Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
- abcd
- 1000p

- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Ale ambitny plan na sezon 2013 ale dasz radę , jesteś bardzo energiczna i zapału w tobie mnóstwo
. Pamiętaj że służę bergeniami 
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Witaj Madziu - zerknęłam dzisiaj do twoich planów, o rany Ty chcesz to wszystko w tym roku
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Madziu jak dojechałaś na te swoje włości?
Spotkanko jak zwykle super i tyle nowych informacji
Spotkanko jak zwykle super i tyle nowych informacji
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Madziu , dziękuję , że miło spędziłam czas w Twoim towarzystwie w dniu wczorajszym . Za nasionka również. Ja życzę wytrwałości i cierpliwości z nasadzeniami i realizacją planów. Pozdrawiam serdecznie. 
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Madzia odsypiasz wczorajsze ? 
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Iga, Pat, Madzia, Monika, Aga, Genia, Ela, Ewa, Ilonka, Mirka, Lucynka dziękuję za odwiedziny
Jestem, żyję
Zaśnieżyło okrutnie. Jutro kulig jakiś trzeba zorganizować
Sprawa projektu wygląda tak, że trwa to długo nie ze względu na jego nie wiadomo jaką potrzebę misternego wykonania, tylko raczej na mój i Pani P. wieczny brak czasu
Ale już jest. To znaczy ustalenia są a projekt się nanosi w program u Pani P. Myślę, że dwa tygodnie i zaprezentuję Wam całość. Jestem zadowolona, ze poprosiłam specjalistkę do pomocy, ponieważ bardzo dużo spraw mi wyjaśniła.
Mam nadzieję, że od marca ruszą prace. Troszkę moje "i" się zweryfikowały, bo zapomniałam, że wody i prądu nie mam TAM
W związku z tym to jest moje pierwsze "i". Następnie wykonanie kaskady/suchego potoku i wyznaczenie rabat. Później trawnik i główny szkielet, czyli duże drzewa na całej powierzchni. Zabranie piachu z jednej części a utworzenie z niego wzniesienia w drugiej części ogrodu. Kosmetyka, czyli reszta roślin nie wiem kiedy... mam nadzieję,że jeszcze w tym sezonie, ale wiadomo czyją mamusią jest nadzieja, prawda?
Na razie mam zadanie priorytetowe do wykonania a mianowicie zbieram kamienie- wszelkie ilości i rozmiary. Już rozpuściłam 'wieść gminną' po okolicy i mam nadzieję zobaczyć do kwietnia kilka przyczep kamienia wjeżdżające na moją działeczkę
Obiecałam zdjęcia, to na szybko dzisiejsze jeszcze cieplutkie wklejam.
Oczywiście to są zdjęcia z domu gdzie się mieszka a nie katalogowe
kuchnia




jadalnia bez ubrania

salon bez choinki nareszcie, bo juz miałam dosyć igieł wszędzie leżących



a tutaj mój punkt widzenia, czyli z mojego miejsca, na mojej kanapie

Kotów nie dobieram kolorystycznie do wnętrz, to jakoś samo tak wyszło


I żeby tak całkiem nie być na opak z regulaminem Forum nomen omen nie wnętrzarskiego, wkleję moją "wiosnę" w domu
Hiacynty

Tulipany własnoręcznie posadzone tydzień temu, ale chyba za późno skoro miały zakwitnąć na Walentynki

i jeszcze kłącza 'Arum Italicum' ( było w komplecie z cebulami, zobaczymy co z tego wyjdzie
)

Jestem, żyję
Zaśnieżyło okrutnie. Jutro kulig jakiś trzeba zorganizować
Sprawa projektu wygląda tak, że trwa to długo nie ze względu na jego nie wiadomo jaką potrzebę misternego wykonania, tylko raczej na mój i Pani P. wieczny brak czasu
Mam nadzieję, że od marca ruszą prace. Troszkę moje "i" się zweryfikowały, bo zapomniałam, że wody i prądu nie mam TAM
W związku z tym to jest moje pierwsze "i". Następnie wykonanie kaskady/suchego potoku i wyznaczenie rabat. Później trawnik i główny szkielet, czyli duże drzewa na całej powierzchni. Zabranie piachu z jednej części a utworzenie z niego wzniesienia w drugiej części ogrodu. Kosmetyka, czyli reszta roślin nie wiem kiedy... mam nadzieję,że jeszcze w tym sezonie, ale wiadomo czyją mamusią jest nadzieja, prawda?
Na razie mam zadanie priorytetowe do wykonania a mianowicie zbieram kamienie- wszelkie ilości i rozmiary. Już rozpuściłam 'wieść gminną' po okolicy i mam nadzieję zobaczyć do kwietnia kilka przyczep kamienia wjeżdżające na moją działeczkę
Obiecałam zdjęcia, to na szybko dzisiejsze jeszcze cieplutkie wklejam.
Oczywiście to są zdjęcia z domu gdzie się mieszka a nie katalogowe
kuchnia




jadalnia bez ubrania

salon bez choinki nareszcie, bo juz miałam dosyć igieł wszędzie leżących



a tutaj mój punkt widzenia, czyli z mojego miejsca, na mojej kanapie

Kotów nie dobieram kolorystycznie do wnętrz, to jakoś samo tak wyszło


I żeby tak całkiem nie być na opak z regulaminem Forum nomen omen nie wnętrzarskiego, wkleję moją "wiosnę" w domu
Hiacynty

Tulipany własnoręcznie posadzone tydzień temu, ale chyba za późno skoro miały zakwitnąć na Walentynki

i jeszcze kłącza 'Arum Italicum' ( było w komplecie z cebulami, zobaczymy co z tego wyjdzie

Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
I to niby jest zdjęcie zamieszkanej kuchni?? może wkleić swoją dla porównania?
Cudnie masz, ale nawet nie zazdroszczę i nie będę próbowała kopiować, bo taki stan czystości jest dla mnie nieosiągalny...(a napisz, jakie to kafelki...bym sobie pokazową ścianę w łazience machnęła takimi
)
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
I to są te
kanapy, które uniemożliwiły przybicie "piątki"
Wstaw w razie czego chociaż zdjęcia z tego kuligu
Wstaw w razie czego chociaż zdjęcia z tego kuligu
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
heloł?? Wyglądaja zupełnie jak katalogowevariegata pisze: Oczywiście to są zdjęcia z domu gdzie się mieszka a nie katalogowe![]()
Wyobrażam sobie jaki będzie ogród jak skończysz wykonanie projektu...fiu,fiu....
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Pat, to są właśnie te Vivesy, o których pisałam kiedyś u Ciebie, że widzę je oczami wyobraźni w Twojej łazience 
Ilonka, tak to te właśnie
. Poprzednie miały 140cm a te mają po 260cm i jakoś tak trudno starym, połamanym dziadkom jak ja i mój M bez bólu przybić wzajemnie piątke siedząc na przeciwległych końcach 
Kasiu, dziękuję. Już pisałam, że ciągle muszę iść na kompromisy, ale dobrze mi w moim domku
Te kanapy miały być pikowanymi chesterfieldami, lecz ze względów praktycznych są takie. Jestem zadowolona, ale plan był inny. Myślę, że w ogrodzie będzie to samo, że plan planem a rzeczywistość swoją drogą 
Ilonka, tak to te właśnie
Kasiu, dziękuję. Już pisałam, że ciągle muszę iść na kompromisy, ale dobrze mi w moim domku
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Grunt, żeby było po Twojemu - wtedy będzie najpiękniej 
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Właśnie takich wnętrz się spodziewałam
, a za płytki ścienne w kuchni dam się pokroić
Dokładnie takie miałam w wyobraźni dla mojej przyszłej nowej kuchni.
Fajnie, że jesteś zadowolona z projektu, trzymam kciuki za końcowy efekt (na razie projektu
).
Fajnie, że jesteś zadowolona z projektu, trzymam kciuki za końcowy efekt (na razie projektu
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Kasiu, własnie dlatego zakładając ten wątek napisałam, że ogród ma być naturalistyczno-angielsko-mój
Dzięki Waszemu wsparciu mam nadzieję taki stworzyć
Elka
Iwonka, ciesze się, że nie zawiodłam
Projekt w zasadzie jest mój, tylko specjalista musi dopracować szczegóły i nanieść w profesjonalny program jego szkielet, czyli architekturę i szkielet roślinny. Reszta będzie należała do mnie
Ale zaczynam to coraz bardziej ogarniać.
Elka
Iwonka, ciesze się, że nie zawiodłam
Projekt w zasadzie jest mój, tylko specjalista musi dopracować szczegóły i nanieść w profesjonalny program jego szkielet, czyli architekturę i szkielet roślinny. Reszta będzie należała do mnie
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)


