Ogródek AGNESS

[DTJ_1]

Ja też jestem ciekawa , mam nadzieję że nie przegapię tym razem kolejnych kwiatów.
z tą studnią to rzeczywiście coś jest- u mnie jak widziałaś stoi na środku, jakby w przejściu, miałam coś z nią robić - kamieniami obmurować , ale za dużo tego kamienia bym miała w jednym miejscu , pod jednym drzewem , drugim i na środku
Przy niej też się odbywa życie towarzyskie- służy jako dodatkowy stół przy grilowaniu
Tak naprawdę to nie mam zupełnie pomysłu na nią, kwiatów w doniczkach też nie postawię(trzeba być na miejscu żeby podlewać) , obsadzić- też nie bardzo(cień, przejście) . U Ciebie powstał fajny kącik

[AGNESS]

Celinko dziękuję
Lilijki zapowiadają się pięknie, już nie mogę doczekać się, kiedy inne odmiany zakwitną
Łodygi po kwitnieniu nie wyglądają atrakcyjnie, niestety. Bardzo kusi , żeby obciąć je wcześniej, ale jednak warto się powstrzymać

Dorotko bardzo jestem ciekawa co wymyślisz ze studnią U mnie nie było innej opcji, tylko stół . Tak mi najbardziej pasowało

Ogrodowe obrazy

[ann_30]

Piękne kwiatowe obrazy Hortensja pięknie się przebarwia.Jaka to odmiana?

[kogra]

Też lubię na dobranoc nasycić oczy takimi widokami.
Piękne kompozycje, wszystko starannie dobrane z gustem.......
.......jest na co popatrzeć.
Sprawdż liliowce czy nie masz zdeformowanych pąków.
Jeśli tak to zrywaj i miażdż, nie wyrzucaj na kompost, bo w środku pewno będą larwy muchówek, które niszczą pąki.

[AGNESS]

Aniu bardzo dziękuję
Niestety nie znam odmiany hortensji, ale to taka popularna, babcina, którą widuje się w wielu ogrodach Jest niezawodna w kwitnieniu

Grażynko dziękuję bardzo
Niestety sporo pąków musiałam oberwać.... wszystkie zostały zniszczone. Każdego dnia kontroluję, czy kolejne nie ulegają deformacji, ale na razie, na szczęście jest ok. Żałuję bardzo , że to paskudztwo pojawiło się, zapowiadało się bajeczne kwitnienie.... Tego robactwa przeróżnego jest coraz więcej

[tu.ja]

Ślicznie już kwitną u Ciebie tawułki Moje dopiero powolutku zaczynają. Niestety w poprzednim sezonie zapomniałam, że miałam dokupować kolejne odmiany Bardzo lubię je - są takie delikatne i skromne, ale jednocześnie eleganckie. Lilie to zupełnie inna bajka. Podoba mi się ta Italia. Miałam ciut podobną. Niestety miejsce wybrałam jej kiepskie i chyba została pożarta. Za to Brunello mam od ładnych kilku lat i jej kolor co roku mnie zaskakuje, powodując ból zębów

[aneczka1979]

Aga widzę u Ciebie połacie pięknych tawułek. Powiedz jakie mają stanowisko? Ja też mam kilka sztuk posadzonych przy wschodniej ściance altany. Zrobiło się tam dość gęsto. Planuję je przesadzić na stanowisko gdzie jest cały dzień rozproszone słońce. Cieniowały by je powojniki. Sama nie wiem czy im nie zaszkodzę.

[AGNESS]

Izuś faktycznie tawułki ładnie już wystartowały i ja bardzo lubię te roślinki Mam jedną rabatkę do przerobienia. Rosną na niej światłolubne kwiaty, a zrobiło się cieniście. Więc pomyślałam, że posadzę tam tawułki z żurawkami
Mnie od pomarańczu zęby nie bolą bardzo lubię ten kolor A Brunello faktycznie z daleka przyciąga wzrok

Aniu tawułki najlepiej się czują w półcieniu, albo świetlistym cieniu pod drzewami. Muszą mieć sporo wilgoci, wtedy najpiękniej rosną i kwitną. Jeśli mają mokro, to i na słońcu są w stanie świetnie sobie poradzić Myślę, że na stanowisku o którym mówisz będzie im dobrze, tylko trzeba pamiętać o nawadnianiu

[aneczka1979]

Dziękuję Aga za słowo. Tak chyba zrobię. Tym bardziej, że mam już tam trawy i żurawki, myślę że ładnie by się komponowało.

[AGNESS]

Aniu na pewno będzie ślicznie. Ja też łączę je z żurawkami i trawkami.... mam też z różami, na słońcu i tam sobie radzą, ale więcej podlewam

[PEPSI]

Tawułki są śliczne, czy ja widziałam fioletową? Piękna. Hosta zakwitła różowymi kwiatkami. Czarodziejka z Ciebie

[e-genia]

Geniu ja w tym roku mam problem z liliowcami, pojawiła się muchówka, która składa jaja w pąkach i larwy je niszczą.... Musiałam całe mnóstwo pąków wyłamać, a byłoby takie piękne kwitnienie ;

Szkoda liliowców bardzo się boję że kiedyś i moje zaatakuje , nie wiedziałabym jak się tego pozbyć.

[Margo2]

Moje tawułki w tym roku w ogóle nie kwitną. Chyba mają za sucho. Niestety nie maiłam kiedy zadbać o podlewanie. A tak lubię ich kwiatostany.
Przepiękny masz kącik z ławkami.
Cały czas się zastanawiam, czy moja nn, to jednak nie Chipandale. Bardzo podobna, ale w tym roku trochę chora, więc nie mogę porównać, bo pędy jej się pokłądają i w ogóle wygląda nieciekawie

[leszczyna]

AGNIESZKO i ja do Ciebie się dopchałam, zarośnieta jesteś przez ogród, że trudno sie przedżeć.Śliczna u Ciebie ta krwista tawułka - ja tez poszukuję miejsca dla moich, ale po spacerze w Twoim ogrodzie już u siebie znalazłam.
Czytam o liliowcach, że je ktoś pożera - o tym nie wiedzialam, jutro zaraz posprawdzam.

pozdrawiam

[marpa]

Gosiu moje tawułki mają po 30 lat i nie było sezonu w którym by nie kwitły, nigdy ich nie podlewam a nawożę raz na kilka lat jak sobie przypomnę ...ale ja mam stare odmiany a teraźniejsze mogą być inne ... uważam je za rośliny całkowicie bezobsługowe...
Agnieszko , szkoda Twoich pąków liliowcowych bo mam w pamięci Twoje pokazy od lat ... ale zapewne coś tam zostanie do pokazywania ! Ja mam zaledwie kilka liliowców i szkodników na razie przynajmniej nie zauważyłam...Skojarzyłam sobie,że kwitnąca u mnie lilia to brunello ja już chyba tak namieszałam z moimi liliami,że ich nie nazwę ale wiem przynajmniej jakie nazwy miały moje lilie . Rozpoznać to chyba tylko niektóre potrafię ....SKS