Witam!
Za oknem mam piękną zimę, jest biało -1 prawie ciepło!
Bożenko nie stopił się śnieg?
Agnieszko ale mimo jak piszesz zaślimaczenia zaczął padać śnieg, najpierw drobniutki a potem wielkie płaty! zrobiło się przyjemnie biało
Ustał wiatr i było bardzo przyjemnie
Ewelinko śnieg jeszcze niewielki, ale nie ma mrozu i jest przyjemnie, ach! żeby tak było do świąt

Trzymajcie się zdrowo
Małgosiu sieję biały len co roku, a ten trwały niebieski co jakiś czas kupuję bo nie chce zbyt długo rosnąć. Zobaczymy czy wyjdzie po zimie

w tym roku miałam jeszcze len letni czerwony...śliczny!
Halżbiytko kochana dziołszko
jestem tu codziennie więc i dużo słychać, a Ty wpadasz raz na czas

nie notuj

nie warto, tylko odwiedź mnie czasem

Jakie będą te Twoje kurki, bo widziałam u hodowcy od popielatych jedną taką kurkę nie grzebiącą, ale to drogi szpas

Wszystkie inne grzebią, rozgrzebują i jedyny sposób to je ogrodzić i to wysoko bo fruwają

Kukurydzę trzeba kurkom rozdrobnić, moje takiej całej nie jedzą. Życzę zadowolenia z hodowli i zapraszam jakby co poradzę
Lucynko do mnie wróciła ciepła, cicha zima jest jak w bajce

jak długo tak będzie nie wiem, ale cieszę się!
Lucynko na pierwszej fotce jest lewizja.
Pozdrawiam cieplutko
Iwonko a ja w końcu doprowadziłam do zoctowienia mojego
Jabcoka i mam dwie butle octu jabłkowego. Malinowy został winem do końca, ale dzisiaj zamarynowałam sobie kacze udka w tym winie malinowym i powiem Ci, że po upieczeniu z majerankiem były boskie!
Księżyc wpadł do mnie zamiast słońca w zastępstwie

Mam piękną cichą zimę i poprosiłam ją żeby została. Ty nie rozpijaj teściowej Iwonko
majowe reminiscencje! miłego wieczoru
