Na starym po nowemu. 5.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko chyba będę musiała jedną donicę wyciągnąć, bo wybierałam lilie i źle weszła, pod kątem, więc wiosną to na pewno zrobię
, czy chcesz rożmnażać swoją różową wierzbę?, chętnie przygarnę, takiego różowego kotka 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6491
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Witaj, Seba
Bardzo mi miło!
Napiszę jak to z liliami jest u mnie, bo pewnie w każdym ogrodzie mogą się mieć inaczej. Uwielbiam te kwiaty!
Na pewno nie sadziłabym lilii w lutym. W marcu już prędzej jeśli pogoda jest ciepła, w tym roku ma taki właśnie być marzec. A tak to kwiecień - maj albo jesienią.
W tym roku to by wypadało od 25 marca. Na potrójną wysokość cebuli. Ja sadzę z musu na podwójną i też sobie dobrze radzą.
Ja muszę sadzić w donicach bo przez zimę są zjadane przez myszowate. Ale w donicach i tak świetnie zimują.
No trzeba je zasilać. U mnie wszystkie rosną w pełnym słońcu więc dbam by nie miały sucho.
Niestety - codziennie przez kilka pierwszych tygodni jak zaczynają rosnąć to wypatruję poskrzypki. Nie stosuję za bardzo chemii więc muszę je zdobywać ręcznie. Nawet jak w pierwszym roku ich nie będzie, to potem niestety w kolejnych na pewno się pojawią te paskudy.
A potem to już się tylko cieszyć pięknem lilii a czasami i niesamowitym zapachem.
Jesienią pierwszy raz zadołowałam doniczkę z cebulami lilii, ciekawe czy to się sprawdzi. Bo tak to je mam w dużych donicach ponad gruntem.
Do tej pory cebule lilii kupowałam tylko przez internet, wiosną.
Powodzenia i dużo radości z tych pięknych roślin!
Iwonko 0042 - no mam 7 osób do obdarowania gałązkami wierzby Mt Asoi. Będę i Ciebie miała na uwadze oczywiście.
Napiszę jak to z liliami jest u mnie, bo pewnie w każdym ogrodzie mogą się mieć inaczej. Uwielbiam te kwiaty!
Na pewno nie sadziłabym lilii w lutym. W marcu już prędzej jeśli pogoda jest ciepła, w tym roku ma taki właśnie być marzec. A tak to kwiecień - maj albo jesienią.
W tym roku to by wypadało od 25 marca. Na potrójną wysokość cebuli. Ja sadzę z musu na podwójną i też sobie dobrze radzą.
Ja muszę sadzić w donicach bo przez zimę są zjadane przez myszowate. Ale w donicach i tak świetnie zimują.
No trzeba je zasilać. U mnie wszystkie rosną w pełnym słońcu więc dbam by nie miały sucho.
Niestety - codziennie przez kilka pierwszych tygodni jak zaczynają rosnąć to wypatruję poskrzypki. Nie stosuję za bardzo chemii więc muszę je zdobywać ręcznie. Nawet jak w pierwszym roku ich nie będzie, to potem niestety w kolejnych na pewno się pojawią te paskudy.
A potem to już się tylko cieszyć pięknem lilii a czasami i niesamowitym zapachem.
Jesienią pierwszy raz zadołowałam doniczkę z cebulami lilii, ciekawe czy to się sprawdzi. Bo tak to je mam w dużych donicach ponad gruntem.
Do tej pory cebule lilii kupowałam tylko przez internet, wiosną.
Powodzenia i dużo radości z tych pięknych roślin!
Iwonko 0042 - no mam 7 osób do obdarowania gałązkami wierzby Mt Asoi. Będę i Ciebie miała na uwadze oczywiście.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Na starym po nowemu. 5.
Bea hippeastrum najlepiej przesadzać albo po kwitnieniu, albo kiedy cebulki są w stanie uśpienia - opinie o idealnym terminie są podzielone, więc zrób jak Ci wygodnie 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Na starym po nowemu. 5.
Czytam, że już wysiewasz. Ja też bardzo bym chciała, ale się siłą powstrzymuję, bo u mnie chyba jest jakoś ciemno w domu, gdyżmoje młode kiełeczki strasznie się wyciągają ku światłu i potem już z nich nic dobrego nie wyrasta. 
- max1232
- 500p

- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Na starym po nowemu. 5.
Dzięki wielkie ! W takim razie już wiem mniej więcej jak postępować ! Mam nadzieję że uda mi się chociaż w połowie tak pięknych jak twoje doczekać !Beaby pisze:Witaj, SebaBardzo mi miło!
Napiszę jak to z liliami jest u mnie, bo pewnie w każdym ogrodzie mogą się mieć inaczej. Uwielbiam te kwiaty!
Na pewno nie sadziłabym lilii w lutym. W marcu już prędzej jeśli pogoda jest ciepła, w tym roku ma taki właśnie być marzec. A tak to kwiecień - maj albo jesienią.
W tym roku to by wypadało od 25 marca. Na potrójną wysokość cebuli. Ja sadzę z musu na podwójną i też sobie dobrze radzą.
Ja muszę sadzić w donicach bo przez zimę są zjadane przez myszowate. Ale w donicach i tak świetnie zimują.
No trzeba je zasilać. U mnie wszystkie rosną w pełnym słońcu więc dbam by nie miały sucho.
Niestety - codziennie przez kilka pierwszych tygodni jak zaczynają rosnąć to wypatruję poskrzypki. Nie stosuję za bardzo chemii więc muszę je zdobywać ręcznie. Nawet jak w pierwszym roku ich nie będzie, to potem niestety w kolejnych na pewno się pojawią te paskudy.
A potem to już się tylko cieszyć pięknem lilii a czasami i niesamowitym zapachem.
Jesienią pierwszy raz zadołowałam doniczkę z cebulami lilii, ciekawe czy to się sprawdzi. Bo tak to je mam w dużych donicach ponad gruntem.
Do tej pory cebule lilii kupowałam tylko przez internet, wiosną.
Powodzenia i dużo radości z tych pięknych roślin!![]()
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko nie upieram się na razie, może latem jak będzie coś, teraz walka ze szczurowatym mnie czeka, nic nie wsadzę na razie 
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Na starym po nowemu. 5.
Lepiej tą wiosnę czułoby się, gdyby tak nie wiało i nie padało przemiennie, to deszcz, to śnieg to grad,
Bazie śliczne.
Bazie śliczne.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Na starym po nowemu. 5.
Witaj Beatko
. Rzeczywiście Twoje rośliny nawet nie zauważyły, że zima jest
. zwłaszcza ta róża z pełnym ulistnieniem
. Różowe kotki przecudne
. Znaczniki do kolana bardzo fajne i na pewno nie znikają w trawie
. Pozdrawiam
.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko a moje lilie w donicach wszystkie zadołowane i rosną na stałe w gruncie. Wykorzystuję duże donice i stare wiadra ...wtedy sadzę po parę cebul, ale przynajmniej nic mi ich nie zje. Muszę wypróbować magę bo do tej pory jest rośliną ozdobną
Życzę ciepła i słoneczka

- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko, u mnie też, zimy nie było. Ty przynajmniej troskę szronu miałaś. Zdjęcia zimowe piękne. Jesienią wnuczka bawiła się nasionami. Wysiała do doniczki seler. Cieszyła się, że jej nasionka wykiełkowały. Doniczka stała pod krzakiem, a selery rosły całą zimę. Mam gotowe sadzonki. Obym nie musiała, zimy oglądać tylko na zdjęciach.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6491
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Natalko, jeszcze raz dziękuję za tak cenne wskazówki co do Hippeastrum.
Uśpione jest u mnie tylko w listopadzie. Zobaczę kiedy się zdecyduje na przesadzenie. Może jednak lepiej po kwitnieniu.Z drugiej strony przy wybudzaniu też jest rzeczywiście chyba dobrze. Coś zrobić z tym i tak muszę.
Już go raz przesadzałam ale przed samym wybudzaniem, tzn jak tylko go wniosłam do domu to od razu mu zwiększyłam rozmiar doniczki. I się udało.
Wanda - oczywiście, że i ja z wysiewami czekam na marzec, a może nawet na jego końcówkę. Nie mam parapetów więc tym bardziej u mnie się wyciągają siewki. A te później siane nawet są lepsze niż wcześniaki.
Wysiałam tylko białą aksamitkę, bo tak zaproponowali w opisie na opakowaniu. Ale w marcu i tak dosieję choć parę sztuk.
Seba - lilie są bardzo wdzięcznymi roślinami, wszędzie wejdą, tzn wszędzie się zmieszczą
i ze wszystkim pasują. Na pewno się uda! Będziesz miał piękne okazy!
Iwonko0042 - one chyba tej wierzby nie chcą, jak mają u nas lepsze żarełko
Aniu - anabuko1 - u mnie pogoda jest taka sama. Wszystkie pory roku w jednym dniu i tak w kółko. Nawet o burzach ktoś coś wspominał w autobusie, że już zaliczone w tym roku. Jak dzsiaj na chwilkę nie wiało to wręcz lato się czuło. Ale zimny wiatr szybko zmienił raz po raz te przyjemności. Byleby do marca!
Ewelinko - dziękuję Ci, kochana, za takt w wypowiedzi. Obie dobrze wiemy, że powinno być zamiast "w trawie" to "w chwastach"
Oj niech mi tylko zdrowie i pogoda pozwoli się z nimi spotkać sam na sam to zaraz powyrywam to dziadostwo. Na razie chodzę i opracowuję strategię od czego zacząć. Kilku dni nie starczy, chyba potrzebuje więcej czasu na to. Doczekać się już nie mogę.
Kilka róż mam takich właśnie zieloniutkich, ale pewnie do maja to się zmieni i trzeba będzie zaserwować im kosmetyczne cięcie.
Marysiu - no ja też mam nadzieję, że i u mnie się to sprawdzi, że zadołowałam doniczkę z liliami. Gdyby się to sprawdziło to będę mogła mieć je wśród bylin a nie tylko tak na osobności jako solitery.
Sprawdź sobie teraz magę - ma najlepszy aromat właśnie o tej porze.
Takie teraz zimy Danusiu mamy, że u Ciebie seler jest zimozielony, a u mnie spokojnie zimowały nasiona np cukinii, odbiły same z nasion w ubiegłym sezonie. Tylko te zimne wiatry pewnie troszkę są szkodliwe. A tak to do pogody nie mam zastrzeżeń, a szczególnie na starość. Ja tam troszkę śniegu z okna stale widzę, ale on leży tylko w wyższych partiach gór. U mnie jak na razie zima jest bardzo łagodna. Liczę na tegoroczną ciepłą i słoneczną wiosnę w naszych ogrodach.
Uśpione jest u mnie tylko w listopadzie. Zobaczę kiedy się zdecyduje na przesadzenie. Może jednak lepiej po kwitnieniu.Z drugiej strony przy wybudzaniu też jest rzeczywiście chyba dobrze. Coś zrobić z tym i tak muszę.
Już go raz przesadzałam ale przed samym wybudzaniem, tzn jak tylko go wniosłam do domu to od razu mu zwiększyłam rozmiar doniczki. I się udało.
Wanda - oczywiście, że i ja z wysiewami czekam na marzec, a może nawet na jego końcówkę. Nie mam parapetów więc tym bardziej u mnie się wyciągają siewki. A te później siane nawet są lepsze niż wcześniaki.
Wysiałam tylko białą aksamitkę, bo tak zaproponowali w opisie na opakowaniu. Ale w marcu i tak dosieję choć parę sztuk.
Seba - lilie są bardzo wdzięcznymi roślinami, wszędzie wejdą, tzn wszędzie się zmieszczą
Iwonko0042 - one chyba tej wierzby nie chcą, jak mają u nas lepsze żarełko
Aniu - anabuko1 - u mnie pogoda jest taka sama. Wszystkie pory roku w jednym dniu i tak w kółko. Nawet o burzach ktoś coś wspominał w autobusie, że już zaliczone w tym roku. Jak dzsiaj na chwilkę nie wiało to wręcz lato się czuło. Ale zimny wiatr szybko zmienił raz po raz te przyjemności. Byleby do marca!
Ewelinko - dziękuję Ci, kochana, za takt w wypowiedzi. Obie dobrze wiemy, że powinno być zamiast "w trawie" to "w chwastach"
Oj niech mi tylko zdrowie i pogoda pozwoli się z nimi spotkać sam na sam to zaraz powyrywam to dziadostwo. Na razie chodzę i opracowuję strategię od czego zacząć. Kilku dni nie starczy, chyba potrzebuje więcej czasu na to. Doczekać się już nie mogę.
Kilka róż mam takich właśnie zieloniutkich, ale pewnie do maja to się zmieni i trzeba będzie zaserwować im kosmetyczne cięcie.
Marysiu - no ja też mam nadzieję, że i u mnie się to sprawdzi, że zadołowałam doniczkę z liliami. Gdyby się to sprawdziło to będę mogła mieć je wśród bylin a nie tylko tak na osobności jako solitery.
Sprawdź sobie teraz magę - ma najlepszy aromat właśnie o tej porze.
Takie teraz zimy Danusiu mamy, że u Ciebie seler jest zimozielony, a u mnie spokojnie zimowały nasiona np cukinii, odbiły same z nasion w ubiegłym sezonie. Tylko te zimne wiatry pewnie troszkę są szkodliwe. A tak to do pogody nie mam zastrzeżeń, a szczególnie na starość. Ja tam troszkę śniegu z okna stale widzę, ale on leży tylko w wyższych partiach gór. U mnie jak na razie zima jest bardzo łagodna. Liczę na tegoroczną ciepłą i słoneczną wiosnę w naszych ogrodach.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Na starym po nowemu. 5.
Swoje hippeastra raczej przesadzam po kwitnieniu, zawsze znosiły to dobrze
Te wszystkie identyczne dostałam od sąsiadki kilka lat temu bodajże w czerwcu - przyniosła mi je wyciągnięte z doniczki jak pęk cebuli
Leżały 2 dni w kartonie, bo musiałam kupić doniczki i ziemię, a i tak nic im się nie stało 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na starym po nowemu. 5.
Muszę zadbać o te moje Hippeastra ,bo na razie podziwiam same liście ,bo u wszystkich tak ślicznie kwitną
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6491
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Natalko - jak widać niektóre kwiatuchy potrafią wiele przetrzymać, a nawet im to czasami pasuje.
Ja ubiegłą jesienią posadziłam liliowce, które u znajomej przez dwie zimy były w jednorazówkach w ogrodzie. Te też sobie poradzą, już widzę ich noski.
Może i ja nie wytrzymam do jesieni i przesadzę to Hippeastrum po kwitnieniu.
Teraz mam już drugą parę kwiatów.
Jadziu - jak mnie się udało z Hippeastrum wg wskazówek Elżbietki i Natalki to Tobie tym bardziej się uda "wymusić" kwitnienie.
Te iryski żyłkowane są fioletowe, ale bardzo maleńkie są. Ważne, że kwitną. Gabarytem bardzo pasują do sąsiadujących z nimi przebiśniegów.
Seba - zaczynamy nowy sezon, dla Hippeastrum także, więc w następnym sezonie na pewno na Twoim będą i liście i kwiaty.
Napisałam u Ciebie jak ja z nim postępuję. Łatwizna, prawda? A jaki efekt!
To moje hippeastrum i jego aktualne kwitnienie


Dzisiaj mój ogród odwiedziło mocne słoneczko i od razu przy wrzośćcach zrobiło się gwarno i bzycząco

Ja ubiegłą jesienią posadziłam liliowce, które u znajomej przez dwie zimy były w jednorazówkach w ogrodzie. Te też sobie poradzą, już widzę ich noski.
Może i ja nie wytrzymam do jesieni i przesadzę to Hippeastrum po kwitnieniu.
Teraz mam już drugą parę kwiatów.
Jadziu - jak mnie się udało z Hippeastrum wg wskazówek Elżbietki i Natalki to Tobie tym bardziej się uda "wymusić" kwitnienie.
Te iryski żyłkowane są fioletowe, ale bardzo maleńkie są. Ważne, że kwitną. Gabarytem bardzo pasują do sąsiadujących z nimi przebiśniegów.
Seba - zaczynamy nowy sezon, dla Hippeastrum także, więc w następnym sezonie na pewno na Twoim będą i liście i kwiaty.
Napisałam u Ciebie jak ja z nim postępuję. Łatwizna, prawda? A jaki efekt!
To moje hippeastrum i jego aktualne kwitnienie


Dzisiaj mój ogród odwiedziło mocne słoneczko i od razu przy wrzośćcach zrobiło się gwarno i bzycząco



