Soniu - Jeżówki posadziłam w doniczki, stały sobie w zacisznym, mało nasłonecznionym miejscu, a moja teściowa podlewała regularnie. Mam moc super sadzonek. Czekam na jakąś normalną pogodę, w sensie deszcz
Mój ogród wśród łąk część 4
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Nie mogę się dzisiaj dogadać z hostingiem
Soniu - Jeżówki posadziłam w doniczki, stały sobie w zacisznym, mało nasłonecznionym miejscu, a moja teściowa podlewała regularnie. Mam moc super sadzonek. Czekam na jakąś normalną pogodę, w sensie deszcz
i będę sadzić. I jeszcze dużo dużo innych roślinek, bo mam moc planów ale jeszcze muszę poczekać. Żeniszki tylko raz poszczypałam, na samym początku....jak jeszcze pamiętałam, że to trzeba robić. A potem już....same sobie poradziły. Nawet byłam zła, bo późno zaczęły kwitnąć, ale jak już zaczęły, to pokazały swoją niebieskość w całej okazałości.
Soniu - Jeżówki posadziłam w doniczki, stały sobie w zacisznym, mało nasłonecznionym miejscu, a moja teściowa podlewała regularnie. Mam moc super sadzonek. Czekam na jakąś normalną pogodę, w sensie deszcz
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Cieszę się, że przeżyły zadbane.
Ja nie wytrzymałam i już przesadzam i robię porządki na rabatach.
Czasem serwer zewnętrzny szwankuje, jak najbardziej nam zależy na czasie. 
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Hurra
Udało się



Dalie...



i kosmosy na pierwszym planie

kukurydza ozdobna po raz pierwszy

jesiennie

rabatki późno letnie z kosmosami i cleome w roli głównej


warzywniaczek opustoszał...

ale nie do końca, bo na zbiory oczekują moje ulubione warzywa

sam się wysiał...a ja nie przeszkadzałam

oberżyna to moje odkrycie sezonu, bo sama posiałam i sama zjadam....na fotce maleńka oberżynka, bo jej siostry już są zjedzone
w przepysznej zapiekance


a jednak się doczekałam

hortensje uwielbiam

a taką dostałam od mojej koleżanki forumkowej
i szukam dla niej odpowiedniej miejscówki i ....mam dylemat

po powrocie zastałam takie pole za bramą


a za moją wiecznie uśmiechniętą Pepsi ....tęskniłam chyba najbardziej




Dalie...



i kosmosy na pierwszym planie

kukurydza ozdobna po raz pierwszy

jesiennie

rabatki późno letnie z kosmosami i cleome w roli głównej


warzywniaczek opustoszał...

ale nie do końca, bo na zbiory oczekują moje ulubione warzywa

sam się wysiał...a ja nie przeszkadzałam

oberżyna to moje odkrycie sezonu, bo sama posiałam i sama zjadam....na fotce maleńka oberżynka, bo jej siostry już są zjedzone


a jednak się doczekałam

hortensje uwielbiam

a taką dostałam od mojej koleżanki forumkowej

po powrocie zastałam takie pole za bramą


a za moją wiecznie uśmiechniętą Pepsi ....tęskniłam chyba najbardziej

-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Witaj Gosiu,ogród cudowny ,jak ja lubię takie wspaniałe kwitnienia wychylające się z rabat ,nastrój w Twoim ogrodzie jest niezwykły,pozdrawiam 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu w poście wyczułam Twoją miłość do tego miejsca i tych co tam mieszkają (tej). Ogród zjawiskowy i wygląda co roku piękniej 
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Bardzo lubię Twój kolorowy ogród. Taki widok za bramą też ładny.
Oberżyna i karczoch, aż mi ślinka pociekła
Oberżyna i karczoch, aż mi ślinka pociekła
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu Pepsi tak pięknie patrzy w obiektyw, chyba jednak na swoją panią.
Ogród zadbany, wszystko w dobrej kondycji.
Kwiaty dalii w słońcu śliczne, a kosmosu pełnego nigdy nie widziałam w realu. Różowa hortensja śliczna,
mam taki sam dylemat z ogrodówką. Pomidory to pewnie najbardziej ulubione warzywa, choć oberżyna i karczoch też smakowite. 
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Przy daliach powzdychałam, przy pomidorkach też! Tak kwietnie, słonecznie, miło! mmmmmmmmmmmmm! 
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Była już rozmowa nt Twoich cynii. Ja potwierdzę swoje zdanie, że te w kremowym kolorze strasznie mis ie podobają.
I ta piękna roża też. Co to za jedna?
A kukurydza ozdobna wygląda jak miskant.
I ten Twój murek ceglany. No bajka...
Wytarmoś Pepsunię.
I ta piękna roża też. Co to za jedna?
A kukurydza ozdobna wygląda jak miskant.
I ten Twój murek ceglany. No bajka...
Wytarmoś Pepsunię.
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Zacznę od PEPSI, bo jestem w niej zakochana
Zawsze uśmiechnięta mordka
Hortensje robią wrażenie
Gratuluję sukcesów z oberżyną i karczochem
Masz Kobieto rękę 
Hortensje robią wrażenie
Gratuluję sukcesów z oberżyną i karczochem
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Witajcie kochani w poniedziałek. Jest słonecznie i nie widać żadnych oznak zapowiadających deszcz. Jutro wracam do pracy....ech. Urlop tak szybko minął. Następny dłuższy okres wolności....za rok
Martuś - Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa.
Marysiu - Masz rację, kocham to miejsce. Z roku na rok coraz bardziej.
Sylwia - Oberżynką i karczochem chętnie się podzielę, bo okazuje się, że moi domownicy łagodnie mówiąc....odmówili udziału w konsumpcji. Dobrze, że jeszcze mili wegetarianie wśród znajomych zaoferowali pomoc. W przyszłym roku bardzo ograniczę moje zasiewy w warzywniku.
Soniu - Oberżyna i karczoch są wyborne, ale moje plemię ( domownicy
) nie jada niestety. A dla samej siebie to mi się nie chce bawić w sianie, pikowanie itd.No fakt, obdaruję jeszcze moich znajomych. I chociaż oni się ucieszą.
Różową hortensję już posadziłam i poczytałam co nieco o niej. Mam nadzieję, że mróz jej nie ukatrupi. Widziałam w tym roku w ogrodach tyle pięknych, ogromnych krzaków ogrodowych hortensji, że wróciły mi wiarę w powodzenie mojej uprawy. Są takie śliczne, a ja się zawsze bałam je sprowadzić do siebie. A teraz mam i będę chuchać i dmuchać
Miłeczko - Ty wzdychasz do moich dalii, a ja sobie w brodę pluję, że je tak jakoś w tym roku po macoszemu potraktowałam. Mało dbałam, a do tego brak opadów
Pomimo tego moje królewny jakoś dają radę. Dzielne są.
Aniu - Róża o którą pytasz to Queen Of Sweden. I ja się w niej zakochałam od pierwszego spojrzenia. I nie zawiodłam się. Jest świetna, a gości u mnie pierwszy rok. Ma prześliczny układ płatków, rośnie zdrowo, tworzy fajny, zwarty krzaczek.
Cynie w kolorze ecru zostały przegłosowane. Kolorowy szpaler cyniowy też powstanie, ale w innym miejscu w ogrodzie.
Izuś - Przesadzasz z tą ręką
Po prostu się udało. Posiałam, posadziłam, podlewałam....trzy słowa na p i są efekty.
Tak wyglądało wczoraj pole za bramą. Mam zawsze ochotę powiedzieć " moje pole"....chociaż nie jest moją własnością. Jednak po tylu latach sąsiedztwa uzurpuję sobie prawo do nazywania go " moim polem".


Niektórzy wybrali się na wycieczkę, aby z bliska zobaczyć pracę rolnika.


a dzisiaj pole już takie...

zaczynają kwitnąć chryzantemy

koleusy uwielbiam, niezawodne roślinki do miejsc zacienionych; może uda mi się tym razem schować je do domu przed mrozem


Po drodze do warzywnika spotkałam dwóch jegomościów podczas dość ostrej wymiany zdań. Zdziwiłam się, bo moje zwierzaki żyją ze sobą w dobrych relacjach, ale cóż...różnie bywa z emocjami. Jak się tak dłużej przyjrzałam tej dziwnej " dyskusji" to doszłam do wniosku, że nie była to agresja czynna, ale lekcja karate vel dżudo. Zyguś jako starszyzna, z czarnym pasem ( czytaj wiele spotkań wręcz okupionych ranami ciętymi, szarpanymi ) dawał lekcje młodszemu koledze. Podglądałam ich dłuższą chwilę. Fajne to było widowisko.

w warzywniku


astry zaczynają kwitnąć

a róże ...też zaczynają





Do napisania
Ja wpadam w wir pracy, przetworów słoikowych, przygotowań do szkoły córki, remontu pokoju syna....się nazbierało. 
Martuś - Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa.
Marysiu - Masz rację, kocham to miejsce. Z roku na rok coraz bardziej.
Sylwia - Oberżynką i karczochem chętnie się podzielę, bo okazuje się, że moi domownicy łagodnie mówiąc....odmówili udziału w konsumpcji. Dobrze, że jeszcze mili wegetarianie wśród znajomych zaoferowali pomoc. W przyszłym roku bardzo ograniczę moje zasiewy w warzywniku.
Soniu - Oberżyna i karczoch są wyborne, ale moje plemię ( domownicy
Różową hortensję już posadziłam i poczytałam co nieco o niej. Mam nadzieję, że mróz jej nie ukatrupi. Widziałam w tym roku w ogrodach tyle pięknych, ogromnych krzaków ogrodowych hortensji, że wróciły mi wiarę w powodzenie mojej uprawy. Są takie śliczne, a ja się zawsze bałam je sprowadzić do siebie. A teraz mam i będę chuchać i dmuchać
Miłeczko - Ty wzdychasz do moich dalii, a ja sobie w brodę pluję, że je tak jakoś w tym roku po macoszemu potraktowałam. Mało dbałam, a do tego brak opadów
Aniu - Róża o którą pytasz to Queen Of Sweden. I ja się w niej zakochałam od pierwszego spojrzenia. I nie zawiodłam się. Jest świetna, a gości u mnie pierwszy rok. Ma prześliczny układ płatków, rośnie zdrowo, tworzy fajny, zwarty krzaczek.
Cynie w kolorze ecru zostały przegłosowane. Kolorowy szpaler cyniowy też powstanie, ale w innym miejscu w ogrodzie.
Izuś - Przesadzasz z tą ręką
Tak wyglądało wczoraj pole za bramą. Mam zawsze ochotę powiedzieć " moje pole"....chociaż nie jest moją własnością. Jednak po tylu latach sąsiedztwa uzurpuję sobie prawo do nazywania go " moim polem".


Niektórzy wybrali się na wycieczkę, aby z bliska zobaczyć pracę rolnika.


a dzisiaj pole już takie...

zaczynają kwitnąć chryzantemy

koleusy uwielbiam, niezawodne roślinki do miejsc zacienionych; może uda mi się tym razem schować je do domu przed mrozem


Po drodze do warzywnika spotkałam dwóch jegomościów podczas dość ostrej wymiany zdań. Zdziwiłam się, bo moje zwierzaki żyją ze sobą w dobrych relacjach, ale cóż...różnie bywa z emocjami. Jak się tak dłużej przyjrzałam tej dziwnej " dyskusji" to doszłam do wniosku, że nie była to agresja czynna, ale lekcja karate vel dżudo. Zyguś jako starszyzna, z czarnym pasem ( czytaj wiele spotkań wręcz okupionych ranami ciętymi, szarpanymi ) dawał lekcje młodszemu koledze. Podglądałam ich dłuższą chwilę. Fajne to było widowisko.

w warzywniku


astry zaczynają kwitnąć

a róże ...też zaczynają





Do napisania
- Rozana
- 1000p

- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Piękne róże...
..A ja obok mam takie sciernisko było zboże zaslaniało mnie trochę a teraz widać mój ogródek.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu nieodmiennie podziwiam te twoje hektary,
widok masz cudny. Córcia sobie radzi z takim dużym psem.
Mnie zawsze poniewierał na spacerze.
Róże mają zdrowe płatki, jakby upałów nie było.
Astry i chryzantemy, już nostalgiczna jesień za progiem.
Smak swoich warzyw nie da się porównać ze sklepowymi. U mnie na szczęście wszyscy kochają potrawy z warzyw, niezależnie co ugotuję.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Astry? Puste pole? Hmmmm.....
A pierwiosnków nie masz?
A pierwiosnków nie masz?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6


