Pozdrawiam
Moje zielone zakręcenie cz.II
-
--julian--
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julio no w końcu trochę pokazałaś swojej działeczki
Warzywnik masz super zadbany i jakie plony
Kwiatów masz jeszcze sporo i tyle odmian zimowitów
W takim razie wykopię swoje kalie pod koniec tygodnia lub za tydzień, kiedy znajdę czas
Ta chryzantemka jakaś taka znajoma
Pozdrawiam

Pozdrawiam
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Lucynko po letniej suszy każdy kwiatek cieszy , prawie jak wiosną
Niczego nie ukrywałam
tylko jakoś tak czasu malutko zdjęcia owszem robiłam ale by zgrać do komputera i jeszcze coś napisać
czasu brakowało. Ostatnio odrzuca mnie od monitora po pracy tym bardziej ze w pracy też ciągle monitor
oczy dostały swoje i gorzej widzę mimo okularów z odpowiednimi filtrami. Muszę ograniczać taką aktywność
Julek no znajoma
przecież To od Ciebie. A kalie jednak wykop jak najprędzej nie lubią przymrozków może po lekcjach kilka ruchów szpadlem tak z 10 centymetrów od liści bo kłącza lubią się rozrastać na boki i do kąta , moje podsychają na ławce w weekend otrzepię z ziemi i oczyszczę z liści potem do altany w skrzynkach .
Niczego nie ukrywałam
Julek no znajoma
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu no widzisz ogród plonuje od nowa, kwiatki odżyły a plony zamknięte w słoikach będą cieszyć zimą czyli wakacje nie odcisnęły żadnego negatywnego skutku!
Moje zimowity już są wspomnieniem, nie dość że szybko kwitły to bardzo szybko przekwitły....te zielone chabazie wiosną są o wiele dłużej.
Jeden z hibiskusów w słońcu posadzone też stale rozwija jakiś kwiatek, a te w cieniu już nasiona zawiązały
Piszesz do Julka, że kalie zimujesz w altanie...i nie zmarzną Ci?
Dobrze że już znajdujesz trochę czasu na kontakt z nami! Pozdrawiam serdecznie
Moje zimowity już są wspomnieniem, nie dość że szybko kwitły to bardzo szybko przekwitły....te zielone chabazie wiosną są o wiele dłużej.
Jeden z hibiskusów w słońcu posadzone też stale rozwija jakiś kwiatek, a te w cieniu już nasiona zawiązały
Piszesz do Julka, że kalie zimujesz w altanie...i nie zmarzną Ci?
Dobrze że już znajdujesz trochę czasu na kontakt z nami! Pozdrawiam serdecznie
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Marysiu
zimowity kwitną bo to tegoroczne, sadzone w sierpniu
jeden z ubiegłego roku też dawno przekwitł
W altanie kalla przemarznie na pewno
więc wszystkie cebule wędrują do piwnicy .
Do altany chowam wszystko w oczekiwaniu na transport. Wszystko zawożę do bloku włącznie z kosiarką ,pompą do wody i licznikiem wody. Kosiarka jeszcze w użyciu bo ciepło i trawa rośnie a dodatkowo używam jej na trawniku do zbierania liści, więc transport musi zaczekać .
Z czasem jednak dalej mizernie
doszło odbieranie Bianki ze żłobka, Filipa ze świetlicy w szkole oraz popołudniowy spacer w dni gdy córka ma dyżur w dzień. Dodatkowo zdarza się ze odbieram również Huberta bo zazdrosny ze odbieram Filipa
wtedy mam całą trójkę a chatę pełną ludzi gdy odbierają dzieci bo przecież w progu nie oddaję
jeszcze jakaś kawka coś na ząb bo prosto z pracy w efekcie potem jeszcze sprzątanie pobojowiska
Ale dzieci tak szybko rosną ,więc szkoda marnować czasu ze chcą do babci ,za moment będą samodzielni. Będą mieć swoje sprawy, może tylko z przyzwyczajenia o babci nie zapomną.
Hibiskusa mam od poprzedniej jesieni , dostałam ukorzeniony patyk i już zakwitł cieszy mnie bardzo
Kontakt z Wami to tylko przyjemność i odskocznia od codzienności
Zresztą czytam na bieżąco wybrane wątki nie zawsze zostawiając ślady
Miłego i zdrowszego dnia
Do altany chowam wszystko w oczekiwaniu na transport. Wszystko zawożę do bloku włącznie z kosiarką ,pompą do wody i licznikiem wody. Kosiarka jeszcze w użyciu bo ciepło i trawa rośnie a dodatkowo używam jej na trawniku do zbierania liści, więc transport musi zaczekać .
Z czasem jednak dalej mizernie
Ale dzieci tak szybko rosną ,więc szkoda marnować czasu ze chcą do babci ,za moment będą samodzielni. Będą mieć swoje sprawy, może tylko z przyzwyczajenia o babci nie zapomną.
Hibiskusa mam od poprzedniej jesieni , dostałam ukorzeniony patyk i już zakwitł cieszy mnie bardzo
Kontakt z Wami to tylko przyjemność i odskocznia od codzienności
Zresztą czytam na bieżąco wybrane wątki nie zawsze zostawiając ślady
Miłego i zdrowszego dnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu no tak skoro zimowity tegoroczne to wszystko ok!
Ciesz się dzieciaczkami, chociaż jak chłopcy wyrosną to dziewczynki dorosną i widzę na długie lata dla Ciebie zajęcie...ale to przecież taka radość
Jesteś świetną babcią i zawsze wnuki będą do Ciebie się garnąć
Pozdrawiam serdecznie
Ciesz się dzieciaczkami, chociaż jak chłopcy wyrosną to dziewczynki dorosną i widzę na długie lata dla Ciebie zajęcie...ale to przecież taka radość
Pozdrawiam serdecznie
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Piękna i ciepła złota jesień , Zaduszki spędziłam na działce. Zwiozłam do piwnicy wszystko co się dało, na działce została tylko lantana i pelargonia oraz jeszcze kwitnąca nerina.


po przymrozkach wykopię nerinę , przywiozę z tunelu resztę roślin wygrabię ostatnie liście za kopczykuję róże i oczekuję wiosny.
Żal zamykać sezon
pogoda cały czas jeszcze nie jesienna tylko wieczory już prędko i po pracy już za późno na działkę.
Zostają tylko weekendy i to nie wszystkie.Jednak opieka nad mamą zajmuje czas a domowe obowiązki bez zmian.
Cudnie kwitną chryzantemy





Przymrozki działkę ominęły, deszcz lekko polewa więc jeszcze co nieco kwitnie







po przymrozkach wykopię nerinę , przywiozę z tunelu resztę roślin wygrabię ostatnie liście za kopczykuję róże i oczekuję wiosny.
Żal zamykać sezon
Zostają tylko weekendy i to nie wszystkie.Jednak opieka nad mamą zajmuje czas a domowe obowiązki bez zmian.
Cudnie kwitną chryzantemy





Przymrozki działkę ominęły, deszcz lekko polewa więc jeszcze co nieco kwitnie





Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu niestety sezon nieubłaganie się kończy, ale i tak jest nieźle bo nie raz w listopadzie już ogród spał i o odwiedzinach nie było mowy
A tu jeszcze nie dość że kwiatki kwitną to i coś zbieramy, ja np. jeszcze pomidory i rodzynki zbieram. Moje pelargonie i inne doniczkowe stoją ciągle na tarasie
Dobrego tygodnia
Dobrego tygodnia
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Juleczko, faktycznie ten sezon mamy wyjątkowo długi.
Szczerze mówiąc, jestem nim już trochę zmęczona, a dodatkowo co jakiś czas coś takiego się wydarzy, że miast odpoczynku króluje stres.
Twoja działeczka jeszcze kwitnie i nawet jeśli kwiatków jest mniej niż latem czy nawet wiosną, to jednak każdy kwiatuszek cieszy.
Pozdrawiam i zdrówka życzę.

Twoja działeczka jeszcze kwitnie i nawet jeśli kwiatków jest mniej niż latem czy nawet wiosną, to jednak każdy kwiatuszek cieszy.
Pozdrawiam i zdrówka życzę.
-
--julian--
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julio mam nadzieję, że już lepiej z Twoją mamą
Piękna ta Twoja działeczka, szczerze mówiąc przypomina trochę wiosnę
pomijając żółknące liście
Chryzantemy pięknie teraz wzbogacają ogród w kolory
Dzięki Tobie są również u mnie i mogę je obserwować z okna
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julek u mnie też cudnie wygląda Twoja chryzantemka niziutka i urocza takiej nie miałam

z mamą ani lepiej ani gorzej ,stagnacja
Lucynko też co jakiś czas stres mnie gryzie, ale co poradzić takie jest życie
dobrze ze ogród jednak dalej cieszy,kwiatków niby mniej ale jeszcze dzięki pogodzie całkiem sporo nawet róże kwitną, boję się tylko czy
zdążą się do zimy przygotować.





Marysiu mój ogród też na razie o spaniu nie myśli, wręcz przeciwnie zwariował, myśli ze to wiosna ,letnia susza zahamowała wegetację teraz ciut więcej wilgoci więc efekty są, gorzej gdy przyjdzie nagłe ochłodzenie










Pomidory, i rodzynki już uprzątnęłam z tunelu, ale w domu dochodzą i tez jeszcze korzystamy
Wczoraj przywiozłam z działki swoje pelargonie ,ale jeszcze lantana czeka w tunelu na przywiezienie, co bym dała żeby mieć ogród przy domu
pelargonie jeszcze w pełni kwitnienia podobnie jak lantana, aż zal zabierać do suchego i ciepłego domu gdzie nie będzie im już tak dobrze. Pogoda jest na razie cudna ,ale co się wydarzy w ciągu tygodnia nie wiadomo. Niestety na działkę o tej porze już tylko w weekendy mogę ze względu na krótki dzień.
Miłego i spokojnego tygodnia

z mamą ani lepiej ani gorzej ,stagnacja
Lucynko też co jakiś czas stres mnie gryzie, ale co poradzić takie jest życie
zdążą się do zimy przygotować.





Marysiu mój ogród też na razie o spaniu nie myśli, wręcz przeciwnie zwariował, myśli ze to wiosna ,letnia susza zahamowała wegetację teraz ciut więcej wilgoci więc efekty są, gorzej gdy przyjdzie nagłe ochłodzenie










Pomidory, i rodzynki już uprzątnęłam z tunelu, ale w domu dochodzą i tez jeszcze korzystamy
Wczoraj przywiozłam z działki swoje pelargonie ,ale jeszcze lantana czeka w tunelu na przywiezienie, co bym dała żeby mieć ogród przy domu
Miłego i spokojnego tygodnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Masz rację ,na działce w tygodniu niewiele można zrobić,ja wykorzystałam sobotę i dzisiejszy dzień maksymalnie ,w zasadzie działka do zimy przygotowana ,jeszcze tylko pójdę kaptury wrażliwym krzewom założyć,ale na razie za ciepło
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu a nie masz balkonu? żeby postawić na razie pelargonie i lantanę?
Rośliny nadrabiają czas suszy
Moje też jeszcze kwitną, ale większy przymrozek ukróci to kwitnienie ...i widzę go w prognozie, bo -6 to będzie koniec kolorów.
To dzwonek Poszarskiego? bo nie jestem pewna...ładniusi!
Spokojnego tygodnia i słoneczka
Rośliny nadrabiają czas suszy
To dzwonek Poszarskiego? bo nie jestem pewna...ładniusi!
Spokojnego tygodnia i słoneczka
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Juleczko, nie nacieszyłaś się letnimi rabatami z powodu suszy, to one teraz starają się jak mogą, by sprawić Ci przyjemność obfitym kwitnieniem roślinek.
Różyczki szczególnie pięknie się popisują swoją urodą.
Zima tak prędko nie przylezie, róże zdążą się do niej przygotować.
Zdrówka dla Was, a zwłaszcza dla Mamy.

Różyczki szczególnie pięknie się popisują swoją urodą.
Zdrówka dla Was, a zwłaszcza dla Mamy.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Dorciu życie pisze nam tak dziwne scenariusze ze nigdy nie wiadomo co nas spotka, szczególnie z pogodą nigdy nie wiadomo. Wczoraj rzutem na taśmę pojechałam na działkę okryć róże a dziś już w nocy spadła temperatura do -6.
Działka rzadziej odwiedzana, sąsiednie również więc już pierwsze włamanie zaliczyłam
na szczęście nic nie zabrali bo zdążam wywieźć do piwnicy najcenniejsze rzeczy. Na szczęście drzwi tylko wyszczerbione przy zamku udało się zamknąć.
Marysiu balkon mam malusi nawet ze skrzynek z kwiatami zrezygnowałam. Po ociepleniu bloku zostało " niby" balkonu 70 cm na 120 cm
a troszkę suszarni na powietrzu chciałam mieć.Pelargonia stoi na klatce schodowej a lantana zadołowana i okryta w tunelu
zobaczymy czy przeżyje zabrałam tylko sadzonki i wsadziłam do doniczki na parapet .Lantanę w tym roku wysadziłam z doniczki do gruntu , wyrosło krzaczysko wielkie jak ja, całe 150 cm wysokie i szersze niż ja
ciężko było zabrać do domu więc przycięte wylądowało w tunelu.
Marysiu myślę ze to może być dzwonek poszalskiego, ładnie się rozrasta i kwitnie praktycznie całe lato. Dwa lata temu kupiłam w markecie malutką roślinkę do wiosennych dekoracji w domu potem wsadziłam do gruntu i jakoś się trzyma.Latem przycinałam po kwitnieniu to puszczała biały sok, taki mleczny.
W domku tydzień faktycznie minął bez większych niespodzianek, dziękuję
Lucynkodziękuję w imieniu mamy
Do czwartku żyjemy nadzieją, że uda się zdjąć gips z ręki wtedy mama jednak lepiej będzie sobie radziła choć by w toalecie.Bardzo obawiałyśmy się zakrzepów, bo po upadku mama miała cały jeden bok ciała siny i ta złamana ręka
Na szczęście siniaki znikają.
A chłody jednak zaskoczyły bo temperatura spadła gwałtownie i praktycznie w ciągu jednej doby.
Na szczęście zdążyłam z okrywaniem wczoraj
szkoda tylko kwitnących jeszcze do wczoraj kwiatów , ale przecież jest tak co roku a na wiosnę wszystko się odradza
Miłego i cieplutkiego tygodnia
Działka rzadziej odwiedzana, sąsiednie również więc już pierwsze włamanie zaliczyłam
Marysiu balkon mam malusi nawet ze skrzynek z kwiatami zrezygnowałam. Po ociepleniu bloku zostało " niby" balkonu 70 cm na 120 cm
Marysiu myślę ze to może być dzwonek poszalskiego, ładnie się rozrasta i kwitnie praktycznie całe lato. Dwa lata temu kupiłam w markecie malutką roślinkę do wiosennych dekoracji w domu potem wsadziłam do gruntu i jakoś się trzyma.Latem przycinałam po kwitnieniu to puszczała biały sok, taki mleczny.
W domku tydzień faktycznie minął bez większych niespodzianek, dziękuję
Lucynkodziękuję w imieniu mamy
A chłody jednak zaskoczyły bo temperatura spadła gwałtownie i praktycznie w ciągu jednej doby.
Na szczęście zdążyłam z okrywaniem wczoraj
Miłego i cieplutkiego tygodnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Juleczko, cieszę się, że u Mamy idzie ku dobremu.
A co do mrozu, cóż, i tak w tym roku bardzo długo rabaty zieleniły się i cieszyły oczy kwitnącymi kolorowo kwiatami.
Oczekiwanie na pierwsze wiosenne kwitnienia będzie krótsze niż zazwyczaj,
a i odpoczynek też się zarówno roślinkom, jak i nam należy.
Zresztą nie będzie go zbyt dużo, jako że święta coraz bliżej, a potem pierwsze siewy, pikowanie, dbanie....etc., etc.....
Dobrego i zdrowego tygodnia dla Was.

A co do mrozu, cóż, i tak w tym roku bardzo długo rabaty zieleniły się i cieszyły oczy kwitnącymi kolorowo kwiatami.
Oczekiwanie na pierwsze wiosenne kwitnienia będzie krótsze niż zazwyczaj,
Dobrego i zdrowego tygodnia dla Was.


