Noo, ładnie - u mnie goście, a ja nie dostaję powiadomień i nawet tu nie zajrzałam
Haniu - zdjęcia robiłam jeszcze przed atakiem jesiennej zimy

Śnieg narobił wiele szkód, połamał masę drzew w okolicy, ale na szczęście u mnie tylko małe szkody w postaci rozplaszczonych pod cięzarem sniegu iglaczków, złamane drobne gałązki hibiskusa i połamane bylinki - w tym przypadku szkoda najmniejsza, bo wiosną odrosną. Większe szkody poczyniły leśne zwierzątka, które zjadają ostatnio wszystko - oprócz róż, które zostały całkowicie ogłowione i olistnione, rozsmakowały się w liściach bodziszków, host i żurawek

Tradycyjnie mam również przycięte wszystkie hibiskusy

Ubiegłoroczna i wiosenna stołówka z hibiskusów spowodowała, że kwitły w tym sezonie b.słabo, bo wszystkie zawiązki kwiatów zostały pochłonięte przez sarenki

Obawiam się, że tym razem będzie to samo
Różyczkom myślę, że nie zaszkodzi (przynajmniej nie muszę się martwić zbieraniem listków spod krzaczków

) - są w pełni gotowe do zimowego okrycia
Canner - witaj

Cieszę się, że Ci się u mnie podoba
Gloriadei - Ewuś, zazdroszczę Ci tego czasu, bo mi go ostatnio zupełnie brakuje. Ostatnio jestem zarówno na forum, jak i na działce z doskoku
Pozdrawiam wszystkich, którzy o mnie pamietają i zaglądają oraz życzę udanego i pogodnego weekendu
