Zaglądam do Ciebie Jolu i wyglądam fotek Twoich świecznic .Dziś się doczekałam
Ty to masz szczęście (a raczej doświadczenie i wiedzę)- tak młodziutka roślinka i już Ci zakwitła!Już nie mogę się doczekać zdjęć Twoich starszych egzemplarzy
Miłego wypoczynku!!!
Joluś
Ależ Ty zgromadziłaś floksów Wstyd się przyznać, ale po każdorazowym pobycie w Twoim wirtualnym ogrodzie utwierdzam się w przekonaniu, że z Ciebie kobieta-robot, bo nie mam bladego pojęcia jakim cudem przy takiej ilości nasadzeń dajesz wszystkiemu radę
Kochani ,dziękuje za,aż tyle pochwał pod adresem floksów.Należą im się ,bo są naprawdę urodziwe .Jedna odmiana mi jeszcze nie zakwitła.Jest w pąkach .
Czerwony floks ,o który pytacie to floks Drummonda -jednoroczny.Dostałam nasionka od Babuchny, 4 kolorki .Niestety w wysiewach jestem kiepska i chyba mam tylko ten kolorek .
Potwierdzam-urocze floksy. Zwłaszcza te o barwnych lisciach.
Ja na wiosnę kupiłam wiechowatego ciemno czerwonego, ale nie raczył wypuścić nawet łodygi o kwiatach zapomnij...
Floksy Jolu urocze Zwłaszcza o liściach białoobrzeżonych. Takie cudeńka jeszcze nie trafiły do mojego ogrodu, ale niedawno dostałem odętkę 'Variegata' i też się cieszę
Dopiero niedawno zaczełam odkrywać urok floksów i nie miałam pojęcia, że jest ich aż tak wiele odmian. świetnie się nadają na tył rabatek, gdzie nie widać ich nie zawsze najzgrabniejszych nóżek.
Jolu, Twój jednoroczny floks Drummonda ma piękną, czerwoną barwę. Ja wysiewałam te floksiki w zeszłym roku i miałam z pięć kolorków, ale takiego jednolicie czerwonego nie było. Ciekawe, że wszystkie właściwie były dwukolorowe W tym roku już nie miałam cierpliwości do wysiewów...