Jak miło przyjmować tylu gości.Dziękuje Wam wszystkim za odwiedziny i podziw.Chociaż orchidarium nie było robione dla podziwu tylko dla dobra roślin.
Joane doniczek jest widać bardzo mało bo wszystko co mogłam zakopałam w podłożu lub pochowałam w rury .Myślę że i ta długa zielona "zginie "jak się rośliny rozrosną.
Gosiiiaczek nad gadem się zastanawiałam jako dodatek (agama albo kameleon) ale boje się o rośliny

.
Wiktorio w zielonej doniczce jest woda do zamgławiacza który został zainstalowany dopiero wczoraj.
Dziewczyny też mam nadzieje że rośliny odwdzięczą mi się kwiatami.
Po doprowadzaniu porządków wśród kwiatów znalazłam "dzidziusia"u phanelopsisa.Nie urósł jak to się często zdarza na pędzie kwiatowym tylko obok rośliny matecznej.