Działeczka Erazma i nie tylko ... 1 cz.

[goni@k]

Dobrze ,że zajrzałam do Twojego ogródka Erazmie bo przypomniałeś mi o zabezpieczeniu ketmii ,dziękuję

[Dorota T.]

W pierwszym roku po posadzeniu, warto jest, zbezpieczyć rośliny.
Mój tato ma dwie już leciwe Ketmie, ale nie przypominam sobie, by je kiedyś zabezpieczał na zimę.

[Erazm]

Ale jak ją zabezpieczyć? Czy kopczyk wystarczy?

[Dorota T.]

Ja usypałabym kopczyk, jeśli nie rośnie w zacisznym miejscu to osłoniłabym od wiatru.
Można wbić paliki i otoczyć agrotkaniną.

[goni@k]

Tyle znalazłam o bezpiecznym zimowaniu
http://www.muratordom.pl/ogrod-i-otocze ... _14310.htm

[chatte]

Ja mam dwie malutkie ketmie, tegoroczne siewki. Jedna ma ok. 15cm, druga jakieś 25cm.
Tę mniejszą obsypałam ziemią tak, ze sam czubek tylko jej wystaje, a wiekszej usypałam kopczyk i okryłam agrowłókniną. Mam nadzieje, że obie przeżyją

[Erazm]

Nie zawsze zabezpieczenie pomaga. Zimą 2005/06 mimo kopczyka i agrowłókniny zimowej kilkuletnia ketmia zmarzła i musiałem ją usunąć.

[Dorota T.]

Musimy się pogodzić z pewnymi stratami w naszym klimacie.
Ja jednak lubię podejmowac to ryzyko i cieszyć się pięknem roślin choćby jeden sezon.
W tym roku posadziłam Klonik palmowy i też mam obawy czy przetrwa?
Pozdrawiam.

[Erazm]

Dorotko - Klon palmowy (A. palmatum) ma wysokie wymagania - lekko kwaśna gleba , swieża, dobrze jest go ściólkować, ma małą mrozodporność, lubi słońce.
Jest kilka tematów o nim na forum.

[Dorota T.]

Diękuję Andrzeju!
Z teorii lekcje odrobiłam, a teraz czas na praktykę.
Doświadczeniami będę się dzielić, oby dobrymi.
Pozdrawiam.

[chatte]

Nie zawsze zabezpieczenie pomaga. Zimą 2005/06 mimo kopczyka i agrowłókniny zimowej kilkuletnia ketmia zmarzła i musiałem ją usunąć.

To mnie trochę postraszyłeś, Andrzeju, ale moje ketmie na razie przykryte są dodatkowo sniegiem Mam nadzieję, że jeżeli stopnieje, bo idzie ocieplenie, to przed nadejściem mrozów znów trochę napada

[inag1]

Też mam parę krzaczków ketmii i nigdy ich nie zabezpieczam.Pamiętajcie ,że ketmie na wiosnę bardzo późno"startują".Dlatego warto poczekać i zobaczyć czy faktycznie nie przezimowały. W tym roku np. forsycje już przekwitły a ketmie jeszcze nie ruszyły.

[Erazm]

Ja ze swoją czekałem chyba do czerwca. Po wykopaniu stwierdziłem, że jest cała sucha.
Na wszelki wypadek owinę ją dodatkowo papierem falistym.

[Erazm]

Moja działeczka jesienią c.d.


A to moje kwiatki domowe - niestety nie znam nazw.

[gucia]

Doniczkowce ślicznościowe. Grudniczki pięknie kwitną, nie to co mój zdechlak, a wilczomlecz trójżebrowy, tylko podziwiać.
Tyle się naumiałam, tego ostatniego niestety nie znam.
O, na zbliżeniu też wygląda jak schlumbergera/ grudnik/, kto mnie poprawi?