Ja miałam nie eksperymentować, ale weź tu i nie eksperymentuj.
Kupiłam:
- Christmas Ball,
- Green Vernissage,
- Sibirskiy Kozyr,
- Pink Monseart,
- Gigantella,
- Lille Lise,
- Rannyaya Lubov,
- Mikado Krasny.
Oprócz tego:
- Sława Nadrenii,
- Jabłonka Rosji,
- Katja,
- Ildi,
- Matka Rosja,
- Radana,
- Złoty Ożarowski,
- Rumba Ożarowska.
Marzył mi się megagron albo jakaś namiastka, ale nic podobnego nie znalazłam. Jak co roku przesadziłam z odmianami, ale na błędach się nie uczę. Niestety .
Też planowałam ograniczyć liczbę odmian pomidorów wysiewanych w br. Mam już swoje ulubione i mogłabym dalej nie szukać. Niestety od koleżanki z forum dostałam 5 odmian. Czytając wypowiedzi na forach ogrodniczych nie mogłam się powstrzymać i na Pomidorowym Targu zamówiłam kolejne 9 odmian pomidorów wysokich i 7 dwarfów no i w gratisie dostałam 9 nowych odmian. Tak więc w tym roku będę miała 53 odmiany, z czego 30 po raz pierwszy. Niektóre pomidory będą tylko po jednej sztuce.
Przez lata siałem masę odmian, w tym roku ograniczam się do kilku w tunelach foliowych, wszelkie eksperymenty idą do gruntu na pole jak złapie zaraza to zje a tunele mają być sterylne. Już raz zrobiłem 33 odmiany Rosyjskich w 1 tunelu i nawet owoców nie zebrałem bo zaraza zjadła.
Robiłem przez lata eksperymenty , po kilkanaście odmian zachwalanych na forum. W tym sezonie postawiłem po doświadczeniach na LIANNE F1 w szklarni z poliwęglanu. Mam jeszcze małą folię 6x3 i tam odmiany amatorskie sakiewka- corazon , paprykowy cornabel, ZABAVA - AURIJA. Głównie liczę na plony z Lianne 80 szt., reszta dla zabawy-ciekawości-próby, razem szt 45.
rolnik90 pisze:Znacie jakies odmiany pomidora koktajlowego do gruntu aby byl odporny na ZZ czerwony i smaczny ?
U mnie spisał się papryczkowy. Koktajlowy pomidorek kupiony z B...once, z którego eksperymentalnie wydłubałam nasionka, wysuszyłam i prawie zaraz wysiałam. Obficie owocujący, długie grona i spore pomidorki, słodkie, pyszne, chrupiące. Krzak dość wysoki, odporny na choroby, plonował nam do listopada. Wyrwaliśmy go jako ostatniego. Polecam. U mnie z koktajlowych będzie na bank, oprócz Korali Morango. Spróbuję jeszcze Megagrona, bo trzy lata temu wypadł mi z powodu zarazy.
Całkiem odpornych na zarazę nie ma, ale w miarę odporne i smaczne są koktailówki kozulkowe, Megagron, Winogronek, K/15, K/17.
Poza nimi, u mnie długo opierała się ZZ Rose Quartz Multiflora.
U mnie Biedronkowa koktajlówka też była zdrowa do końca. Dobrze plonowała. Ale jeśli chodzi o smak to lepsze są Malinowy smaczek, Cytrynek Groniasty, Blush - te były w tunelu i pod daszkiem.
Zdjęcie z 4.09.19r.
rolnik90
Maskotka w gruncie nie sprawdza się. Tej odmianie zdecydowanie lepiej będzie w donicy. To niewysoka, samokończąca się roślina. Trudno Ci będzie opanować jej wiotkie łodygi.
Maskotkę uprawiam od samego początku. Może już 8 lat. Na smak nie narzekam, bo jest najwcześniejsza u mnie.
Uprawiam w donicach i gruncie. Pomidor nie do zdarcia, plenny, wczesny, dla mnie smaczny. W uprawie pod chmurką mam na nią patent. Sadzę ją pomiędzy innymi samokończącymi w rozstawie około 40 cm. Maskotka, samokończący, maskotka, itd. Z racji tego, że po pełni owocowania szybko zakańcza swój żywot, usuwam krzaki maskotki i wtedy inne samokończące mają pole do popisu, zarastają miejsce po krzakach maskotki, nie są zbyt zagęszczone i mogą rosnąć na żywioł. Zazwyczaj towarzystwem dla niej jest Legend, Cream sauseage, Malinowy rodeo i nowości. W tamtym roku Katja i Hubal.
-- 6 mar 2020, o 22:42 --
O Black cherry na forum są rozbieżne opinie. U jednych łapie zz jak szalona, u innych wcale. U mnie złapała w tamtym roku jako jedna z nielicznych odmian. Jednak nie to ją dyskwalifikuje z uprawy. ZZ nie przechodziła u mnie na owoce, oprysk jeden jedyny wystarczył. Więcej owoców wyrzuciłem z racji ich skłonności do pękania.