Budleję w zeszłym roku wiatr mi w połowie położył i tak ją zostawiłam bo fajnie taka wyglądała. A teraz to wykorzystam tak jak Mati pisze, iż nie zawsze trzeba przycinać / już to w ubiegłym roku wypróbowałam i działa/.
Więc wyprostowaną połowę lekko tylko przytnę a tę położoną przytnę mocniej mając nadzieję, że się wyprostuje. Nie ma to jak kombinowanie ogrodowe

Jak masz kolor budlei?