U Lesi
Re: U Lesi
I co... zakopałaś już męża?
Bo ziemia rozmarzła 
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: U Lesi
Kupić możesz, ale potem proszę się trzymać od niego z dalekaJLG pisze:Ba przed chwilą rozmawiałam z Nim o kupnie nowego opryskiwacza (już takiego 5l, wypasionego, no i drogiego) i stwierdził, że skoro potrzebujesz to kupuj....![]()
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: U Lesi
A dlaczego? Na lany poniedziałek się przyda

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Mimo wszystko byłoby mi szkoda zakopać Wojtka, staram się dbać o Niego i pilnować
Wiadomo kontrola, najwyższą formą zaufania...
Wojtek już obiecał, że opryski zrobi sam.
Wiadomo kontrola, najwyższą formą zaufania...
Wojtek już obiecał, że opryski zrobi sam.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: U Lesi
To trochę pozazdraszczam... nie cierpię oprysków...JLG pisze:...staram się dbać o Niego i pilnować![]()
Wiadomo kontrola, najwyższą formą zaufania...
Wojtek już obiecał, że opryski zrobi sam.
Dziewczyny jesteście niemożliwe... leżę i kwiczę
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Lesi
Joasiu dziękuję za wiadomość o różach. Muszę kogoś wyekspediować po nie 
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Ja też nie cierpię robić oprysków, zawsze mam wrażenie, że robię krzywdę i sobie i roślinom...
(chodzi o chemię).
Gosiu - z Twojego wątku wiem, że wykorzystałaś już tą informację i stałaś się szczęśliwą posiadaczką Nostalgii i Augusty Luizy....
(chodzi o chemię).
Gosiu - z Twojego wątku wiem, że wykorzystałaś już tą informację i stałaś się szczęśliwą posiadaczką Nostalgii i Augusty Luizy....
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Lesi
Tak, Joasiu. Bardzo Ci jeszcze raz dziękuję. Widać, że w tym sklepie mają ciekawe i niedrogie róże. Trzeba pilnować na jesieni. Może w końcu tego Tchaikovskiego dostanę
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Ostatnie dni były dość pracowite... zaczęłam grabić trawnik, ale filc nadal pozostał - dopiero Wojtek przyszedł na pomoc z nowo zakupionym wertykulatorem i cały trawnik został dosłownie przeryty
Pozostało jeszcze nakłucie widłami (nie miałam już siły tego zrobić) i nawiezienie... Trawnik nadal wygląda na obraz nędzy i rozpaczy, ale liczę, że się zregeneruje.
Nawiozłam część rabaty, ale niestety okazało się, że zeszłoroczny zapas nawozu jest niewystarczający
Usunęłam część włókniny z winorośli i rh, podsypałam siarką moje kwasoluby.
Każdego dnia odkrywam nowe kiełki cebulowców, ale żaden jeszcze nie kwitnie (nawet krokusy i śnieżyczki)



Rojniki

Nie wiem co zrobić z ziołami (tymianek, rozmaryn, oregano), które ku mojemu zaskoczeniu pozostały zielone pod warstwą śniegu, wiadomo są trochę podsuszone, przemarznięte i ogólnie nie wyglądają zbyt atrakcyjnie - tylko pytanie co z nimi zrobić przyciąć (w całości czy tylko zaschnięte części) czy nie robić nic. Tak wygląda np. rozmaryn

Nawiozłam część rabaty, ale niestety okazało się, że zeszłoroczny zapas nawozu jest niewystarczający
Każdego dnia odkrywam nowe kiełki cebulowców, ale żaden jeszcze nie kwitnie (nawet krokusy i śnieżyczki)
Rojniki
Nie wiem co zrobić z ziołami (tymianek, rozmaryn, oregano), które ku mojemu zaskoczeniu pozostały zielone pod warstwą śniegu, wiadomo są trochę podsuszone, przemarznięte i ogólnie nie wyglądają zbyt atrakcyjnie - tylko pytanie co z nimi zrobić przyciąć (w całości czy tylko zaschnięte części) czy nie robić nic. Tak wygląda np. rozmaryn
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Z tymi cenami bywa różnie... W zeszłym roku wyschnięte, z plamistością ale licencjonowane róże w doniczkach chodziły po jakieś 50-60 złMargo2 pisze:Tak, Joasiu. Bardzo Ci jeszcze raz dziękuję. Widać, że w tym sklepie mają ciekawe i niedrogie róże. Trzeba pilnować na jesieni. Może w końcu tego Tchaikovskiego dostanę
Tchaikovskiego nie kojarzę, żeby był w LM, ale mogę nie pamiętać...
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: U Lesi
Pokaż foty zmasakrowanego trawnika, no pokaż

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Lesi
Joasiu, czytałam u którejś z dziewczyn, że tam właśnie kupiła. Dlatego poprosiłam Cię o sprawdzenie.
Re: U Lesi
A to niekoniecznieJLG pisze: Nie wiem na co się bardziej niecierpliwię na przyjście wiosny czy przyjście ZuziChoć mam świadomość, że pojawienie się tej małej osóbki dość drastycznie ograniczy mój czas na ogród.
Mój też niechętny na razie, ale nie ględzi bo ja nie ględzę jak przez cały ogródek przeciąga różne kable = anteny ;) I oczywiście najbardziej lubię, jak zakupy przychodzą jak go nie ma i można zatrzeć wszelkie ślady ;)AniaDS pisze:Twój mąż zdecydowanie szybciej dochodzi do tego wniosku niż mójJLG pisze: A poza tym nie chce zapeszać, ale powoli chyba łapie bakcyla - a przynajmniej zwraca uwagę, że ogród to nie tylko trawka+iglaczki
Hehe, storczyki też podlewam, jak go nie ma żeby nie widział ile to zajmuje czasu i mi nie wypominał ;)
Jednak jestem pełna podziwu bo pozwolił mi kupić - ba, dał pieniądz - na modrzew płaczący trallala
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: U Lesi
No...
Mój by mi nie dał
Ale o dziwo wczoraj kupił mi dolomit a dziś nowe grabie
Ania ma rację, dziecię to wymówka, moja Nadusia cały ubiegły sezon przespała w wóżku na ogrodzie
Mój by mi nie dał
Ale o dziwo wczoraj kupił mi dolomit a dziś nowe grabie
Ania ma rację, dziecię to wymówka, moja Nadusia cały ubiegły sezon przespała w wóżku na ogrodzie



