Ogródek Gosi cz.5

[Margo2]

No i mnie zabrakło uśmieszków

Szyszuniu, witaj w moim ogródeczku.

Tak biegałam po twoim ogrodzie że wydreptałam całą trawe do 30 strony resztę jeszcze nadrobię i pozostałe 4 wątki

Teraz już wiem dlaczego mam taki lichy trawnik
Dziękuję za tyle miłych słów.
Jeszcze wczoraj napisałabym" nie jest aż tak zadbany jak Ci się wydaje", ale dzisiaj przeczytałam w gazecie artykuł, o nauce przyjmowaniu komplementów, dla lepszego chwalenia innych (czytaj dzieci), więc tego nie napiszę.

Izuś, Ewo
Toż to wspaniała pora.
Człowiek mądrzejszy, albo mu się wydaje, spokojniejszy, chyba, że mowa o dzieciach.
No i my chyba trochę szczęśliwsi od przeciętnego obywatela.
Mamy nasze roślinki
Żadna jesień nam nie straszna

Ewelino, o to mój Flesz w całej okazałości. Prawie.
Nie mam za wielu jego zdjęć.





Iguś, masz rację, że on nieśmiały, ale chyba zaczął się ostatnio oswajać z aparatem, bo nawet pchał mi się przed obiektyw, że zdjęć nie mogłam robić
A szczekania nauczył się od swego psiego sąsiada.
Jak rosły poziomki to i co innego urośnie (mam nadzieję)

Maju, uwielbiam jak jest wesoło.
Z reguły nie potrafię się powstrzymać od śmiechu, bez przerwy się chichram, co czasami nie jest dobrze widziane przez innych, szczególnie w pracy, no ale trudno.
Uważam, że trzeba z uśmiechem iść przez życie.
Dopada mnie czasem chandra, ale szybko mija.

[Fabi 12]

Maju, uwielbiam jak jest wesoło.
Z reguły nie potrafię się powstrzymać od śmiechu, bez przerwy się chichram, co czasami nie jest dobrze widziane przez innych, szczególnie w pracy, no ale trudno.
Uważam, że trzeba z uśmiechem iść przez życie.
Dopada mnie czasem chandra, ale szybko mija.

Czy to nie jest domena Małgorzat , dodam, że mam siostrę o tym imieniu i znam to z doświadczenia

[Margo2]

Fabi, chyba nie, bo znam Małgorzaty pozbawione poczucia humoru.
No chyba, że to wyjątki

[Tosia1]

Małgoś, z uśmiechem łatwiej przez życie iść
Ale z rabatą pod orzechem, to się zastanów, orzech ma coś złego w liściach. Chyba,że będziesz liście grabić i palić. Poczytaj o tym.

[Jatra]

Małgoś, z uśmiechem łatwiej przez życie iść
Ale z rabatą pod orzechem, to się zastanów, orzech ma coś złego w liściach. Chyba,że będziesz liście grabić i palić. Poczytaj o tym.

A to ciekawostkę przeczytałam .A wczoraj znajoma mi poradziła , żeby na kompost dać te liście

Może złe intencje miała

[riane]

Można dodać do kompostu, ale się będą dłuuugo rozkładać. Garbników mają za dużo, przez co są średnio jadalne dla drobnoustrojów.

[Margo2]

Tosiu, wiem, ze liście orzecha niedobre. Co roku je wygrabiam spomiędzy poziomek.
Dlatego stwierdziłam, ze jak one dały rade to i inne roślinki dadzą.
Tylko może więcej podlewania mnie czeka.

Jatro, faktycznie uważaj na liście orzecha. Mają za dużo garbników.

Agatko, czyli na kompost sie nie nadają, bo my potrzebujemy szybko mieć kompost

[majka411]

Maju, uwielbiam jak jest wesoło.
Z reguły nie potrafię się powstrzymać od śmiechu, bez przerwy się chichram, co czasami nie jest dobrze widziane przez innych, szczególnie w pracy, no ale trudno.
Uważam, że trzeba z uśmiechem iść przez życie.
Dopada mnie czasem chandra, ale szybko mija.

Gosiu, jak się ciągle chichrasz, to ja już Cię bardzo lubię .
A, na chandrę najlepsze różyczki , przynajmniej w moim przypadku. Bardzo skutecznie działa sam zakup , a jaka to już mniej ważne .

[Sure]

Flesz jest najładniejszą ozdobą ogrodową, koniecznie oswój go z aparatem! Często zwierzęta nie lubią zdjęć z lampą, np. moje. A zresztą bez lampy wyglądają lepiej!

[Margo2]

Maju, bardzo się cieszę, że mnie polubiłaś
Dla mnie też najlepszym sposoben na chandrę są zakupy. Róże oczywiście na pierwszym miejscu, ale jak wpadam do ogrodniczego to po prostu kupuję to co akurat wpadnie mi w ręce, bo z różami u nas krucho.
Dopiero jak wracam do domu zastanawiam się gdzie ja to posadzę i po co to kupiłam

Agatko, Flesz już powoli się oswaja i pozuje do zdjęć. Czasami nie da mi zrobić zdjęcia, bo się pcha przed sam obiektyw.
A Twoje upiększacze są za rzadko pokazywane.


Zdjęcia sprzed kilku dni






Mam chyba Mary Rose

[Babopielka]

Gosia - wieki u Ciebie nie byłam
Zgadzam sie z twierdzeniem ,że to forum tak działa ludzi i "każdy pcha gdzie się da"
nowe rośliny Ja już tak piąty rok pcham
Co trochę coś nowego widzę i zapadam na kolejne roślinne choroby.
Hortensjom pozostaję wierna ,a reszta zmienia się jak w kalejdoskopie

[x-T-s]

To ja też przysiadłam i poczytałam i pooglądałam....psinka boska jest

[riane]

Mary Rose bezkonkurencyjna. U mnie właśnie rozwinęła kolejny kwiat, a ma jeszcze kilka pączków. Kto wie ile jeszcze pociągnie przed zimą .

[dodad]

Małgoś, czytam o twoich zamiarach odnośnie rabaty pod orzechem.
Ja mam i bez przesady, uważam, że rosliny rosna i to nawet nie najgorzej. Z wygrabianiem lisci rzeczywiście tropche roboty jest, ale wystarczy jeden dobry przymrozej i można załatwic wszystko jednym machem. Podlewać rzeczywiście trzeba troche więcej, ale nie narzekam. Oczywiście cienia sporo więc wybór roslin dość ograniczony, ale dla chcącego nic trudnego. Powodzenia

[Soczewka]

Gosiu dlaczego żółknie Ci sosna?