Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Ja też kiedyś tak twierdziłam ale po jakimś czasie "dojrzałam" do nich a nawet je polubiłamAszka pisze:Nie lubię irysów
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Mowicie ze irysy syberyjskie, to takie cholery ze po pewnym czasie jest z nimi klopot tz z wykopaniem w razie co? hmmm bo posadzilam w jednym miejscu kilkanascie sztuk ale nie wiem jeszcze czy to docelowe miejsce 
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Jestem w szoku
Aż tyle róż nasadziłaś?
No to gratuluję chęci, miejsca i wytrwałości.
Na pewno sie odwdzięczą w przyszłości.
Mnie nigdy na raz tylu się nie udało posadzić, bo u mnie sadzenie róży to tytaniczna praca związana z wykopywaniem jamy, napełnianiem jej odpowiednia mieszaniną i sadzeniem. Zwykle po 5 padam na nos
Aż tyle róż nasadziłaś?
No to gratuluję chęci, miejsca i wytrwałości.
Na pewno sie odwdzięczą w przyszłości.
Mnie nigdy na raz tylu się nie udało posadzić, bo u mnie sadzenie róży to tytaniczna praca związana z wykopywaniem jamy, napełnianiem jej odpowiednia mieszaniną i sadzeniem. Zwykle po 5 padam na nos
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
MAJKA dzisiaj ja pracowałam i wreszcie posadziłam te czosnki . Wykopałam też 10 dziur to juz coś . Zimne wietrzysko dzisiaj wieje i ciągnie po kościach . Teraz trochę mi zimno chociaż siedzę już w domu . Baw sie dobrze
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Witam wszystkich miłych gości w popołudniową sobotę.
Olu ja je zaczynam nie lubić. Zdecydowanie kwitną za krótko.
Danusiu żeby chciały być mniej kłopotliwe i bardziej dekoracyjne. Te bródkowe za często trzeba rozsadzać bo potem nie kwitną a kwiat trwa jedną chwilę i trzeba cały rok czekać na kolejne kwitnienie.
Jule witam Cię serdecznie w moich zielonych progach.
Ja ostatnio wykopywałam syberyjskie i bródkowe ale to syberyjskie tworzą takie wielkie kępy. Ale nie tak już na drugi rok, moje rosły tam chyba 4-5 lat a i sadziłam dość spore kępki. One są na tyle fajne że z wiekiem się zagęszczają ale nie przeszkadza im to fajnie kwitnąć. No i liście są dekoracyjne cały rok prawie. Śmiało za rok lub dwa możesz je łatwo wykopać.
Walentynko miejscem mogę się z kimś podzielić
chęci tak mnie jakoś naszły a wytrwałość to przecież podstawowa cecha ogrodnika. Lepiej sadzić coś ładnego niż żeby same zielsko rosło choć tak uważa reszta mojej rodziny.
Z tym szykowaniem miejsca to też jest u mnie cały skomplikowany system. Trzeba wywieźć całe taczki żółciutkiego piaseczku żeby jako tako coś urosło. Już kolejny rok rozkładam sobie robotę na etapy, czyli najpierw karczowanie tego co rosło, potem za jakiś czas przekopuję obornik bardzo głęboko co łączy się z wywiezieniem tego żółtego z dołu. Potem wymieszanie wierzchu z kompostem i na końcu sadzenie. I nie robię tego na sztuki tylko całe kawałki. W zeszłym roku dwie rabaty szykowałam dwa miesiące powolutku i dopiero w październiku sadziłam róże. W tym roku wzięłam sobie za dużo na raz i do tego choroba mnie przygniotła dlatego tak mi się to ciągnie.
Jadziu to zuch z Ciebie dziewczyna że tak dużo udało Ci się zrobić.
Jak do tej pory to bawiłam się w ogródku.
Od jakiegoś czasu męczyła mnie rabata od północy zasłaniająca cały ogródek. Myślałam jakie róże tam posadzić, rugosy czy co tam innego aż dzisiaj jak zaczęłam karczować słoneczniczki pod Therese Bugnet to mnie olśniło i zamiast wykarczować tylko pod Thereskę pojechałam do końca i wykarczowałam całość czyli 4m długie na przeszło metr. Wywiozłam chyba z 10 taczek korzeni tych słoneczniczków i od razu mi raźniej na duszy.
Teraz tylko na 8 metrach bieżących przekopać obornik, przywieźć kompostu i naszykować dołki, no i część róż już posadzić bo biedne wciąż tkwią w doniczkach.
Chyba mi odbiło z tą robotą. 
Olu ja je zaczynam nie lubić. Zdecydowanie kwitną za krótko.
Danusiu żeby chciały być mniej kłopotliwe i bardziej dekoracyjne. Te bródkowe za często trzeba rozsadzać bo potem nie kwitną a kwiat trwa jedną chwilę i trzeba cały rok czekać na kolejne kwitnienie.
Jule witam Cię serdecznie w moich zielonych progach.
Walentynko miejscem mogę się z kimś podzielić
Z tym szykowaniem miejsca to też jest u mnie cały skomplikowany system. Trzeba wywieźć całe taczki żółciutkiego piaseczku żeby jako tako coś urosło. Już kolejny rok rozkładam sobie robotę na etapy, czyli najpierw karczowanie tego co rosło, potem za jakiś czas przekopuję obornik bardzo głęboko co łączy się z wywiezieniem tego żółtego z dołu. Potem wymieszanie wierzchu z kompostem i na końcu sadzenie. I nie robię tego na sztuki tylko całe kawałki. W zeszłym roku dwie rabaty szykowałam dwa miesiące powolutku i dopiero w październiku sadziłam róże. W tym roku wzięłam sobie za dużo na raz i do tego choroba mnie przygniotła dlatego tak mi się to ciągnie.
Jadziu to zuch z Ciebie dziewczyna że tak dużo udało Ci się zrobić.
Jak do tej pory to bawiłam się w ogródku.
Od jakiegoś czasu męczyła mnie rabata od północy zasłaniająca cały ogródek. Myślałam jakie róże tam posadzić, rugosy czy co tam innego aż dzisiaj jak zaczęłam karczować słoneczniczki pod Therese Bugnet to mnie olśniło i zamiast wykarczować tylko pod Thereskę pojechałam do końca i wykarczowałam całość czyli 4m długie na przeszło metr. Wywiozłam chyba z 10 taczek korzeni tych słoneczniczków i od razu mi raźniej na duszy.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Z tym ostatnim stwierdzeniem to masz chyba racje
Tak sie napracować 
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Majeczko, poszalałaś z różami ale to dobrze bo będzie co oglądać latem.
Ja też nie byłam gorsza pod względem ilości zamówionych róż
Ale masz dużą kosodrzewinę
Chyba długo u Ciebie rośnie?!
Ja też nie byłam gorsza pod względem ilości zamówionych róż
Ale masz dużą kosodrzewinę
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Jadziu co ja poradzę że wolę kopać w ogrodzie niż sprzątać w domu a to też ciężka robota.
Anetko ta kosodrzewina to jest u mnie kilkanaście lat. To jej drugie miejsce i rośnie tu bardzo dobrze. Na tym drugim trójkącie jest druga kosodrzewina. Miało to być wrzosowisko z jałowcami płożącymi ale skoro wrzosy wymarzły i nie chcą rosnąć to będzie różanka.
Pochwal się ile ich zamówiłaś bo chyba nigdzie nie wyczytałam, ale idę sprawdzić u Ciebie.
Anetko ta kosodrzewina to jest u mnie kilkanaście lat. To jej drugie miejsce i rośnie tu bardzo dobrze. Na tym drugim trójkącie jest druga kosodrzewina. Miało to być wrzosowisko z jałowcami płożącymi ale skoro wrzosy wymarzły i nie chcą rosnąć to będzie różanka.
Pochwal się ile ich zamówiłaś bo chyba nigdzie nie wyczytałam, ale idę sprawdzić u Ciebie.
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Majeczko, proszę bardzo:
u Gosi z Niemiec 5 szt, 8 z polskiej szkółki i w międzyczasie kupiłam sobie w sklepach ok 8. To ja dopiero poszalałam
Piszę u Ciebie w wątku, żeby mój M nie wiedział ile musi dołków wykopać, niech jeszcze trochę pożyje w nieświadomości, będę mu dawkować tę przyjemność stopniowo
u Gosi z Niemiec 5 szt, 8 z polskiej szkółki i w międzyczasie kupiłam sobie w sklepach ok 8. To ja dopiero poszalałam
Piszę u Ciebie w wątku, żeby mój M nie wiedział ile musi dołków wykopać, niech jeszcze trochę pożyje w nieświadomości, będę mu dawkować tę przyjemność stopniowo
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
21 róż to nie mało choć do moich 62 to jeszcze trochę brakuje.
Szkoda że ja nie mam komu dawkować przyjemności. Jak prosiłam o przeniesienie wielkiego kamienia to syn rzucił go prosto w małą sadzonkę tawuły i jeszcze miał jakieś ale że tam rośnie jakieś badziewie.
Nie mogę się doprosić żeby M. skosił trawę ostatni raz a co dopiero żeby miał doły kopać. 
Szkoda że ja nie mam komu dawkować przyjemności. Jak prosiłam o przeniesienie wielkiego kamienia to syn rzucił go prosto w małą sadzonkę tawuły i jeszcze miał jakieś ale że tam rośnie jakieś badziewie.
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
62 róże, o mamo!!!
No cóż mój jak się dowie o 21 to największy dołek chyba dla mnie wykopie
No cóż mój jak się dowie o 21 to największy dołek chyba dla mnie wykopie
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
62 róże
no brak mi słów... toż to będzie park różany u Ciebie !
-
X_Ro-a
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Maju! jak tak dalej będziesz opisywać Twoje przygotowania to mój "skrzat" mnie chyba udusi
Miałam dwie rabaty(2 x po 10m) do przygotowania do nowych nasadzeń, obiecałam sobie i jemu, że zrobimy to wiosną ale po przeczytaniu dwóch ostatnich stron Twojego wątku postanowiłam zrobić to jeszcze w tym roku, po to aby dać obornika i dobrze je zasilić.Do wykopania są różne różności
takie jak róże,funkie,chryzantemy.Czy może to wszystko zostać zadołowane do wiosny?
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Mialam juz zapasc w sen zimowy i nie ogladac topikow z rozycami ale nie moge sie powstrzymac - bosh 62 roze na raz 


