Pozdrawiam Tomek
Ogród piofigla cz.2
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Chyba ta Twoja ciemniejsza odmiana, ten od mojej Cioci blado-fioletowy. Tak czy inaczej przywiozę od nich szczepki i dam do ukorzeniania, chyba że mają ukorzenioną gałązkę, kiedy zechcesz to Ci poślę
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku jak tobie pasuje.
Skoro jest tam jednak inny kolor to może jednak to nie to samo.
Chyba, że wybarwienie zależne jest od miejsca w którym rośnie i warunków glebowych.
Ale to wszystko jest do przetestowania.
Wielkie dzięki.
Skoro jest tam jednak inny kolor to może jednak to nie to samo.
Chyba, że wybarwienie zależne jest od miejsca w którym rośnie i warunków glebowych.
Ale to wszystko jest do przetestowania.
Wielkie dzięki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogród piofigla cz.2
Co za widoki
Przejrzałam Twój wątek Tomku i moge tylko pogratulować - wspaniałe kompozycje, przepięknie prowadzone rosliny - wzór godny nasladowania. Ale jak sie pochodzi z takiej Rodziny ( wujostwo
), to wcale nie dziwne przecież 
Przejrzałam Twój wątek Tomku i moge tylko pogratulować - wspaniałe kompozycje, przepięknie prowadzone rosliny - wzór godny nasladowania. Ale jak sie pochodzi z takiej Rodziny ( wujostwo
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród piofigla cz.2
Ja też nie mogę się napatrzeć na te płomienne kolory.
Niesamowicie wyglądają na tle zieleni.
Przed ogródek wujka cudny. Czy tam rosną trzmieliny na kiju?
Niesamowicie wyglądają na tle zieleni.
Przed ogródek wujka cudny. Czy tam rosną trzmieliny na kiju?
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Grażynko odpowiedziałem na pw
Ewo witam Cię serdecznie i bardzo dziękuje za miłe słowa, to sympatyczne co mówisz
Gosiu bardzo teraz kolorowo i słonecznie, można powiedzieć że piękna jesień, tylko szkoda ŻE TAKA SUCHA, u mnie sucho jak pieprz, dzisiaj np. wykopywałem cyprysa, chciałem go podarować znajomym z bryłą ziemi, to kiedy podważyłem łopatą, to z korzenia obsypała się ziemia do zera.
Te trzmieliny o które pytasz, to nie są szczepione, Wujek wyprowadził je tak pozbawiając dolnych gałązek i liści, wygląda to super
Pozdrawiam Tomek
Ewo witam Cię serdecznie i bardzo dziękuje za miłe słowa, to sympatyczne co mówisz
Gosiu bardzo teraz kolorowo i słonecznie, można powiedzieć że piękna jesień, tylko szkoda ŻE TAKA SUCHA, u mnie sucho jak pieprz, dzisiaj np. wykopywałem cyprysa, chciałem go podarować znajomym z bryłą ziemi, to kiedy podważyłem łopatą, to z korzenia obsypała się ziemia do zera.
Te trzmieliny o które pytasz, to nie są szczepione, Wujek wyprowadził je tak pozbawiając dolnych gałązek i liści, wygląda to super
Pozdrawiam Tomek
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku u mnie też sucho,chyba z 2 miesiące nie padało .
podlewam tylko azalie i rododendrony ,boję się że wiosną sobie by nie poradziły no i maleńkie iglaki też , mają płytki system korzeniowy na razie więc lepiej je podlać .
Genia
podlewam tylko azalie i rododendrony ,boję się że wiosną sobie by nie poradziły no i maleńkie iglaki też , mają płytki system korzeniowy na razie więc lepiej je podlać .
Genia
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród piofigla cz.2
Mam nadzieję, Tomku, że już jest po bałaganie spowodowanym budową kanalizacji.
Pewnie za dwa lata czeka to i mnie, ale u mnie raczej nie ma nasadzeń na trasie.
Piękny obrazek posesji wujostwa, tam trudno chyba zaparkować
.
Sucho i u nas, ale nie narzekam, lepiej tak, niż mieć zalaną kotłownię, jak w lipcu
.
Pewnie za dwa lata czeka to i mnie, ale u mnie raczej nie ma nasadzeń na trasie.
Piękny obrazek posesji wujostwa, tam trudno chyba zaparkować
Sucho i u nas, ale nie narzekam, lepiej tak, niż mieć zalaną kotłownię, jak w lipcu
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Geniu, u mnie najbardziej sucho we frontowej części ogrodu, mam tam posadzone za dużo 'pożeraczy' wody, z tyłu znacznie lepiej, również z uwagi na spad terenu, woda tam odchodzi, latem nawet było tam za mokro. Też nawadniam rododendrony, mając na uwadze zeszłoroczne problemy z miniaturowymi różanecznikami, które w czasie długotrwałych bezśnieżnych mrozów, bardzo źle znosiły brak wilgoci w korzeniach. Ogólnie myślę że przed mrozami trochę deszczu by się przydało, ale może przyjdą, jeśli nie, to pewnie będziemy mieli obfitość śniegu do odgarniania
Elu, po budowie kanalizacji, pozostał niezmniejszający się jak do tej pory, nasyp ziemi na wykopie, ciągnący się na 31 m, gdyby spojrzeć na Kraków z satelity, to pewnie go widać, podobnie jak Chiński Mur
Podejrzewam że wiosną, będę musiał zebrać nadmiar ziemi i później w miarę ewentualnych potrzeb dosypywać, bo nie sądzę że cała ziemia w krótkim czasie osiądzie się sama.
Co do wilgoci, to wiem oczywiście że wielu osobom sprawia kłopot, ale to w większości dlatego że jeśli już się pojawia to od razu w nadmiarze, też nie jestem za nadmiarem, jedynie za umiarkowanym balansem. Jestem w tym korzystnym położeniu, że nawet obfite ale spokojne opady kilkudniowe, nie robią szkód jeśli chodzi o zabudowania a zdecydowanie dobrze służą ogrodowi z uwagi na jego charakter ( sporo dużych iglaków, rododendrony, bukszpany...wszystkie one świetnie czują się w deszczu). Żeby nie wyjść na maniaka opadów, to powiem że też bardzo lubię słońce i najlepiej ciepłą pogodę, jedynie ze względu na moich roślinnych podopiecznych, czasem marzę o deszczu
Pozdrawiam Tomek
Elu, po budowie kanalizacji, pozostał niezmniejszający się jak do tej pory, nasyp ziemi na wykopie, ciągnący się na 31 m, gdyby spojrzeć na Kraków z satelity, to pewnie go widać, podobnie jak Chiński Mur
Co do wilgoci, to wiem oczywiście że wielu osobom sprawia kłopot, ale to w większości dlatego że jeśli już się pojawia to od razu w nadmiarze, też nie jestem za nadmiarem, jedynie za umiarkowanym balansem. Jestem w tym korzystnym położeniu, że nawet obfite ale spokojne opady kilkudniowe, nie robią szkód jeśli chodzi o zabudowania a zdecydowanie dobrze służą ogrodowi z uwagi na jego charakter ( sporo dużych iglaków, rododendrony, bukszpany...wszystkie one świetnie czują się w deszczu). Żeby nie wyjść na maniaka opadów, to powiem że też bardzo lubię słońce i najlepiej ciepłą pogodę, jedynie ze względu na moich roślinnych podopiecznych, czasem marzę o deszczu
Pozdrawiam Tomek
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród piofigla cz.2
jakie cudne berberysy u Ciebie , moje jeszcze malutkie....ale tez daja kolorem po oczach 
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród piofigla cz.2
Piękna jesień u Ciebie a u mnie już całkiem łyso i już pod jedna kreską z minusem. 
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz.2
U Ciebie Tomku nadal kolorowo ,u mnie już szaro i buro , teraz czekam kiedy to wszystko przykryje śnieg .
Genia
Genia
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
U nas też już minus, wiem że już zima nadchodzi i że trzeba ją jakoś przeżyć (chociaż bez skoków Małysza będzie według mnie trudno), mimo tych nadciągających niesprzyjających czasów, myślę że wiosna kiedyś musi nadejść

Jak na listopad to trochę przesadziłem z tym zdjęciem, jednak z przyjemnością oddam wszystkie kolory jesieni (piękne bez wątpienia), za temperaturę i kolory wiosny
Geniu ja zmarzluch, za śniegiem nie tęsknię, jednak łopatę do odgarniania mam już w pogotowiu
Teraz kiedy zaczynają się już mrozki, to właściwie to 'białe' mogłoby się przydać
Pozdrawiam Tomek

Jak na listopad to trochę przesadziłem z tym zdjęciem, jednak z przyjemnością oddam wszystkie kolory jesieni (piękne bez wątpienia), za temperaturę i kolory wiosny
Geniu ja zmarzluch, za śniegiem nie tęsknię, jednak łopatę do odgarniania mam już w pogotowiu
Pozdrawiam Tomek
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród piofigla cz.2
jak pieknie u Ciebie Tomku
u mnie juz wszystkie prawie lisie spadły....ale tez było troche kolorków
miłej niedzieli
u mnie juz wszystkie prawie lisie spadły....ale tez było troche kolorków
miłej niedzieli
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Sezon się kończy, ale gdyby nie jesień nie mielibyśmy mozliwości pooglądania tak pięknych kolorowych widoczków.
Tomku na pierwszym zdjęciu widzę berberysy, tawułki, jakie jeszcze oprócz iglaczków krzewy tam rosną. Urok tej rabatki jest niepowtarzalny.
Tomku na pierwszym zdjęciu widzę berberysy, tawułki, jakie jeszcze oprócz iglaczków krzewy tam rosną. Urok tej rabatki jest niepowtarzalny.






