnością zrobi sobie jeszcze przerwę na przekąskę, np. żabie udka w sosie własnym oraz pasztet z kijanek.