A drzewek szkoda
Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Jak nie Twoja ta zieleń, to czyja? Całkiem ciekawie wygląda 
A drzewek szkoda
Zwłaszcza jakoś nad wiązem mi się użaliło ...
A drzewek szkoda
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Jagódko dziś jak jechaliśmy patrzyłam za ceglastymi dachami.
Nie było ich zbyt dużo....jeden miał białą elewację i niespecjalnie to wyglądało a inny blado żółtą i to w ogóle mi się nie podobało.
Zaciekawił mnie taki, który miał kolor elewacji o dwa tony jaśniejszy od dachu a dodatkowo okna były obrysowane (pas 20cm) takim kolorem jak dach....ale nie zauważyłam jaki kolor miały okna bo tak szybko mignęło.
Napisz co z oknami...na jaki kolor się zdecydowaliście.
Może Mikołaj sprawi, że łatwiej będzie dobierać kolory.
Serdeczności ślę.
Nie było ich zbyt dużo....jeden miał białą elewację i niespecjalnie to wyglądało a inny blado żółtą i to w ogóle mi się nie podobało.
Zaciekawił mnie taki, który miał kolor elewacji o dwa tony jaśniejszy od dachu a dodatkowo okna były obrysowane (pas 20cm) takim kolorem jak dach....ale nie zauważyłam jaki kolor miały okna bo tak szybko mignęło.
Napisz co z oknami...na jaki kolor się zdecydowaliście.
Może Mikołaj sprawi, że łatwiej będzie dobierać kolory.
Serdeczności ślę.
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Przyznać się - do kogo cała ta kawalkada Mikołajów jechała ??!!
Już widzę tę górę prezentów. Ale szczęściarz (-ra)...

Już widzę tę górę prezentów. Ale szczęściarz (-ra)...

Pozdrawiam serdecznie
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Do Ciebie Jagódko
...na pewno przeróżne farby. 
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Witaj Elżuniu!
Tak - mogłam się faktycznie przekonać, że bez zdrówka to niczego
ni ma. Żadnej ochoty na cokolwiek.
Kolor elewacji to następna zmora, która spędza mi sen z powiek.
Ale wolę mieć takie problemy niż inne.
Nad mahoniowo-białą opcją okien też się zastanawiałam.
Chyba będziemy (w końcu!) jechać już razem do Kotliny, więc zobaczę
u producenta, co tam mają i jak kolory wyglądają w realu a nie na zdjęciach.
Musiałabym teraz się zdecydować, bo zimą najłatwiej można jakieś upusty dostać.
Hihi ... uśmiałam się z tego
A potem to niech już następne pokolenie martwi się o kolor.
Ale zaskoczyłaś mnie, że tak mało widziałaś domów z ceglastym dachem.
Kurcze, może jakąś ankietę zrobić?
Trochę żałuję, że nie wybrałam jakiegoś brązu, bo wtedy zadanie z kolorami byłoby łatwiejsze.
Izuniu - no drzewek szkoda. Wiąz, który padł to młode dziecię starego, pod którym
tak dobrze latem się siedzi.
A zdjęcia są z pięknych szkockich plenerów i ogrodów.

Niezła trawka, co nie?
Tak - mogłam się faktycznie przekonać, że bez zdrówka to niczego
ni ma. Żadnej ochoty na cokolwiek.
Kolor elewacji to następna zmora, która spędza mi sen z powiek.
Ale wolę mieć takie problemy niż inne.
Nad mahoniowo-białą opcją okien też się zastanawiałam.
Chyba będziemy (w końcu!) jechać już razem do Kotliny, więc zobaczę
u producenta, co tam mają i jak kolory wyglądają w realu a nie na zdjęciach.
Musiałabym teraz się zdecydować, bo zimą najłatwiej można jakieś upusty dostać.
Hihi ... uśmiałam się z tego
bo na farbę na dachu mamy ... 30 lat gwarancji i naprawdę nie zamierzam go malować.ceglasty dach hm...jakby co można przemalować a co do koloru okien to jak się zdecydujesz to raczej prędko okien nie będziesz wymieniać
A potem to niech już następne pokolenie martwi się o kolor.
Ale zaskoczyłaś mnie, że tak mało widziałaś domów z ceglastym dachem.
Kurcze, może jakąś ankietę zrobić?
Trochę żałuję, że nie wybrałam jakiegoś brązu, bo wtedy zadanie z kolorami byłoby łatwiejsze.
Izuniu - no drzewek szkoda. Wiąz, który padł to młode dziecię starego, pod którym
tak dobrze latem się siedzi.
A zdjęcia są z pięknych szkockich plenerów i ogrodów.

Niezła trawka, co nie?
Pozdrawiam serdecznie
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Jagódko miałam na myśli malowanie elewacji
Nie wiem czy mahoniowe pasowałyby to ceglastego dachu...chodziło mi o to, że na zewnątrz można dać inny kolor a w środku też inny. A co do ceglastego dachu....kolor wybrałaś extra....najładnieszy...taki prawdziwie dachowy.
Tak więc zdrówka życzę a jak będziecie w kotlinie to na miejscu coś wybierzecie.
Póki co możesz wybierać i przebierać.
Nie wiem czy mahoniowe pasowałyby to ceglastego dachu...chodziło mi o to, że na zewnątrz można dać inny kolor a w środku też inny. A co do ceglastego dachu....kolor wybrałaś extra....najładnieszy...taki prawdziwie dachowy.
Tak więc zdrówka życzę a jak będziecie w kotlinie to na miejscu coś wybierzecie.
Póki co możesz wybierać i przebierać.
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Wisienko trawka ....."łał powiem"
gdzieś takie cudo wypatrzyła?
no i zazdroszczę widoku tylu Mikołajów
gdzieś takie cudo wypatrzyła?
no i zazdroszczę widoku tylu Mikołajów
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Elu - ups! źle zrozumiałam.
A elewacją faktycznie można się mniej przejmować.
O mahoniowych oknach pisałam, bo znajomi mają ceglasty dach i w tym kolorze okna,
i nawet nieźle to wygląda.
Muszę poszukać, bo mam gdzieś zdjęcie.
Ech... kiedyś były tylko białe okno i człowiek miał święty spokój.
Mikołaje to by mi się przydali - na budowie.
Aż się rozmarzyłam....
Izuniu - taka trawka to chyba tylko w Wielkiej Brytanii.


Nie wiem - czy ten ogrodnik ma jeszcze co ciachać kosiarką?!
A elewacją faktycznie można się mniej przejmować.
O mahoniowych oknach pisałam, bo znajomi mają ceglasty dach i w tym kolorze okna,
i nawet nieźle to wygląda.
Muszę poszukać, bo mam gdzieś zdjęcie.
Ech... kiedyś były tylko białe okno i człowiek miał święty spokój.
Mikołaje to by mi się przydali - na budowie.
Aż się rozmarzyłam....
Izuniu - taka trawka to chyba tylko w Wielkiej Brytanii.


Nie wiem - czy ten ogrodnik ma jeszcze co ciachać kosiarką?!
Pozdrawiam serdecznie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Zmęczyło mnie "budowanie", porządki świąteczne i zima.
Czas na relaks.
W tym roku na działce było dużo motyli. A najwięcej tych

Moja mięta we wrześniu złapała mączniaka, ale nie ścinałam jej, bo do
kwitnących kwiatów zlatywało się mnóstwo owadów

No i mój ulubiony zachód słońca

Czas na relaks.
W tym roku na działce było dużo motyli. A najwięcej tych

Moja mięta we wrześniu złapała mączniaka, ale nie ścinałam jej, bo do
kwitnących kwiatów zlatywało się mnóstwo owadów

No i mój ulubiony zachód słońca

Pozdrawiam serdecznie
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Dali mu kosiarkę to kosi...równo płacą pewnie.....
Ciekawe co jest w tej Angielskiej trawie takiego magicznego?
może nasionka jakieś specjalne....
Ciekawe co jest w tej Angielskiej trawie takiego magicznego?
może nasionka jakieś specjalne....
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Wisieno zachód słońca przepiękny
u mnie też sporo było takich motyli i chyba też ich było najwięcej.....
Buziaki
Buziaki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Powinnam się była domyślić, że taka zieloniutka równa trawka to tylko w Anglii
(czy Szkot obraziłby się na to zdanie?
)
Jak chodzi o motyle, to u mnie pawików zawsze jest najwięcej
Mięta tez najczęściej pod koniec sezonu łapie mączniaka, więc staram się na zimę nie zostawiać chorych pędów. Ale jak zostaną, to usuniesz wiosną, może nie zachoruje znowu
(czy Szkot obraziłby się na to zdanie?
Jak chodzi o motyle, to u mnie pawików zawsze jest najwięcej
Mięta tez najczęściej pod koniec sezonu łapie mączniaka, więc staram się na zimę nie zostawiać chorych pędów. Ale jak zostaną, to usuniesz wiosną, może nie zachoruje znowu
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Grzesiu - angielska (a raczej brytyjska
) trawa to chyba
lata tradycji, klimat, odpowiednia opieka i nasiona.
Tak sobie myślę.
A ogrodnik się marnuje - u mnie miałby szeeerokie pole do popisu.
Jollu - widać to był dobry rok dla motyli. Nie to co zeszły.
Hm... ciekawe, od czego to zależy?
Izuniu - oj, Szkot obraziłby się, obraził, bo to jego, szkocka trawka.
A on "honorny" jak nasi górale.
Jak się ostatnio dowiedziałam na angielskim : Anglia, tak jak i Szkocja
oraz Walia wchodzą w skład Great Britain, czyli Wielkiej Brytanii.
A żeby było jeszcze ciekawiej jest też i the United Kingdom (Zjednoczone Królestwo),
w skład którego wchodzą wymienione powyżej oraz Irlandia Północna.
I każde ma swoją stolicę.
Motyle to bardzo wdzięczny obiekt do fotografowania.
A miętę trochę wczoraj pościnałam (na szczęście przypomniało mi się to,
co napisałaś
).
Tylko nie wzięłam sekatora z domu i nie mogłam tych grubszych pędów się pozbyć.
Będziemy jeszcze zimą jeździć na działke, ale nie wiem, czy dać już spokój ścinaniu?
Ale niektórym bylinom dobrze by to zrobiło, bo zaschnięte liście nie wyglądają najzdrowiej.
lata tradycji, klimat, odpowiednia opieka i nasiona.
Tak sobie myślę.
A ogrodnik się marnuje - u mnie miałby szeeerokie pole do popisu.
Jollu - widać to był dobry rok dla motyli. Nie to co zeszły.
Hm... ciekawe, od czego to zależy?
Izuniu - oj, Szkot obraziłby się, obraził, bo to jego, szkocka trawka.
A on "honorny" jak nasi górale.
Jak się ostatnio dowiedziałam na angielskim : Anglia, tak jak i Szkocja
oraz Walia wchodzą w skład Great Britain, czyli Wielkiej Brytanii.
A żeby było jeszcze ciekawiej jest też i the United Kingdom (Zjednoczone Królestwo),
w skład którego wchodzą wymienione powyżej oraz Irlandia Północna.
I każde ma swoją stolicę.
Motyle to bardzo wdzięczny obiekt do fotografowania.
A miętę trochę wczoraj pościnałam (na szczęście przypomniało mi się to,
co napisałaś
Tylko nie wzięłam sekatora z domu i nie mogłam tych grubszych pędów się pozbyć.
Będziemy jeszcze zimą jeździć na działke, ale nie wiem, czy dać już spokój ścinaniu?
Ale niektórym bylinom dobrze by to zrobiło, bo zaschnięte liście nie wyglądają najzdrowiej.
Pozdrawiam serdecznie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Byliśmy wczoraj w Kotlinie.
Ale zanim pozałatwialiśmy sprawy w Kłodzku, zrobiło się późno, biorąc
pod uwagę fakt, że szybko robi się ciemno.
Na działce mieliśmy tylko niecałe dwie godziny, żeby coś porobić.
Na szczęście pogoda nie była tak fatalna, jak zapowiadali.
Nic nam na głowy nie padało i nie sypało, było +2, wiatr umiarkowany.
Tylko wszędzie okropne błocko. I widoki nieciekawe.
Mąż zajmował się spuszczaniem i zabezpieczaniem wody.
A ja najpierw obejrzałam sobie zniszczenia, spowodowane październikowym śniegiem.
Niestety do strat muszę jeszcze dopisać mojego sumaka, który w tym roku zaczął
już ładnie rosnąć. Moja "cyganiona" róża miniaturowa też poturbowana, ale ona to
raczej odrośnie. Tylko nie ścinałam połamanych gałązek, bo raz: nie miałam sekatora,
dwa: i tak nie wiedziałabym, czy to zrobić w obliczu nadciągających mrozów.
Podsypałam kompostem róże i hortensję, pościnałam trochę bylin, wyzbierałam
część liści z wiązu (do spalenia, bo choruje) i wsadziłam jeszcze do ziemi trochę
cebul, których nie zdążyłam posadzić we wrześniu. Albo coś z nich będzie, albo
nie, ale i tak zmarnowałyby się przez zimę. Jedna (wyjątkowo dorodna cebula) w
połowie została zeżarta przez nornicę, która zadomowiła się ... w pudle kanapy
,
poszatkowała leżącą tam firankę i zrobiła sobie ubikację.
No cóż - zostawiłam
jej smaczny poczęstunek.
Nie zdążyłam pochodzić po domku, w którym zrobiło się przejrzyściej, bo zostały
ściągnięta stemple.
Dach nieskończony - został tylko przykryty folią. Ekipa zwolniona.
Od poniedziałku ma wejść następna, ale czarno to widzę, bo idzie zima.
Zdjęć w sumie nie robiłam, bo nie było czasu i nie bardzo było co "focić".
O dziwo ukazało się trochę słońca

Nie wiedziałam, że trzmielina jesienią tak pięknie się wybarwia

Ale zanim pozałatwialiśmy sprawy w Kłodzku, zrobiło się późno, biorąc
pod uwagę fakt, że szybko robi się ciemno.
Na działce mieliśmy tylko niecałe dwie godziny, żeby coś porobić.
Na szczęście pogoda nie była tak fatalna, jak zapowiadali.
Nic nam na głowy nie padało i nie sypało, było +2, wiatr umiarkowany.
Tylko wszędzie okropne błocko. I widoki nieciekawe.
Mąż zajmował się spuszczaniem i zabezpieczaniem wody.
A ja najpierw obejrzałam sobie zniszczenia, spowodowane październikowym śniegiem.
Niestety do strat muszę jeszcze dopisać mojego sumaka, który w tym roku zaczął
już ładnie rosnąć. Moja "cyganiona" róża miniaturowa też poturbowana, ale ona to
raczej odrośnie. Tylko nie ścinałam połamanych gałązek, bo raz: nie miałam sekatora,
dwa: i tak nie wiedziałabym, czy to zrobić w obliczu nadciągających mrozów.
Podsypałam kompostem róże i hortensję, pościnałam trochę bylin, wyzbierałam
część liści z wiązu (do spalenia, bo choruje) i wsadziłam jeszcze do ziemi trochę
cebul, których nie zdążyłam posadzić we wrześniu. Albo coś z nich będzie, albo
nie, ale i tak zmarnowałyby się przez zimę. Jedna (wyjątkowo dorodna cebula) w
połowie została zeżarta przez nornicę, która zadomowiła się ... w pudle kanapy
poszatkowała leżącą tam firankę i zrobiła sobie ubikację.
jej smaczny poczęstunek.
Nie zdążyłam pochodzić po domku, w którym zrobiło się przejrzyściej, bo zostały
ściągnięta stemple.
Dach nieskończony - został tylko przykryty folią. Ekipa zwolniona.
Od poniedziałku ma wejść następna, ale czarno to widzę, bo idzie zima.
Zdjęć w sumie nie robiłam, bo nie było czasu i nie bardzo było co "focić".
O dziwo ukazało się trochę słońca

Nie wiedziałam, że trzmielina jesienią tak pięknie się wybarwia

Pozdrawiam serdecznie
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
Witaj Wisienko
Wybacz, że dawno nic tu nie pisałam
... najpierw Ciebie, potem mnie nie było ,
ale teraz już znów jestem na bieżąco
. Obejrzałam urokliwe , kwieciste fotki ze Szkocji i podejrzewam,
że masz ich jeszcze wiele i jak kiedyś znajdziesz czas, to się z nami podzielisz
.
Jak nie mogę w realu, to chętnie skorzystam z wirtualnej podróży ... podróży, która od lat mi się marzy
.
W obliczu tak ważnego przedsięwzięcia jak budowa domu, niestety rośliny zeszły na drugo plan ... i tym się
wcale nie przejmuj. Przyjdzie na nie czas jak już Jaśnie Panowie Fachowcy
zakończą dzieło.
Póki co nie martw się o sumaka, bo to takie 'namolne chwaścisko', że na pewno odrośnie kilkakroć bujniej
-
- róża też da sobie radę.
A gdy jakieś byliny zakończą żywot, to pisz Wisienko - postaramy się zaradzić
Życzę Ci dużo zdrówka, cierpliwości i wyrozumiałości
dla fachowców oraz jak najszybszego zakończenia wszelkich problemów .
Pozdrowienia i buziaki
Wybacz, że dawno nic tu nie pisałam
ale teraz już znów jestem na bieżąco
że masz ich jeszcze wiele i jak kiedyś znajdziesz czas, to się z nami podzielisz
Jak nie mogę w realu, to chętnie skorzystam z wirtualnej podróży ... podróży, która od lat mi się marzy
W obliczu tak ważnego przedsięwzięcia jak budowa domu, niestety rośliny zeszły na drugo plan ... i tym się
wcale nie przejmuj. Przyjdzie na nie czas jak już Jaśnie Panowie Fachowcy
Póki co nie martw się o sumaka, bo to takie 'namolne chwaścisko', że na pewno odrośnie kilkakroć bujniej
- róża też da sobie radę.
A gdy jakieś byliny zakończą żywot, to pisz Wisienko - postaramy się zaradzić

Życzę Ci dużo zdrówka, cierpliwości i wyrozumiałości
Pozdrowienia i buziaki


