Arlety kwiacety :-) cz.2

[arlet3]

Renatko no ja to się na te hoje napaliłam co Igor o nich pisał ale jutro jeszcze pobuszuję po innych sklepach

[nuta23]

U nas NOMI nie ma więc też mogłam tylko u Igora na wątku je pooglądać.

[arlet3]

No widziałaś je, to wiesz jaka byłam rozczarowana jak u nas nie było ani jednej

[Krystyna.F]

Arleciu, ta Hojeczka mi ciut przypomina.... no właśnie, którą Hojeczkę ta Hojeczka mi przypomina?

[arlet3]

Krysiu ta od Renatki to calicyna

[Krystyna.F]

Calicyna???? Z plamkami??? Tą miałam na myśli:

[arlet3]

AAaaa to carnoska

[Krystyna.F]

Ale jak dziwnie jest poplamiona, jak pubicalyx trochę. Moja nie ma tylu plamek na listkach.

[arlet3]

Tak ją jakoś poplamiło aż poszłam zobaczyć na już moje listki i co drugi taki poplamiony
To dla Ciebie jeszcze ciepła foteczka świeżo posadzona gracilis



Teraz siedzi pod kloszem

[Krystyna.F]

O, rajulku jaka cudna Miss Super Badylas!!

[arlet3]

Jeszcze jedna troszkę większa siedzi w wodzie i nie chce puścić korzonków a razem je do tej wody wsadzałam

[Krystyna.F]

Puści, zobaczysz że puści!! Tylko trzeba temu wierzyć. Dam Ci przykład; Gdyby tobie ucieli nóżki, ile czasu byś potrzebowała by Ci odrosły? Roślinka musi je na nowo wyprodukować, więc daj jej na to trochę czasu.

[nuta23]

Śliczna ta hoja. To wsadź je razem do ziemi może to poskutkuje.

[arlet3]

Krysiu gdyby mi ucięli nóżki to bym musiała wózek inwalidzki sobie sprawić ale chyba cosik tam się dzieje już

Renatko jakoś mi w ziemi to nic nie wyrasta i się boję

[x-ni-a]

Będzie dobrze, one takie zołzowate są (znaczy hoje). Ale jak się zdecydują to już z górki.
Śliczności obie